hardcore to będzie w poniedziałek :|
Już mi się ani nie chce uczyć :P
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
hardcore to będzie w poniedziałek :|
Już mi się ani nie chce uczyć :P
obni
plan jest niby prosty, robie pdostawowa, 2 razy sprawdzam, wychodze przed czasem, odpoczywam, przychodze na rozszerzona, robie zadania, siedze do samego konca, wychodze ucieszony, dostaje 45 pk z cz roz
oto moj wymarzony scenariusz
jak bedzie, zobaczymy
co tu duzo mowic, moj najwazniejszy egzamin, najwazniejsze 120 min, malo a za razem duzo
wracam do zadan, jeszcze 1 dzien
zobaczymy
tez sadzilem ze Yack00 ma wiecej lat
dziwny jest ten świat
matma to bedzie z reka w kieszeni pisana, idz na spacer korol a nie te zadanka cwiczysz
btw zauwazylem taka ciekawa prawidlowosc, wiele ludzi zabiega naprawde o oceny i tutaj sie podnieca, u oh nie mam zadnej 2 na swiadectwie oh uh ah ale jestem fajny o/ no dobra, ale kto patrzy na swiadectwo poza rodzicami ?:/ a jak przychodzi o prawdziwe punkty przykladowo koles taki, z angielskiego no nie jest mistrzem ale no podstawowa probna pisal gdizes na 60-70 procent, noi pytam idziesz na rozszerzeony ? NIE, no lol, rozumiem ze ktos jest cienki we writingu i recenzji filmu nie napisze no ale jakies readingi wszedzie true wstawi albo w abcd wpisze wszedzie ’C’ i juz ma troche punktow bonusowych, i zrozumiec takich...
wlasnie, to samo tlumaczylem ludziom, a tu nie, nie umiem itd, jak juz bisz napisales, wsyztsko T i juz jakies punkty
te dodatkowe punkty razy 2 i juz jakies procenty, te procenty razy jakis wspolczynnik, na wsyztskich uczelniach za rozszerzony wspolczynnik jest wiekszy
wlansie te pk moga zadecydowac
nie ma zadnej 2 na swiadectwie ;DDDD
dziwny jest ten świat
u mnie 2 na swiadectwie stanowia wiekszosc i sie tego nie wstydze
chemia, geografia, biologia,niemiecki, wok, polski,
z tych przedmiotow nie jestem dobry wiec nei bede udawal nauczycielowi ze zasluguje na wiecej, malo to, w przypadku wielu z nich 2 to i tak wiecej niz powinienem dostac, i co z tego? zaden z tych przedmiotow nie jest mi potrzebny w pozniejszym zyciu, z przetmmiotow potrzebnych czytaj matma fiza ang jest 4,5,5 ;) i tak bede uczyl dzieci zeby nie tracily czasu na niepotrzebne rzeczy.
biola polski chemia - 4
niemiec - 3
pzredsiebiorczosc - 6
reszta - 5
zaczalem sie uczyc po probnej maturze, tylko z tego co mi potrzebne
dziwny jest ten świat
Hmm ja juz mniejwiecej sprawdzilem wyniki www.gazeta.pl/edukacja i z polaka mam mniej wiecej 60 % a z anglika 77 % (pod i roz) wiec mysle ze jest ok (lepiej niz przypuszczalem)
co do trudnosci to polak byl faktcznie latwy (potop czytalem 1 tom ale za to na ustny mialem ogniem i mieczem wiec :P) a do rozszerzonej no tez uszedl chociaz ja wzialem 2 temat bo w 1 to rozewicza jeszcze czaje ale barana nie (nie wiem kompletnie w ktorej epoce on), a holocauscie to mozna pisac i pisac, i wkoncu dosc obszerny fragment.
a anglik tez prosty (pod) mialem wlasnie tylko problem z pogoda bo koles majaczyl... ale odczego ma sie oczy i kupmli (tudziez koleznki) i wszystko bylo ok. Rozszerzony tez nie byl trudny zwlaszcza wypracowanie - ja wzialem rozprawke :]
takze mysle ze jest ok tera tylko matma i fiza - najgoresze.
zdrav
CZŁOWIEK CZŁOWIEKA CZŁOWIEKIEM CZŁOWIECZY
Siedzę tu z rozdartym sercem, chciałem s_rać, a tylko pierdzę
Siedzę na kiblu, taki los; wys_ram tu meksykański sos. Postawię kloca na pięć cali, chyba mi dupy nie rozwali
Spróbuj wykorzystać naturalne otwory ciała
bisz napisał:
>
> NIE, no lol, rozumiem ze ktos jest cienki we writingu i recenzji filmu nie napisze no ale jakies readingi wszedzie true wstawi albo w abcd wpisze wszedzie ’C’ i juz ma troche punktow bonusowych, i zrozumiec takich...
>
> to to sie sumuje pkt czy albo podstawa albo rozszerzenie sie liczy ??
vult napisał:
>
> bisz napisał:
> >
> > NIE, no lol, rozumiem ze ktos jest cienki we writingu i recenzji filmu nie napisze no ale jakies readingi wszedzie true wstawi albo w abcd wpisze wszedzie ’C’ i juz ma troche punktow bonusowych, i zrozumiec takich...
> >
> > to to sie sumuje pkt czy albo podstawa albo rozszerzenie sie liczy ??
>
>
>
Kazdy osobno. Jak się idzie na studia to oni sobie to obliczają np. z podstawy miałeś 90 a z roz 60 to
0,4 x 90 % + 0,7 X60%
obni
zalezy od studiow, i nie % tylko pkt sie mnnozy :f.
Ej, kuna, trzeba mi sie bylo wiecej uczyc ;b, zrobilem kilka zadan (ale niektore kobyly) z tego rozsz. posiedzialem troche, i wyszedlem pol godziny wczesniej. Podst. moze nie tragedia, ale niektorzy zalamani wyszli, jednego nie moglem jakos ruszyc :s. Choc nie ma sie co cieszyc - jak toto ocenione bedzie to nie wiem ;b.
Ktos na czolgi ze mna teges? :P
bum bum, ide fpisdu... eee... toz deszcz pada, to gdzie ja pojde kuna :U...
uf, cięzko było
Podstawa całkiem przyzwoicie, zadania były w miarę zjadliwe, ale rozszerzenie to był przysłowiowy Niezły Hardkor ;)
Moje wypociny oceniam na 70% w wypadku podstawy i 30-40 w wypadku rozszerzenia, jak będzie zobaczymy - a teraz mam wakacje :)))))))))))
A co do mojego, wieku, nie sądziłem, że stanowi on jakąś tajemnicę, miło to słyszeć, o ile Wasze podejrzenia nie wynikały z mojej zgredowatości i bucowatości ;)
No i mam nadzieję, że przez to nie zaczniecie mnie jakos inaczej traktować :)
Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.
YackOO napisał:
>
> uf, cięzko było
>
> Podstawa całkiem przyzwoicie, zadania były w miarę zjadliwe, ale rozszerzenie to był przysłowiowy Niezły Hardkor ;)
>
> Moje wypociny oceniam na 70% w wypadku podstawy i 30-40 w wypadku rozszerzenia, jak będzie zobaczymy - a teraz mam wakacje :)))))))))))
>
>
> A co do mojego, wieku, nie sądziłem, że stanowi on jakąś tajemnicę, miło to słyszeć, o ile Wasze podejrzenia nie wynikały z mojej zgredowatości i bucowatości ;)
>
> No i mam nadzieję, że przez to nie zaczniecie mnie jakos inaczej traktować :)
>
mam podobnie. Ale podstawowy był wedlug mnie bardzo trudny a roz to już magia :D
na podstawie były jakieś dziwne zadania :/ Do jakiejs głupiej trescia trzeba bylo ułozyć wzor funkcji :/
obni
MATMA
O zgrozo! Wróciłem i sie prawie rozpłakałem...ja kujon...ktory zawsze bez uczenia sie miał 5 z matmy...teraz bede miał (na oko, nie sprawdzałęm), góra 60% z podstawki i max 40% z rozszerzonego...W dodatku jak przegladałem fora różne, wyglada na to, ze w całej Polsce tak poszło...Nikt z moich kolegów i koleżanek na roku nie zdążył zrobić wszystkich zadań na podstawowym...i nie dlatego, że były hiper trudne (były troche trudne), ale dlatego, że tyle sie je robiło...no sorry...10 zadań w 2h, gdzie jedno zadanie zajmuje mi dwie strony A4 i tak naprawde składa sie z 6 mniejszych zadań???!!! WTF sie pytam!!! Próbna była o niebo łatwiejsza. Zadanie z płytami (ciąg geometryczny) robiłem gdzieś z 45 minut a i tak nie skończyłem (jak doszedłem do kolejnego wielomianu, którego sie nie dało pogrupować), i wolałem dalsze zadania porobić. A pomyśleć, ze zrobienie tego zadania "nielegalnie", metodą prób i błędów zajełoby 5 min...
Zadanie z pierwiastkami wymiernymi (ostatnie na rozszerzonym, za 10pkt) to zdażyłem tylko przeczytać...
Jak rozwiacać zadanie z serwetką (podstawowy) i liczbą całkowitą (rozszerzony) wpadłem po czasie (przeznaczonym na kazdy z tych poziomów)...
Czy wam też tak poszło...
Znalazłem takie coś w necie:
*Witajcie,
bardzo mi żal tych wszystkich, którzy tak duzo sie uczyli i byli świetni z
matmy (jak mój brat), a mimo to poszło tragicznie. Mój brat siedzi jeszcze na
rozszerzonej, ale dzwonił, że zawalił na bank.
kochani dzwoniłam przed chwilą do CKE i dowiedziałam sie, że mozna składać
odwołanie:
przeszkadzał) - do 2 DNI po egzaminie
ponadto, mozna:
była łatwiejsza, że było bardzo malo czasu itd.
błagam zjednoczmy sie i piszmy teraz , nie znajac jeszcze winików. potem jak
podadza wyniki, będzie ciut za póxno- rozejdzie sie po kościach. piszmy i
dzwońmy, że to skandal, że Wasze marzenia o studiach, przygotowania trwajace
rok, koropetycje- wszystko poszło na marne.
im wiecej pism, telefonów - tym wieksza szansa, ze powtórzą, lub dadza termin
na próbne taki, aby moznabyło pójśc chociaż na studia zaoczne, czy wieczorowe
(a nie w styczniu)
załamana siostra kochanego maturzysty.
Życze Wam kochani powodzenia i łamania piór.
trzymajcie się
kasia*
I nie wkleiłem tego, dlatego, że było trudne czy nie umiałem, tylko dlartego, ze dali STANOWCZO ZA MAŁO CZASU na rozwiązanie wszystkich zadań
Wrażenia po matmie:
Matmy bałem się najbardziej, mam z niej jedyną ’czwórkę’ na świadectwie ( informatyka/technologia - 6, reszta 5 ), i to wywalczoną w wielkich trudach.Podstawa była zdecydowanie trudniejsza niz na próbnej, może nie wszyskie zadania, ale np. młodzieżowa serwetka albo przygody w odzieżowym dosyć ciezkie były, do zrobienia, ale z taką ilościę czasu nie każdy zdążył wpaść na pomysł. U nas chyba tylko jedna osoba zrobiła serwetkę sensownie, ale nie wiem czy poprawnie. Rozszerzony, hmm...zrobilem sporo (względem matury próbnej), wiekszosc zadan w calości lub w wiekszosci, niestety przewaznie sie motałem ;)
Ale najciekawszy motyw był na samym początku, kiedy okazało się, ze ludzie mają kalkulatory naukowe z funkcjami, a komisja uzała, ze sa one nielegalne... Jakich mozna było u was uzywac kalkulatorów ? Definicja jest taka : miał byc kalkulator ’prosty’, czyli
>
> ’ Kalkulator prosty - nie może to być kalkulator, który: rysuje wykresy, rozwiązuje równania, oblicza parametry danych statystycznych ’.
>
U nas były ostre niejesności z tego powodu, az wszysto zakonczyło się tym, ze dla posiadaczy kalkulatorów naukowych (nikt nie miał graficznego) zostały zakupione nowe sprzety, takie z kiosku za 2 złote o_O Efektem tego było rozpoczęcie egzaminu o 9:30 :P
no trudne to było.
Nie spotkałem się zzadaniami takiego typu jeszcze :| Ale jak każdy tak napisał to dobrze !:D Jest szansa że sie dostane na studia :DD
obni
Alchemik napisał:
>
> Wrażenia po matmie:
>
> Matmy bałem się najbardziej, mam z niej jedyną ’czwórkę’ na świadectwie ( informatyka/technologia - 6, reszta 5 ), i to wywalczoną w wielkich trudach.Podstawa była zdecydowanie trudniejsza niz na próbnej, może nie wszyskie zadania, ale np. młodzieżowa serwetka albo przygody w odzieżowym dosyć ciezkie były, do zrobienia, ale z taką ilościę czasu nie każdy zdążył wpaść na pomysł. U nas chyba tylko jedna osoba zrobiła serwetkę sensownie, ale nie wiem czy poprawnie. Rozszerzony, hmm...zrobilem sporo (względem matury próbnej), wiekszosc zadan w calości lub w wiekszosci, niestety przewaznie sie motałem ;)
>
> Ale najciekawszy motyw był na samym początku, kiedy okazało się, ze ludzie mają kalkulatory naukowe z funkcjami, a komisja uzała, ze sa one nielegalne... Jakich mozna było u was uzywac kalkulatorów ? Definicja jest taka : miał byc kalkulator ’prosty’, czyli
> >
> > ’ Kalkulator prosty - nie może to być kalkulator, który: rysuje wykresy, rozwiązuje równania, oblicza parametry danych statystycznych ’.
> >
>
>
> U nas były ostre niejesności z tego powodu, az wszysto zakonczyło się tym, ze dla posiadaczy kalkulatorów naukowych (nikt nie miał graficznego) zostały zakupione nowe sprzety, takie z kiosku za 2 złote o_O Efektem tego było rozpoczęcie egzaminu o 9:30 :P
>
U nas wpuszczali tylko z kalkulatora z + - / x i pierwiastek. Ale była mała wpadka
Dyrektor podchodzi do laski i mówi do mikrofonu
a kolega
Wtedy dyrektor poleciał do kogoś się spytać i okazało się że nie mozna miec ołówka !:D
Wszytsko robiłem długopisem
obni
haha, świetna sprawa z tym ołówkiem, u nas nikt nie zabronił, choć pytanie wyraźnie padło od jednego z uczniów :)
Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.
nie ludzie to jest porazka sezonu....
YackOO 70 % - hmm nie wiem ale moim zdaniem to by mnie przynajmniej nie zadawalało... ale zara do wszytkiego dojde...
Chcę tylko na wstępie powiedzieć, że umnie w klasie jest z 5 osób które startują w konkursach i wymiatają, wogole to mozgi nie z tej ziemi, i matma u mnie w LO też stała na dość wysokim poziomie.
Ale przejdzmy do rzeczy. Otoz zadania faktycznie były nie z tej ziemi, tzn. Teoria i Ogolny sens był do skumania ale strasznie podchytliwe - przykladowo to z kurtkami, fakt ze zostawilem na koniec i jakims cudem ulozylem rownanie kwadratowe i wszystko pieknie policzylem i ciesze miche. Zaraz po wyjściu - K_urwa, jak mógł obniżyć cene o 60 zł (ze 160 zł) i na tym zarobić najlepiej, skoro k_urwa sam kupował po 100 zł !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! no coments.... - Najelepesze ze moj kumpel co ma 6 (ja skonczylem z 3 - ale nie wiele mi zabraklo ) - na koniec tez zrobil identyczny blad.
To z serwetka to bedzie mnie meczyc do konca zycia, k_urwa wpadlem na to ze to jest deltoid, ale k_urwa zapomnialem innych wlasnosci deltoidu, a juz mialem prawie wszystkie dane, R (opisanego, a wiec przekatna... ehh).
I tak samo te j_ebane dzieci - g_ownazeria j_ebana, mialem wszystko policzone, tylko k_urwa zapomnilame o przyrownaniu wzorow do siebie, i poszedlem jakims nie mozliwym tropem - w slepa uliczke.
A sory mis ale to z plytami to przynamniej dla mnie dosc latwe...
Rozszerzona:
hmm co tu duzo mowic, trzeba być dokładnym jak Golum który pilnował pierścienia... Jesli chodzi o dowod to fakt robilismy podobne (podkreslam podobne) zadania ale zwykle mielismy pierw. 2 stopnia albo do jakiejs liczby przyrownane. Mimo to poszlem 2 sposobami i to oba dobrym - niestety oba bardzo praco i czaso chlonne (przyrownanie do x, ktory nalezy do C i podniesienie do 3 albo stowrzenie wzoru skr. mnozenia). Z kazdym doszlem do pewnego momentu i sie zatrzymalem - samo przepisywanie zajmowalo 1 minute - kazda linijka. W koncu zmeczony doszedlem do tego ze 14/x (ktory nalezy do C) takze nalezy do C co jest kompletnym nonsensem, ehh.
Pochodna - to ze stosunkiem sumy pierwiastkow do ich iloczynu. Pieknie ladnie zalozenia wypisanie, obliczone. Zrobilem f(m) pozniej jej pochodną, obliczona - skorzystanie z faktu kiedy f(m) ma max a kiedy min, przyrownanie pochodnej do 0 (tw.!) i zadowolony przechodze dalej bo wszystko mi genialnie wyszlo: dla m=4/3. A co a g_ówno prawda bo nie koniecznie jak f(m) rosnie to tam nie moze byc najmniejszej wartosci - a wiec dla m=-6. K_URWA !
Reszta zadan podobnie. Oczywiscie banalne byly: logarytmy i rownanie trygonometryczne, a jak zobaczylem to z wektorami to az sie ze smiechu nie poryczalem, tylko ze za te banaly jest tylko bodajze 16-18 punktow (no zawsze cos).
Jak zobaczylem to z prawdopodobienstwem i czworokatem w ukladzie wspolrzednych to odrazu przeszlem dalej... Jak sie pozniej okazalo to 2 bylo dosc latwe - no ale sory NO TIME !!!!.
Heh na szesciana to tez szkoda slow, to byl banal ale k_urwa musieli tak j_ebanie skompikowac to zadanie... zrobilem (narysowalem - i to bylo trudne) i wszylo mi ze to trapez ale juz pola nie policzylem... - Ba 2 moim kumplom (tez 6 z matmy, powiem tylko ze to sa 5 jedynych 6 w moijej szkole) wyszlo im ze to trojkat - jeden nawet z tw. pitagoras. to udowdnij, a jak wracalismy razem to malo pod samochod nie wskoczyl jak sie zorientowal ze k_urwa nie moze pod katem 60 przechodzic przez wierzcholek a wszystko przez j_ebany pierwiastek z 2. ehh
Tak to w sumie streszcze, Fakt jezeli bedzie z pod 70% a z roz ze 50 % to bede w niebo wziety - ale co tu ukrywac (przynajmniej u mnie) wiadome było ze jak do tej pory to z pod 90 % a z roz 70% dawało równe szanse na walke o miejsca na Polibudzie we Wrocku. Takze nie wiem naprawde co to bedzie, mam tylko nadzieje (a ona sie potwierdza po waszych i moich znajomych wypowiedziach) ze innym tez tak przyjebanie poszlo. Poza tym moim kumplom zabierali KALKULATORY eee jakim prawem ?? bylo napisane - nie graficzne i nie liczace rownan, a oni zabierali im mimo ze nawet nie chceli korzystac z innych funkcji jakie tam byly (np. liczenie katow)
Niestety obawie mnie tylko jedna rzecz jeszcze: skoro matma była tak trudna ( a ją kumam najlepiej ze wszystkich przedm i wogole lubie) to juz wole nie myslec co to bedzie z FIZY !!!!!!!!!!!
ZŁĄCZMY SIE W CIERPIENIU.
Ale byl jeden plus - poszedlismy z kumplami na cwiartke :P :} :D. ehh wspaniale jest zycie maturzysty a co do piero studenta...
P.S. Być może gdzieś się pomyliłem w podawaniu danych lub rozwiązania ale poprostu szlak mnie trafia jak o tym myślę więc staram się puki co nie myśleć - o tym :/.
CZŁOWIEK CZŁOWIEKA CZŁOWIEKIEM CZŁOWIECZY
Siedzę tu z rozdartym sercem, chciałem s_rać, a tylko pierdzę
Siedzę na kiblu, taki los; wys_ram tu meksykański sos. Postawię kloca na pięć cali, chyba mi dupy nie rozwali
Spróbuj wykorzystać naturalne otwory ciała
coz moge powiedziec, matma
podstawowy, przed matura sobie planowalem, ze skoncze z pol godziny przed czasem i pojde odpoczywac przed rozszerzona
a tu lol, siedzialem do konca, zadania byly troszke trudniejsze niz sie spodziewalem, zrobilem wszytsko, tzn prawie wszytsko, tam gdzie byla husteczka, wyliczylem wszystkie pola, ale zapomnialem o stosunku procentowym :) ogolnie podstawowa, nazwa mowi sama za siebie
rozszerzona, pzrejrzalem wsyztskie zadania w myslach, umiem :)
i drugi lol, zjebalem te z udowodnij, kurde jeszcze pzred ustnymi robilem takie zadanka, a dizs za chiny nie moglem sobie przypomniec jak, zachodze do domu i olsnienie, do tego, mam jeszcze jakis blad rachunkowy w polowie zadania drugiego, bo smieszny wyszedl mi wynik, reszczta zadan zrobiona
taka faza, 7 zadan zrobilem w 1.5 h, a pzrez nastepna godzine robilem 2 :/ n0 nie moge podarowac
coz chcialem napsiac na maxa, dalem dupy, trudno sie mowi
gdybym udowodnil ta glupia rzecz, mialbym juz na bank zalatwione studia (tam gdzie chce), a tak tydzien nauki do geografii, stracilem na matmie, to musze geggre na prawie maxa :|
musze jeszcze dodac, ze w moim przypadku licza sie tylko wyniki z rozszerzonych, aj, zeby chciaz porobione byly dobrze :/
a i jeszcze cos, matma wcale nie byla trudna, rozszerzona latwiejsza niz sie spodziewalem, po prostu to ja jestem pi**a i tyle
podstawowa co prawda trudniejsza, ale prawie wszedzie wystarczylo znalezc odpowiedni wzor w tablicach i podstwiac do wzoru, np takii procent skladany
dziwny jest ten świat
Mi w sześcianie wyszło, ze to trójkąt, ale ze nie przechodzi przez wierzchołek, tylko niżej.
Jesli chodzi o serwetke, to wystarczyło dodać pola czterech trójkątów, których wysokości mieliśmy podane (r) i podstawy też...
Następna kontrowersja: nie wiem jak wy, ale ja na matmie miałem mniej niz 30 min. przerwy...ledwo zdazylem kanapke zjesc i pojsc do wc...a na angielskim miałem dwa razy po 45min. dodajac do tego 10 min. bo wyszedłem wczesniej (nie wierze, ze ktokolwiek w Polsce zrobil wszysytkie zadania z matmy i wyszedł przed czasem), daje prawie dwie godziny łącznie przerwy...i pytam sie...gdzie jest wiekszy wysiłek intelektualny? Na angielskim czy matmie???!!!
Za podstawowy jestem strasznie na siebie zły...ale wiem dlaczego...wszystko przez presje czasu...gdy zrobiłem 4 z 12 zadań a była juz połowa czasu za mna po prostu wpadłem w panike i zacząłem robić błędy i nie mogłem wymyślić jak rozwiazać dane zadanie...(np. te banalną serwetke...)
Jeszcze jedna prośba...moglby mi ktoś ten dowod z liczba calkowita tutaj przeprowadzić? Nie wiem jakim cudem, ale nie miałem nigdy czegos takiego w szkole...zaczalem cos kombinowac z logarytmami (zamienilem te pierwiastki na logarytmy),ale czas sie skonczyl
EDIT: a moją ostatnią deską ratunku jest FIZYKA, ale jakoś nie wierze, żeby była łątwiejsza albo zebym napisał ją lepiej...
bo sie nie liczy stary na szkole, jakbym nie pzregladal starych ksiazek szwagra i poszedl z tym co bylo na lekcji, to plac i lament
te zadanie z pzrekrojem bylo spoko, odpowiednik zadania pierwszego z podstawowej
aj kurde jutro rano czytam geografie spoleczno ekonomiczna, az nie chce mis ei isc spac
dziwny jest ten świat
No ja tez popelnialem glupie bledy, zwlaszcza w statysytykach z tymi srednimi to juz calkowicie zjebalem, najpierw policzylem dobrze ale wyszedl mmi dziwny wynik (11 h) wiec zmienilem na zwykla srednia - ale tez zle bo wyszlo 2,5 a mialo byc 2,75 ehh
Znam 3 dowody (teraz) na zrobienie tego, ale jest ciezko napisac...
CZŁOWIEK CZŁOWIEKA CZŁOWIEKIEM CZŁOWIECZY
Siedzę tu z rozdartym sercem, chciałem s_rać, a tylko pierdzę
Siedzę na kiblu, taki los; wys_ram tu meksykański sos. Postawię kloca na pięć cali, chyba mi dupy nie rozwali
Spróbuj wykorzystać naturalne otwory ciała
to cos=x do trzeciej pozniej redukujesz i masz wiel x^3+3x-14=0
!3[5[2]-7] oznacza pierwiastek 3 stopnia z 5[2]-7
po podniesieniu x do 3
i zredukowaniu masz
czyli: !3 [ ( 5 [ 2 ] - 7 ) * ( 5 [ 2 ]+7) ]
i to z roznicy kwadratów, czyli: a^2 - b^2 = (a-b)(a+b)
czyli: !3 [ (25*2-49) * (25*2+49) ]
i to sie rowna !3[25*2-49]
i masz wtedy
!3[5[2]-7]-!3[5[2]+7] po lewej a to sie rowna -x
-x=(x^3-14)/3
CZŁOWIEK CZŁOWIEKA CZŁOWIEKIEM CZŁOWIECZY
Siedzę tu z rozdartym sercem, chciałem s_rać, a tylko pierdzę
Siedzę na kiblu, taki los; wys_ram tu meksykański sos. Postawię kloca na pięć cali, chyba mi dupy nie rozwali
Spróbuj wykorzystać naturalne otwory ciała
mnie nikt nie pobije !:D
x^2 - 3 = 1
x^2 = 4
x= pierwiatek z 2 i x = - pierwiatek z 2
:DDDD normalnie jestem zajebisty :DDD
obni