ORG

Z racji tego, że w tym miesiącu kupuję spółkę potrzebuję namiary na jakiś dobry bank gdzie przyznają mi kredyt do 100.000zł w niskim oprocentowaniu itp. Nie jestem w temacie z racji tego, że wszystko zawsze w leasing brałem przez producentów samochodowych, którzy dobierali mi atrakcyjne warunki dorzucając różne pakiety. Natomiast w tej chwili w momencie otwarcia sp. z o.o. potrzebuję kredyt do zakupu ziemi.

Z góry odpada bank PEKAO SA, w który kilka lat miałem konto firmowe i ciągle próbują zdzierać z każdego różnego rodzaju dodatkowego opłaty z tytułu prowadzenia konta, a kumpel ma kredyt w wysokości 30.000zł i 2x spóźnił się z spłatą no i jebli mu odsetki i jakąś karę...

Może Gienek się wypowie w końcu przyszły ekonomista :) Bardzo mi zależy na opinii co po niektórych. Wracam w niedzielę do Polski, a w poniedziałek atak na banki :P

Eeee że ekonomista to nie znaczy, że się znam na usługach banków. Wiem tylko, że bezprawnie pożyczają cudze pieniądze ;p
Poszukaj w internecie - pewnie jest jakieś forum bankowych świrów, na którym żywo dyskutuje się o najdrobniejszych szczegółach oferty.
O zapytaniu o zdanie jakiegoś znajomego z kredytem nie trzeba wspominać, bo to oczywiste.

Spróbuj może w Banku Pocztowym z tego co wiem od mamy mają ciekawe oferty :D

No właśnie na tych forach to co użytkownik to negatywna opinia o każdym banku no by to @#$%, eng coś mi tam napisał ale muszę mieć więcej informacji

Szwagier akurat bierze kredyt (trochę większy)w NBBANK. Wybrany z kilkunastu, szukali i analizowali długo.

Tyle tylko, że nie miał czasu i głowy do szukania samodzielnie i po prostu zapłacił doradcy finansowemu - wydasz trochę kasy, ale i tak zwróci się to przy odsetkach. No i nie latasz po bankach, tylko dajesz pełnomocnictwo i formalności załatwiasz na samym końcu:)

No w sumie to też dobra opcja o której nawet nie pomyślałem. Jutro wybiorę się do takiego doradcy, przedstawię szczegółowy plan i może faktycznie coś wybierzemy odpowiedniego.

W tej chwili zauważyłem, że banki do każdego kredytu dorzucają jakieś dodatkowe opłaty z tytułu ubezpieczenia, co kiedyś było rzadko spotykane, jestem ciekawy czy można od tego odstąpić

ja pracuje w biurze zarzadu mojej firmy, miedzy innymi współpracujemy z roznymi bankami.

Kredyty mielismy w DZ banku oraz Deutche banku, mielismy atrakcyjne oprocentowanie ze wzgledu na to że w tych bankach mielismy firmowe obroty, czyli wplaty, wyplaty za faktury. Interfejsy internetowe sa ok. Aktualny Bank DZ wszystko mamy załatwiane od ręki, lokaty, stany rachunków do przetargów itd.

> W tej chwili zauważyłem, że banki do każdego kredytu dorzucają jakieś dodatkowe opłaty z tytułu ubezpieczenia, co kiedyś było rzadko spotykane, jestem ciekawy czy można od tego odstąpić

to chyba zalezy od wysokosci kredytu, pisales chyba cos o 100 000 zl to zapomnij ze obejdzie sie bez ub.

od 20.000zl już ubezpieczenia są, zastanawiam się nad PKO bo tam mam firmowe konto, przez które przechodziły kwoty niejednokrotnie powyżej 200.000zł, więc może u nich byłoby najkorzystniej. Z tego co się dowiedziałem sprawdzają też historię kredytową w bik i od tego też niby jest wartość oprocentowania i wyliczenie zagrożenia, ale tutaj mam czyste konto. Dzisiaj rozmawiałem z specjalistą w tej dziedzinie i jutro mam mieć porównanie banków mówił, że przy takiej kwocie najlepiej kredyt rozłożyć na raty rosnące na 2-3 lata, ale nie mam zielonego pojęcia o co dokładnie chodzi, może jutro mi wyjaśni to bardziej fachowo i językiem potocznym.