> Natomiast co do grania i trickjumpingu - trzeba podjac decyzje czy chce sie grac \"na fragi\" , czy zajmowac sie wlasnie skakaniem, bo jedno z trugim ma niewiele wspolnego.
Dziwne, ze wiekszosc konczy na fragach, nie probujac nawet trickjumpingu ;|.
Na fragi moze grac niby kazdy z jakims normalnym laczem, jednak trickjumping nie jest dla kazdego - tu zaprzeczyc nie moge. Trzeba miec niezwykle duzo samozaparcia i tyle samo czasu, gdyz poczatki tu sa imo niewyobrazalnie trudniejsze niz przy grze dm. Dlaczego? Sami se odpowiedzcie, bo juz mi sie nie chce powtarzac x razy na to samo ;o...
Widze nowgo posta, i kuryfa nie close, bo jeszcze nie dodalem tych wypocin ;o...
Najbardziej znany defraggowiec - Cetus, no moze byc ;P. Trickjumper - MF/Camping Gaz/B3nt - sama smietanka (Tribultion...)
Dobra moze juz skoncze, bo jeszcze mi temata zamkna ;o...
ed: ja juz dodalem to moge kontunuowac =P.
Powiedzmy, ze zaczniesz zajmowac sie Defragiem, na poziomie wyzszym niz odpalenie i wylaczenie samego moda :P. Jak sie nie poddac i skonczyc z tym (\'przeciez to jest jakies pitolone mission impossible, jak oni to robia?!\') w przeciagu 10 minut? Na to pytanie nie moge Ci odpowiedziec... jezeli bedziesz mial wystarczajaco checi, sil i wytrzymalosci to bedziesz brnal w to dalej i zapewne Ci sie sposoba, jezeli nie zostaniesz kolejnym fraggerem, ktory zapewne bedzie gral ca na q3dm6 [17] (no offence :PPP)... dobra koncze juz na serio ;o...