ORG

tak sie czasem zastanawiam czy wiecej ludzi grajacych w q3 slucha HH (dla nie obeznanych Hip Hopu :P ) czy metalu...

czy moze techna

jak sadzicie ?

Ja zdecydowanie preferuję rock i metal

ja sluchm 2paca

:D

ja w sumie słucham każdego rodzaju rocka i metalu chociąż takich super ciężkich (jak np. slayer, vader) to nietrawie. nawet czasmi coś z hh jak wpadnie w ucho, myślę że jakieś bezsensowne wojny hh vs. metal są po prostu głupie i do nicvzego nie prowadzą !

O jejka Zen1thq.....co to za gupi topic?

Przeciez wiadomo ze nie jest wazne kto czego slucha men.......

Wiem ze Ciebie tylko interesuje kto czego slucha i nic wiecej...ale sa ludziki niedokonca inteligetni ,ktorzy robia z tego jakies ideologie czy wojny...

> super ciężkich (jak np. slayer, vader)

ROTFL

Ja wole wojny typu metalowcy vs mlodzi metalowcy :D:D:D:D

Vader, slayer - superciezki - blahahahahahaahahahahahahahahaha

no fakt:)

pagan dobrze ze masz respekt do mlodszej czesci poczatkujacych rzeznikow:) .....przeciez wiesz jak to jest na poczatku/..../.../........

najlepiej zrobmy ankiete ;p
ja vote 4 metal

hehe - ktosw musi uswiadamiac mlodziez (do ktorej sam aqrat naleze :P) ze an viaderze swiat a tym bardziej polski metal sie nie konczy :D

ja nic nie mowie wojnie przeciez

tylko chcialem sie dowiedziec jak to wyglada :P

ja słucham w wiekszosci rock i techno :)

> > super ciężkich (jak np. slayer, vader)
>
>
>
> ROTFL
>
>
>
> Ja wole wojny typu metalowcy vs mlodzi metalowcy :D:D:D:D
>
> Vader, slayer - superciezki - blahahahahahaahahahahahahahahaha

Lepsza wojna to ci ktorzy naprawde zyja metalem vs ci ktorzy siedza na \"muzyka i ciezkie brzmienia\" onetu i mysla ze wlasnie to robia.

Nie wszyscy oczywiscie z tego chata ale wiekszosc niestety (i nie tlumaczy ich sredni wiek 10lat)
Smiejesz sie z Vadera i Slayera? A przeciez koledze chodzilo o \"ciezkie\" zespoly - policz sobie ogolna wage slayera albo vadera i zobaczysz ze sa ciężcy haha.

e - ciezsze to bylo fear factory czy jakis inny frontside - jak zobaczylem goscia na scenie myslalem ze jakis ochroniarz :D a to zwykly wokalista :D

Ultrabrutalgore hh - Fat Joe - to jest dopiero \"ciezka\" muza.

> > super ciężkich (jak np. slayer, vader)
>
>
>
> ROTFL
>
>
>
> Ja wole wojny typu metalowcy vs mlodzi metalowcy :D:D:D:D
>
> Vader, slayer - superciezki - blahahahahahaahahahahahahahahaha

może i jesteś jakimś strasznie doświadczonym metalowcem w przewienstwie do mnie ale muzyka typu slayer, vader do mnie nie dociera i jak na moje gusta jest w całkiem ostra i niejest to sielanka typu him

hehehe - doswiadczonym - lol :D
sielanka typu HIM - przeciez mowiles ze sluchasz metalu - a teraz wyskakujesz z jakimis przedstawicielami NSBM

jak zwał tak zwał, ale jeśli według ciebie metal to tylko darcie mordy do mikrofonu gdzie nawet sie nieda usłyszeć tekstu, (gość może spiewąć to \"durnu palancie po co słuchasz takiej muzy\") a ty nawet niewiesz co on spiewa to jesli to jest tylko metal to nielubie metalu / a żeby uściślić to wole raczej przedstawicieli hardrocka i rocka niż metalu

ejj ja sie chcialem tylko spytac a nie wszczynac jakas wojne :|
takze spoko ludzie :PP

:D - no - i od razu tak trzeba bylo - dziekuje za mila dyskusje. 88!
BTW - metal to nie tylko kolesie ktorzy pruja jape do mikrofonu - sa jeszcze babki ktore sie pruja :D
EDIT:

Widze ze po raz kolejny poruszamy sprawe ligi masonskiej i spisku przeciwko sluchaczom. Wiesz jest pare zespolow - chocby pewnie uwielbiana przez ciebie THE TRUE METALLICA, ktora spiewa sobie cover tra la la I RAVE YOUR MOTHER TODAY - wszyscy slysza o co chodzi a i tak tego sluchaja. Ludzie - troche logiki. Czy autor piszac tekst wie ze ty go bedziesz sluchal?! Nie! Jak ma ochote spiewac ty palancie po co sluchasz takiej muzyki to jego sprawa. Przez kilkanascie stuleci teksty byly tylko w lacinie ktorej prosty lud nie rozumial i jakos nikt sie nie rzucal. Liczy sie muzyka - ideoglogia (teksty) powinny byc na drugim miejscu.

metallica hmm... kiesdyś to słowo coś znaczyło, super muza, a teraz bylejaki łepek włoży koszuline za 10 zł z bazaru z czaszką i napisem metallica i myśli że jest mastah, \"metalka\" schodzi na psy powoli, graja z jakimis raperzydłami przekroju : nelly i reszta syfów , po części to prawda z tymi tekstami, ale są też takie kapele w których tekst jest bardzo ważny i może czasmi przewyższa graną muze, weźmy np. rage against the machines, prawie każdy ich tekst niesie ze sobą jakieś przesłanie i daje do myślenia, nakłada na nas pewną ideologie, czy ją przyjmiemy czy nie to już jest nasza indywidualna sprawa. ale ogórnie rzecz biorąc to muzyka to muzyka :D
> BTW - metal to nie tylko kolesie ktorzy pruja jape do mikrofonu - sa jeszcze babki ktore sie pruja :D

np. kittie :D:P

> Czy autor piszac tekst wie ze ty go bedziesz sluchal?! Nie! Jak ma ochote spiewac ty palancie po co sluchasz takiej muzyki to jego sprawa. Przez kilkanascie stuleci teksty byly tylko w lacinie ktorej prosty lud nie rozumial i jakos nikt sie nie rzucal. Liczy sie muzyka - ideoglogia (teksty) powinny byc na drugim miejscu.

Blad - czy autor piszac text mysli ze bedziesz go sluchal? To chyba jasne. Po to sie pisze text imho mniej lub bardziej skladny. Gdyby tego nie zakladal kazdy utwor moglby wygladac tak samo (sama sciezka dzwiekowa bo po co komu slowa jak i tak nikt ich nie rozumie/nie slucha) W ten sposob calosc muzyki mozna by zawrzec w dokonaniach np Raison D\'etre gdzie o ile sie orientuje slowa jako takie sa rzadkoscia. Ewentualnie mogloby to wygladac na typ \"niiezrozumiale nadzieramy morde w takt muzyki\". A tak nie jest. Dlaczego? Bo roznica miedzy textem polega na tym w jaki sposob jest pisany - czy tworzy go ktos takim jakim sie od niego oczekuje (text) (wiecej o milosci, wiecej o ulicy, wiecej kasy) czy piszac wyraza siebie, przekazuje przemyslenia, swoj stosunek do swiata, wiare etc.

Wybacz ale stwierdzenie ze wazna jest tylko muzyka a textu i tak nikt nie slucha jest dosc ograniczone. Waznejest to co wyraza muzyka, jak na ciebie dziala a sama sciezka melodyjna to dodatek najczesciej do przekazu textowego (jaki by on nie byl: wulgarny, antychrzescijanski, brutalny czy milosny). Wiadomo jednak ze duza czesc wlasnie taka nie jest a to dlatego ze najczesciej w gre wchodzi kasa i dostahja \"rady\" aby jednak w kolko walkowac to samo na kolejnych plytach/utworach (patrz pierwszy tym ludzi piszacych text).
A koncerty? Te tysiace ludzi ktorzy spiewaja razem z wykonawcami to co? Dostali karteczki z txt przed wejsciem na koncert? Nie wydaje mi sie.

Text to polowa jak nie wiecej sukcesu danego kawalka (oczywiscie za;ezy od typu muzyki - w metalu jest troche inaczej, jeszcze gorzej jest w grindzie zapewne) ale perfekcyjna calosc tworzy dopiero wspolgranie dzwieku z tekstem (ew. z glosem).

hip-hop non stop =)

pozdro dla pseudo metalowcoow...

ejj a dlaczego wiekszosc (nie mowie ze wszyscy) co sluchaja tego hardcorowego metalu to sa brudasy ?? (zazwyczaj jak przechodza obok mnie pozostawiaja po sobie brzydki zapach :| ) bez kitu nie kumam takich ludzi! co oni chca tym udowodnic? bez kitu downy i bezmozgi

> np. kittie :D:P

hehehe - nie - powiedzialem - PRUJA :P
Arch Enemy (!!!!), Enter Chaos, SINISTER, Immemorial...

> ejj a dlaczego wiekszosc (nie mowie ze wszyscy) co sluchaja tego hardcorowego metalu to sa brudasy ?? (zazwyczaj jak przechodza obok mnie pozostawiaja po sobie brzydki zapach :| ) bez kitu nie kumam takich ludzi! co oni chca tym udowodnic? bez kitu downy i bezmozgi

to sie zdecyduj - hard core czy metalu - bo to jest roznica. Po za tym polowa \"fanow\" metalu to zwykli ludzie. Nie musza nosic dlugich wlosow, glanow, plecakow z naszykami, skor i tym podobnych gadzetow. Metal jest w srodku - nie na zewnatrz. To nie jest jakis hip hop gdzie nosisz szerokie spodenki, bluzy, potrafisz powiedziec cos do rymu i juz jestes skate. Tu trzeba troche wysilic muzgownice by zrozumiec ze image to nie wszystko!

> Text to polowa jak nie wiecej sukcesu danego kawalka (oczywiscie za;ezy od typu muzyki - w metalu jest troche inaczej, jeszcze gorzej jest w grindzie zapewne) ale perfekcyjna calosc tworzy dopiero wspolgranie dzwieku z tekstem (ew. z glosem).

Hmmm - no masz racje.
Mi chodzilo razcej o to ze autor tekstu nie pisze dla konretnego sluchacza - tylko dla FANOW. Z reguly nei ma pojecia o istnieniu takiego slip\'a czy innego KaTa (swoja droga chyba zczezl bo jak by zyl by pewnie tesz zabral glos w dyskusji :P).
Sciezke melodyjna uwazasz za dodatek?! To jak wyjasnisz fakt ze czesto teksty sa autorstwa osob z poza zespolu, lub sa czyimis wierszami, cytatami z utworow etc.. Sa zespoly w ktorych teksciarz=wokalista, ktory w dodatku nei gra na zadnym instrumencie. Taka np. Lux Occulta - liderem zespolu okresla sie Jaro.Slava., ktory jest tylko wokalista, ale IMO pisze zajebiste teksty. Jednak sama muzyke lyknal bym rowniez z jakimikolwiek innymi tekstami. Zwroc uwage na taki witchmaster. Teksty typu \"Fuck of and die\" turziez \"Masochistic Devil Worship\". Tu liczy sie muzyka nie tekst!
Jak sluchasz muzyki od razu starasz sie wylapywac konkretne slowa, teksty?! NIE - najpierw - przynajmniej w moim wypadku zwraca sie uwage na calosc brzmienia, dopiero potem patrzymy w ksiazeczke co poeta chcial nam przez to przekazac. Z ciekawostek: Z wywiadu Z christopherem z Therion wynika ze najpierw stworzyl o muzyke oraz ogolny koncept liryczny, po czym dal to swojemu znajomemu, ktoremu zaznaczyl w ktorym momencie ma isc tekst, i jak ma mniej wiecej brzmiec jego linia melodyczna. A koles stworzyl liryki.
Ja traktuje wokal jako jeden z instrumentow. Zespol nie sklada sie z muzykow i z wokalisty!
A co do koncertow. Spiewac to mozna jak sie zna tekst i jak sie w tym czasie stoi. Ja raczej nei nalezy do typu stacza, a machajac glowa, lub ewentualnie lezac na dole tlumu ciezko jest cos spiewac :D