No to zaczynam.
Ostatnimi dni, miałem możliwość sprawdzenia w/w tytułu, czyli Man of Valor (MoV).
Wiedziałem o grze, że akcja toczy się w Vietnamie, a tryb rozgrywki to coś, ala połączenie gier CoD (Call of Duty) z BV (Battlefield Vietnam). Oba tytuły, zarówno Cod jak i BV podobały mi się bardzo, i mają swoje miejsce na moim dysku, mimo, iż nie mogę pochwalić się zbyt dużą ilością wolnego czasu przeznaczonego na granie.
Zassałem MoV z dc++ bez większych problemów. Pliki *.bin, w dodatku aż cztery płyty - pomyślałem, że kroi się coś ciekawego, skoro tak wielka instalka, jak na tego typu gry. Do instalacji użyłem już tradycyjnie cdrwina, i w trakcie jej przebiegu, nie miałem (przynajmniej nie zauważyłem) żadnych problemów. Crack był na miejscu, czyli w obrazie płyty nr jeden. Po udanej instalacji i skrakowaniu, spragniony odpaliłem grę ... a tu bubel - przed wejściem do menu, program krzyczy o cd-keya. Bez problemu znalazłem jakiegoś na rosyjskiej stronie typu serials & crack. Odpaliłem grę, zoptymalizowałem dla siebie ustawienia grafy oraz muzy i zapodałem single player.
To co zobaczyłem (ominąłem misje treningową), to był dla mnie pełen szok. Niesamowita grafika - pierwsze co mi się nasunęło. Może to nie jest nic typu D3 czy HL2, ale to całkiem inna gra, i w pełni spełniła moje oczekiwania pod tym względem. Poza tym, bardzo dobre odwzorowanie fizyki, tudzież realizmu obecnych na mapach sytuacji ... kiedy jesteśmy pod ostrzałem wroga, to naprawdę niewiadomo skąd te żółtki się biorą i skąd w nas ładują ! ! ! Coś fantastycznego.
Pomiędzy misjami, nasz bohater, odczytuje, bądź wysyła listy do rodziny - co bardzo uprzyjemnia (przynajmniej mi) całość gry i jej fabułę. Bardzo dobrze dobrali głosy narracyjne, szczególnie ojciec Deana (tak się nazywa główny bohater). Zaznaczam, że wszystko w języku angielskim ...
W trakcie rozgrywki, mamy możliwość zabandażowania odniesionych ran, zamiany broni na tą, której używa przeciwnik, jak też oznaczania bunkrów przeciwnika granatem dymnym - wtedy tylko czekamy na atak z powietrza. W różnych misjach, mamy przyjemność zasiąść np. za działkiem w śmigłowcu, czy też szaleć moździerzem podczas przemierzania rzeki łodzią patrolową. Możemy również zastawiać lub pozbywać się zastawionych przez Vietcong pułapek, lub niepostrzeżenie w nie wpaść (co widać na jednym z poniższych screenów).
Jeżeli chodzi o efekty dźwiękowe, to bardzo mi się podobają, ale najmocniejszą od strony uszu stroną gry, jest soundtrack składający się ze starych ale jakże jarych przebojów, jak i muzyka towarzysząca nam podczas każdej misjii - dla mnie po prostu odlot ! ! ! Świetnie komponuje się z akcją, tudzież wzmaga się do momentu eksplozji wcześniej podłożonego przez nas ładunku, czy też robi się smętna, kiedy ginie nasz dowódca ...
No i rozgrywka MultiPlayer - mamy do wyboru kilka trybów, z czego nie mogę Wam za wiele napisać, gdyż grałem tylko przez chwilę z kolegą po lokalu. Mapy niestety za duże do gry we dwóch, ale z pewnością w sześć czy osiem osób można się już świetnie bawić. Dowodem tego może być, że we dwóch graliśmy ponad dwie godziny.
Podsumowując, mogę napisać, że gra na pewno jest warta poświęcenia uwagi, nawet przeciwnicy gatunku, powinni przynajmniej spróbować. Wymagania należą raczej do wysokich, choć nie tak jak D3 czy HL2. Na moim sprzęcie (P4 2,8Ghz HT; 512 DDR 400Mhz; Radeon 9200 128MB 128bit; SB Audigy2 Platinium) gra wygląda niczego sobie, zresztą poniżej screeny - były robione przy 1024x768 i ustawieniach w grze medium. No dobrze, to już chyba wszystko co mogę teraz napisać. Ogólnie dałbym:
grafika 10/10
dźwięk 9/10
muzyka 10/10
grywalność 9/10
fabuła 9/10
Na a poniżej umieszczam kilka/kilkanaście screenów z gry, oczywiście zrobiłem resize, co by nie były za duże ...
Przyczaja w strumyku ...
[img]www.huta.pilicka.pl/Pliki/Foty/mov/mov2.jpg[/img]
Wyżej wspomniana pułapka - fajnie to wyglądało jak mój koleś w nią wpadł ...
[img]www.huta.pilicka.pl/Pliki/Foty/mov/mov3.jpg[/img]
Byliśmy pod ciężkim ostrzałem, więc nie ma to jak trochę napalmu ...
[img]www.huta.pilicka.pl/Pliki/Foty/mov/mov5.jpg[/img]
... a jak napalm sobie ze wszystkimi nie poradził, to wsparcie działek na śmigłowcu powinno dokończyć sprawę ...
[img]www.huta.pilicka.pl/Pliki/Foty/mov/mov6.jpg[/img]
Tutaj należało trochę składu wroga wysadzić w powietrze ...
[img]www.huta.pilicka.pl/Pliki/Foty/mov/mov7.jpg[/img]
Nie ma to jak poszaleć z bezpiecznej odległości ...
[img]www.huta.pilicka.pl/Pliki/Foty/mov/mov8.jpg[/img]
Ewakuacja w ostatnim momencie - mimo widocznego napalmu, i tak nie dawaliśmy rady, gdyż byliśmy całkowicie otoczeni ...
[img]www.huta.pilicka.pl/Pliki/Foty/mov/mov9.jpg[/img]
Czyż takie widoki nie są piękne ...
[img]www.huta.pilicka.pl/Pliki/Foty/mov/mov10.jpg[/img]
Chyba najlepiej dopracowana woda w grach 3d ... tego nie widać, ale przy brzegu, gdzie jest płycej możemy zauważyć dno ...
[img]www.huta.pilicka.pl/Pliki/Foty/mov/mov11.jpg[/img]
Czasami nie ma co się wychylać, lepiej poczekać - po prawej widoczny ostrzał wroga ...