ORG

Jak często drodzy towarzysze spotykać sie z ludzką głupotą? Na każdym kroku? Co jakiś czas? Czy da sie ją ominąć? Czy da sie ją zwalczyć? Czy mamy ją tępić? Czy powinniśmy przechodzić obok jej obojętnie? Czy da sie ją może jakoś wyleczyć albo zmniejszyć jej pole rażenia? Czy głupich ludzi powinno sie zamykać? Odizolowywać ich? Nie wiem co z tym czynić...

hmmm... ktos ci wywalil konto?

> hmmm... ktos ci wywalil konto?

;( [80]

szkoda ze ci wywalil.... chyba nic nie zroibles strasznego.... ??

ale wracajac do topica.
z ludzka glupoto bedziemy spotykac sie zawsze i wszedzie...dlaczego??

bo nikt nie jest doskonaly.

ja np wqrwiam sie na pie.rd.olnietych kierowcow ktorzy albo jezdza jakby slowo kultura wogole nie istnialo, albo jezdzic nie potrafia albo odpie.rdalaja specjalnie takie szopki na drodze ze bania mala.

wtedy spotykam sie z ludzka glupota...

wracajac do tego co napisalem wczesniej...
jeden jezdzi np dobrze samochodem i spotyka sie z ludzka glupoto na drogach...no ok.

ale co np jesli koles wszedl w konflikt z prawem albo cos tam mu sie pojebalo w zyciu ze musial skorzystac z uslugi adwokata. cos tam cos tam gadka szmatka i wychodzi na to ze koles sam probowal dzialac a ze sie na tym nie zna to jeszcze bardziej spie.rdolil sprawe. wtedy adwokat spotyka sie z ludzka glupota.

kazdy z nas moze byc mniej lub bardziej doskonaly i czasami gdzies sie potknac.

jest oczywiscie troche ludzioof ktorzy sa inteligentni bardziej niz inni i w ich zyciu raczej nie ma mijsca na GUPIE bledy...
o tym juz nie pisze :D

ty mi ruski nic nie mow, bo dzisiaj prawie poldka rozbilem :D

> ja np wqrwiam sie na pie.rd.olnietych kierowcow ktorzy albo jezdza jakby slowo kultura wogole nie istnialo, albo jezdzic nie potrafia albo odpie.rdalaja specjalnie takie szopki na drodze ze bania mala.

Powinni się uczyć kultury z od Ciebie, zwlaszcza z tego zdania, prawda...?
Ludzka hipokryzja i zaklamanie potrafią wiele zdzialać. Wszyscy strasznie psioczą na głupotę, ktora ich otacza. Wszystko jest żle, pelno głupoli wokół. Ja polecam zacząć od zwalczania głupoty w sobie, bo po części każdy z nas - w minejszym, lubi większym stopniu - się nią wykazuje.

dobra Rozz pisałem Ci to na gg, ale zablokowałeś mnie (lul X 200 jak małe dziecko) Prosze o przywrócenie mi dawnej ilości postów i komentarzy! [80]

> dobra Rozz pisałem Ci to na gg, ale zablokowałeś mnie (lul X 200 jak małe dziecko) Prosze o przywrócenie mi dawnej ilości postów i komentarzy! [80]

a po co ? czy licznik cos dla ciebie znaczy ? przecierz to tylko jakis glupie literki.. chcesz to wez sobie moje mi na tym nie zależy... no chyba ze postujesz tylko zeby nabic kolejną cyferke na liczniku [27]
a wracając do topiku to jak niektore osoby moga sie o głupocie wypowiadac jak nie są wcale madrzejsze od tych o ktorych mowia...[24]

ja sie narazie goły nic jeszcze sie nie wypowiedziałem =/ nie szukaj dziury w całym. Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to nie mów...

1. Bardzo czesto

2. Patrz wyzej

3. Jak wyzej

4. Tak

5. Tak

6. Jak najbardziej TAK!

7. Nie

8. Tak

9. Tak

10. Tak

> ja sie narazie goły nic jeszcze sie nie wypowiedziałem =/ nie szukaj dziury w całym. Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to nie mów...

przeczytaj jeszcze raz mojego posta, chyba go nie zrozumiałes....

dokladnie zawsze bedziemy mieli do czynienia z ludzka glupota bo nikt nie jest doskonały. Nasza \"wrodzona\" glupote mozemy starac sie jedynie jakos zrozumiec or sth :p ale nie wyzbedziemy sie jej calkowicie. Ofkoz sa ludzie mądrzy i tutaj prosze NIE mylic madrosci z inteligencja ! ktos moze byc owszem inteligentny ale nie madry. Madrosc daje nam to ze mozemy np. podejmowac w zyciu trudne decyzje itp. i wcale nie zalezy to od naszej inteligencji

mike jak widac rozz walczy z glupota ;D

> ja sie narazie goły nic jeszcze sie nie wypowiedziałem =/ nie szukaj dziury w całym. Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to nie mów...

przeczytaj jeszcze raz mojego posta, chyba go nie zrozumiałes....

jak masz do mnie jakieś osobiste sugestie to pisz na gg. Już rozumiesz mój trochę głębszy post?
bax from baxford- ;D

> Ja polecam zacząć od zwalczania głupoty w sobie, bo po części każdy z nas - w minejszym, lubi większym stopniu - się nią wykazuje.

po 1 ja swoja zwalczam wytrwale i tobie nic do tego

po 2 sam napisalem ze kazdy jest na swoj sposob \"glupi\" wiec po co powtarzac?
po 3 mielismy pisac oi glupocie z ktora sie spotykamy i zauwazamy u innych a nie u siebie wiec nie rozumiem....

> Ofkoz sa ludzie mądrzy i tutaj prosze NIE mylic madrosci z inteligencja ! ktos moze byc owszem inteligentny ale nie madry. Madrosc daje nam to ze mozemy np. podejmowac w zyciu trudne decyzje itp. i wcale nie zalezy to od naszej inteligencji

I wlasnie ty pomyliles madrasc z inteligencja :) Madrasc sie nabywa a inteligencji nie - jest wrodzona. Jesli ktos sie zajebiscie na czyms zna to powiesz ze jest inteligentny? Nie - jest mądry.

lokote - inteligencje mozna rozwijac do pewnego wieku.

> ja sie narazie goły nic jeszcze sie nie wypowiedziałem =/ nie szukaj dziury w całym. Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to nie mów...

przeczytaj jeszcze raz mojego posta, chyba go nie zrozumiałes....

jak masz do mnie jakieś osobiste sugestie to pisz na gg. Już rozumiesz mój trochę głębszy post?
bax from baxford- ;D
juz ci na gg napisalem co mialem napisac... poprostu nie rob plebsu o głupia ilosc postow lol

> ja sie narazie goły nic jeszcze sie nie wypowiedziałem =/ nie szukaj dziury w całym. Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to nie mów...

przeczytaj jeszcze raz mojego posta, chyba go nie zrozumiałes....

jak masz do mnie jakieś osobiste sugestie to pisz na gg. Już rozumiesz mój trochę głębszy post?
bax from baxford- ;D
juz ci na gg napisalem co mialem napisac... poprostu nie rob plebsu o głupia ilosc postow lol

nie założyłem tego topica w tym celu...

> lokote - inteligencje mozna rozwijac do pewnego wieku.

To oczywiste - inteligencja rosnie do okreslonego wieku, chyba 18 lat a pozniej zdobywa sie tylko madrasc.

oj no bosh moze sie pomylilem ale calosc ogolem byla ok :P

sapienta prima stultitia caruisse, czyli \"poczatkiem madrosci jest uwolnic sie od glupoty\" i to haslo powinien znac kazdy myslacy homo sapiens na tym swiecie.. problem tylko z wdrozeniem tego w zycie...

Homo sum humani nihil a me alienum esse puto

imho kazdy ma w sobie odrobine glupoty w koncu to jest w ludzkiej naturze

> Homo sum humani nihil a me alienum esse puto
>
> imho kazdy ma w sobie odrobine glupoty w koncu to jest w ludzkiej naturze

tak. jedni mniej drudzy wiecej :> szkoda, ze wiecej jest tych co maja wiecej a mniej tych co mniej maja ;]
ps. moj podpis odrobine wiaze sie z tematem :)

> Jak często drodzy towarzysze spotykać sie z ludzką głupotą? Na każdym kroku? Co jakiś czas? Czy da sie ją ominąć? Czy da sie ją zwalczyć? Czy mamy ją tępić? Czy powinniśmy przechodzić obok jej obojętnie? Czy da sie ją może jakoś wyleczyć albo zmniejszyć jej pole rażenia? Czy głupich ludzi powinno sie zamykać? Odizolowywać ich? Nie wiem co z tym czynić...

tak tak tak zacznij od siebie

zauwaz ze nic sie nie dzieje bez przyczyny

rozrabiales musisz poniesc kare =d