Mam problem z lewym przyciskiem myszki. Jak włącze kompa i myszka była nie używana przez dłuższy czas (np. przez noc), to przycisk po prostu nie ’załapuje’ za pierwszym razem. Musze kilka razy kliknąć, zanim się załączy. Po kilku minutach się mycha trochę rozrobi i zaczyna ’prawie’ normalnie łapać. ’Prawie’, bo i tak co jakiś czas zdażają się kliknięcia, które się nie klikają... :D No wiecie o co mi chodzi... :P
Miał ktoś też taki problem? Wie może ktoś, jak temu zaradzić? Może po prostu trzeba rozebrać myche i ją wyczyścić? <: HELP MI! :D