To na gorze jak nietrudno sie domyslec bylo robione w domu. Wogole to cale trucie dupy i zamieszanie, pozatym sama mysl o polonezie. Ale nie bylo tak zle :D A co do numeru to jak moge nie miec :D ps. na tym zdjeciu na dole moze tego nie widac, ale bylem juz tak zgiety massakrycznie, ze ledwo siedzialem :-D Wodka sie lala wrecz litrami ;-D ps2. no mi by bylo raczej ciezko zajsc w ciaze ; D
ps. jak mi kumpel przesle to wstawie filmiki i fotki z ostatniej soboty, jak to wymyslelisy z kumplami, ze po co placic za wodke 20 zl skoro mozna... zrobic kilka bramek :DDDD a ze weseli bylo w ten dzien akurat 4 u nas, to udal nam sie uzbierac niebagatelna sume 11 butelek Sobieskiego, Zawiszy i Maximusa na zmiane :DDDD stay tuned ^^