ORG

Kopiuj wklej z probelmu kumpla:
endemo
[](//htmlarea/images/smiles/7.gif) 

Mam problem z komputerem. Cały czas się resetuje. Podmieniałem już zasilacz i pamięć i to samo. Mam płytę główną MSI VIA P4PB 400 podmieniłem ją na taką samą płytę (od znajomego) i dalej to samo. Czy może to być wina procesora, karty graficznej czy też pamięci (chociaż również była podmieniana). Na tamtej płycie nawet po wyciągnięciu pamięci i karty graficznej BIOS nie dawał żadnych sygnałów a na dodatek po resecie komputer nie chciał się włączyć, dlatego myślałem, że to wina płyty głównej. Teraz po wymianie jej na identyczną resetu występują dalej, ale komp już się załącza cały czas sam. Mój procesor to P4 2.4 GHz, pamięć ram: DDR 512 MB 333 MHz. Temperatury chyba też nie są powodem ani też spadki napięcia w sieci (próbowany w dwóch różnych miejscach). Resety występują bardzo różnie, czasami komputer chodzi 5/6 h i jest ok. a czasami po 5 min już się resetuję a nawet podczas odpalanie windowsa. Wykluczam także winę systemu, ponieważ mam 2 zainstalowane winXP i na obu występuje to samo.

Nie wiem czy to też ma z tym związek, ale ostatnio też pojawił się taki problem, że po prostu wychodzi mi z gry do systemu.

Proszę bardzo o pomoc, bo już naprawdę nie wiem gdzie leży przyczyna, to pojawiło się nagle i nie wiem skąd, wszystko zaczęło się jakieś 2 tygodnie temu.
[](//htmlarea/images/smiles/7.gif) 
emo&:hmm:endemo

zdrav

Moj komputer -> wlasciwosci -> zaawansowane -> uruchamiania i odzyskiwanie -> ustawinia -> awaria systemu -> uruchom ponownie wylaczyc - moze pomoze.

mialem to samo i kiedys jeszcze ktos pisal podobny temat.
Cytat z posta - autor: [MisieX](?id=users&details=3793)
> to pojawiło się nagle i nie wiem skąd
>
>
tak samo zniknie. nie bedziesz wiedzial kiedy, nie bedziesz wiedzial jak - moja rada ;)

( czyli w koncu poprostu samo przejdzie )

MAm to samo , tylko tyle ze moj komp sie resetuje jak włącze jakąs gre , pogram pogram i puf reset, i o co chodzi ? , zmienialem system , reinstalowalem sterowniki , na rozne wersje. i Nic , caly czas to samo.
EDIT:Juz bylem zrezygnowany juz mialem grac na kompie brata juz wszystko bylo stracone , gdy nagle , ostatnia szansa i ... dziala :] , lol jakto kiedys mawiali nagle przestanie sie jebac i znowu przestalo :]

moja rada brzmi - nie rób nic, nie testuj, nie wymieniaj sie, nie trać czasu bo i tak nic z TYM nie zrobisz - TO samo przechodzi.

jak u kolegi powyżej
:)

wy to macie fajnie - wam samo przechodzi. A ja juz drugi tydzien walcze z takim podobnym problemem. Z tym ze moj xp odpala sie bez problemu - ale juz klikniecie w cokolwiek powoduje albo totalny rozjazd grafy (co wskazywalo by na pad karty) albo automatycznie sie rebotuje. Wylaczylem autorebot w opcjach i zrobilem wyswietl raport. Sprawdzilem kod bledu na www mikrosciemy i wychodzi ze to blad MBR dysku. Najprawdopodobniej jakis vir. Fajnie - odpalilem 7 roznych antywirow (nie na raz i w trybie awaryjnym bo ten o dziwo chodzi bezszemrania) i zero wirusow. No i juz dalej nie mam pomyslu co moze byc. Wkrecalem i wykrecalem i podlanczalem i odpinalem wszystko co mam. Niestety nie mam innej karty graf. ani zasilacza by sprawdzic czy to to. Mam taki wq.rw ze juz kupilem mlotek. I chyba kilkoma szybkimi ruchami zakoncze kariere pecetowca. Kupie se kurna plejstation :))) i bede smigal.
Juz mi sie pisac nie chce bo w awaryjnym to wszystko wyglada jakos nie ten teges.
ps. dla wiekszej beki wlasnie wyswietlil mi sie komunikat ze moj drugi twardy jest tez jakis inny i potrzeba zrobic format (tzn wg win xp) - wszystko fajnie ale tam mam 80 giga mojich cennych danych. To najpierw mlotek a pozniej sznur dobrze naoliwony i z mocna petla. Ide na dalsza wojne z piecem.

To sie zawsze trzyma windowsa i zainstalowane programy na C, reszte na innych partycjach i zawczasu sie robi img partycji windowsowej co by nie bylo. I nie ma problemu.

Miałem identyczny problem z poprzednim kompem. Szlag trafił wiatrak na procku i się po prostu przegrzewał. Jeśli nie procek, to grafa. Sprawdź wentylatory i przeczyść radiatory.

mnie pomogło rozebranie kompa na części pierwsze, dokładne wyczyszczenie (kurz to Twój wróg) i przy okazji postawienie do nowa systemu (najlepiej też zdjąć i założyć od nowa partycję systemową)

a jak nie pomoże, to faktycznie wymieniać po kolei elementy (zamieniać się na kilka dni z jakimś dobrym kumplem) musi pomóc (a jak nie, to w końcu wymieni się całego kompa i jak nadal będzie się kaszanił, to trzeba będzie iść do egzorcysty :)