Socrates po WCG powiedział, że dostrzega w grze Toxica wiele luk, ale na WSVG raczej nie potrafił ich wykorzystać. Zamiast niego zrobił to fatal1ty. Dobry początek jednak nie zawsze wróży dobry koniec tak jak na przykład w wypadku foxa (aka fojji), który niemalże dokonał tego czynu. Więc pytanie brzmi: kto pokona Toxica w 2007? Sądzicie, że to będzie Amerykanin, jego ziomek, a może Polak?;)