ORG

kiedyś szczelałem wszystkimi kośćmi jakimi się chyba dało z mojego szkieletu, umiałem szczelić np. karkiem i (co jest żadko spotykane) - kręgosłupem :).

Ziomal z którym bylem na pewnym obozie potrafił wypierdzieć 8 (?) symfonie Bethowena, a kumpel z byłej klasy był w stanie wypić ~ pół puszki pepsi (0.33l) nosem.

Chodzi o to, żebyście napisali co potraficie robić Wy lub Wasi znajomi (najlepiej głupiego :D)

Temat wydaje się być mało ambitny. Ale można będzie sie przynajmniej troche pośmiać :D.

ja pamietam mialem kiedys takiego qmpla na kolonii ktory mogl doslownie chyba wszystko wypic na moich oczach wypil (nie caly ale troche tego bylo) najprawdziwszy szampon do mycia glowy [76] i co najdziwniejsze nic nie mial po tym nawet bombelkof z nosa [28]

..... moze mi sie jeszcze cos przypomni :)

nie wiem czy to cos nadzwyczajnego (chyba nie) ale umiem dosc konkretnie pomachac/poruszac uszami :) widzialem kiedys jak moj kumpel obciagnal dwa jabole jeden po drugim duszkiem ale tego nie polecam bo ciezko pozniej wygladal :] kiedys wyjaralismy z kumplem 60 gietow zielska na dwoch w 3 tygodnie =) (nawet niezly rekord) ale baki juz nie pale...

> kiedyś szczelałem wszystkimi kośćmi jakimi się chyba dało z mojego szkieletu, umiałem szczelić np. karkiem i (co jest żadko spotykane) - kręgosłupem :).
>
> Ziomal z którym bylem na pewnym obozie potrafił wypierdzieć 8 (?) symfonie Bethowena, a kumpel z byłej klasy był w stanie wypić ~ pół puszki pepsi (0.33l) nosem.
>
> Chodzi o to, żebyście napisali co potraficie robić Wy lub Wasi znajomi (najlepiej głupiego :D)
>
> Temat wydaje się być mało ambitny. Ale można będzie sie przynajmniej troche pośmiać :D.

ja moge tydzien nie myc zeboof

tak na serio to potrafie strzelac (chrupac:) kregoslupem ale to przez moja chorobe a nie jakies nienadzwyczajne umiejetnosci

Ja jak sie nie rozgrzeje, to na treningu tez mi wszystko strzela ;)

moj kumpel umie pierdziec na brodzie :P a paru innych zapuszcac \'techno\'
[cos robia z krtania w kazdym razie niezle basy leca :P]

moj brat umie puszczac powietrze okiem:D sam sprawdzalem, udowadnial mi pod woda i rzeczywiscie lecialby babelki z jego oka!

jeden gosc potrafil wybekac poprawnie cale zdania.. jego ulubionym bylo \"twoja matka jest k...ą\" :)
ja potrafie zgiac kciuk w - podobno - nienaturalny sposob.. w kazdym razie ludzie sie dziwia jak tak robie...

Tez potrafie zgiac kciuk tak zeby wygladal jak zlamany (jest prostopadly do innych palców). Kiedys dzieki niemu udalo mi sie spie.rdo.lic z historii jak powiedzialem pani ze na w-fie palca sobie wybiłem.

ja mam to samo, inni sie dziwia i smieja jak tak robie:) niezdawalem sobie sprawy z tego do puty dopuki nie zobaczylem ze to tylko umnie tak jest [21]

umiem gwizdac uchem i robic osemki fiutem ;p

a poza tym to jeszcze umiem chodzic w pionie na dwoch tylnich lapach

yyyy mowicie o zgieciu kciuka do srodka?... jezeli tak to ja mam to samo, ale tylko na lewej rece... strasznie reka mi sie meczy przy graniu na gitarze (od barowych chwytow) :/... ale jakos zyje :P... pozatym mam chyba szybka przemiane materii, bo baka moge puscic prawie na zawolanie... umiem jeszcze robic dread\'y... :)[yellow]

a ja umiem krzyczec: \"au!\"

A ja mam kumpla, który może sobie wbić coś w lewą nogę na długość ok. 1,5-2 cm i ponoć czuje wtedy jak coś go swędzi :DD Ale nie pytajcie, dlaczego on tak może.... miał kiedyś paskudny wypadek z tą nogą i nabycie takich umiejętności wcale nie było tego warte :(

I CO KOZAKI? :D
Sześcioletnia Tyanna Madsen z Des Moines w stanie Iowa zadebiutowała w oficjalnych zawodach w podnoszeniu ciężarów, dźwigając 99 funtów (45 kg). Dziewczynka waży 28 kg i uprawia ten sport od... trzeciego roku życia.
Ojciec Tyanny, Jeff Madsen jest byłym sztangistą, a dziś właścicielem siłowni w Des Moines. \"Ona sama chciała dźwigać ciężary. Ja jej do tego nie zmuszałem\" - powiedział.
Tyanna na treningach utrzymała sztangę z jeszcze większym ciężarem - 101 funtów (46 kg). Dziewczynka ma dwóch starszych braci, ale żaden z nich nie pojawia się w sali ćwiczeń. \"Oni wolą leżeć na kanapie i oglądać telewizję\" - mówi matka, Nicole Madsen.
Według lekarzy podnoszenie ciężarów jest bardzo niebezpieczne dla dzieci, które są narażone na kontuzje, szczególnie na złamania kości i zerwania ścięgien. Jeff Madsen zapewnia, że Tyanna w każdej chwili, jeśli tylko zechce, może przerwać treningi. Jednocześnie ojciec małej sztangistki wyraża nadzieję, że wyczyn córki znajdzie się w księdze rekordów Guinnessa

> I CO KOZAKI? :D

I ZIANIE LUZAKI :P

to nic. widzialem na diskowery o roznych takich po*ancach ktorzy rozne po*bane rzeczy robili.

jeden koles przebijal swoje cialo w roznych miejscach dluga stalowa szpila i mowil ze nie boli. np. przebil sobie reke gdzies w okolicach bicepsa oczywiscie przed kamera, albo wbil sobie pod broda i wyszla pod jezykiem, no i jeszcze gdzies ;)

inny koles jakis maniak poobcinal sobie palce u nog. dlutko i mloteczek, puk stuk i nima. jednego se palucha zostawil bo mu znajomi powiedzieli ze bedzie mial pamiatke. koncowki palcy u dloni tez poobcinal. to co obcial trzyma w lodowce ;0

inny koles jakis czlowiek guma takie wygibasy robil, zebyscie nie uwierzyli a opisac tego slowami sie nie da. ale koles umial tak operowac przepona ze przemiescil sobie serce w ten sposob ze sie znalazlo gdzies w okolicach mostka i bylo widas przez skore jak bije. z reszta bylo tez widac na zdjeciach na podczerwien czy promieniami X :D [nie wiem jak sie pisze nazwisko tego pana co to odkryl ;0]
a i jeszcze byl koles, ktory wstrzykiwal sobie pod skore na czole wode. i jak se wstrzyknal to mogl sobie tego babla uformowac w jakis ksztalt. to se zrobil taka dupke i wyszedl na ulice ;0

ludzie to maja nasrane we łbie ;o

Tak masz racje, maja naje.bane...

> I CO KOZAKI? :D
>
>
> Sześcioletnia Tyanna Madsen z Des Moines w stanie Iowa zadebiutowała w oficjalnych zawodach w podnoszeniu ciężarów, dźwigając 99 funtów (45 kg). Dziewczynka waży 28 kg i uprawia ten sport od... trzeciego roku życia.
>
>
> Ojciec Tyanny, Jeff Madsen jest byłym sztangistą, a dziś właścicielem siłowni w Des Moines. \"Ona sama chciała dźwigać ciężary. Ja jej do tego nie zmuszałem\" - powiedział.
>
>
> Tyanna na treningach utrzymała sztangę z jeszcze większym ciężarem - 101 funtów (46 kg). Dziewczynka ma dwóch starszych braci, ale żaden z nich nie pojawia się w sali ćwiczeń. \"Oni wolą leżeć na kanapie i oglądać telewizję\" - mówi matka, Nicole Madsen.
>
>
> Według lekarzy podnoszenie ciężarów jest bardzo niebezpieczne dla dzieci, które są narażone na kontuzje, szczególnie na złamania kości i zerwania ścięgien. Jeff Madsen zapewnia, że Tyanna w każdej chwili, jeśli tylko zechce, może przerwać treningi. Jednocześnie ojciec małej sztangistki wyraża nadzieję, że wyczyn córki znajdzie się w księdze rekordów Guinnessa

Tez slyszalem kiedys o takim czyms.

Btw: Przez jakis czas mieszkalem w Des Moines :P.

nie naj.ebane tylko nas.rane mialo byc ;ppp

ale to pierwsze tez calkiem pasuje :D

[ja sie zaliczam do tej grupy co stwierdzam z cala (nie)odpowiedzialnoscia ;p]

> I CO KOZAKI? :D
>
>
> Sześcioletnia Tyanna Madsen z Des Moines w stanie Iowa zadebiutowała w oficjalnych zawodach w podnoszeniu ciężarów, dźwigając 99 funtów (45 kg). Dziewczynka waży 28 kg i uprawia ten sport od... trzeciego roku życia.
>
>
> Ojciec Tyanny, Jeff Madsen jest byłym sztangistą, a dziś właścicielem siłowni w Des Moines. \"Ona sama chciała dźwigać ciężary. Ja jej do tego nie zmuszałem\" - powiedział.
>
>
> Tyanna na treningach utrzymała sztangę z jeszcze większym ciężarem - 101 funtów (46 kg). Dziewczynka ma dwóch starszych braci, ale żaden z nich nie pojawia się w sali ćwiczeń. \"Oni wolą leżeć na kanapie i oglądać telewizję\" - mówi matka, Nicole Madsen.
>
>
> Według lekarzy podnoszenie ciężarów jest bardzo niebezpieczne dla dzieci, które są narażone na kontuzje, szczególnie na złamania kości i zerwania ścięgien. Jeff Madsen zapewnia, że Tyanna w każdej chwili, jeśli tylko zechce, może przerwać treningi. Jednocześnie ojciec małej sztangistki wyraża nadzieję, że wyczyn córki znajdzie się w księdze rekordów Guinnessa

Tez slyszalem kiedys o takim czyms.

Btw: Przez jakis czas mieszkalem w Des Moines :P.
to miasto jest jakies dziwne :] dziwni ludzie tam się rodzą :] tak dla wyjasnienia z des moines pochodzi slipknot. jak ktos widzial co chlopaki wyrabiaja i jak sie fajnie ubieraja to wiedzą o co chodzi :]

> to nic. widzialem na diskowery o roznych takich po*ancach ktorzy rozne po*bane rzeczy robili.
>
> jeden koles przebijal swoje cialo w roznych miejscach dluga stalowa szpila i mowil ze nie boli. np. przebil sobie reke gdzies w okolicach bicepsa oczywiscie przed kamera, albo wbil sobie pod broda i wyszla pod jezykiem, no i jeszcze gdzies ;)
>
> inny koles jakis maniak poobcinal sobie palce u nog. dlutko i mloteczek, puk stuk i nima. jednego se palucha zostawil bo mu znajomi powiedzieli ze bedzie mial pamiatke. koncowki palcy u dloni tez poobcinal. to co obcial trzyma w lodowce ;0
>
> inny koles jakis czlowiek guma takie wygibasy robil, zebyscie nie uwierzyli a opisac tego slowami sie nie da. ale koles umial tak operowac przepona ze przemiescil sobie serce w ten sposob ze sie znalazlo gdzies w okolicach mostka i bylo widas przez skore jak bije. z reszta bylo tez widac na zdjeciach na podczerwien czy promieniami X :D [nie wiem jak sie pisze nazwisko tego pana co to odkryl ;0]
>
>
> a i jeszcze byl koles, ktory wstrzykiwal sobie pod skore na czole wode. i jak se wstrzyknal to mogl sobie tego babla uformowac w jakis ksztalt. to se zrobil taka dupke i wyszedl na ulice ;0
>
> ludzie to maja nasrane we łbie ;o

spooooooko [76] jak to czytalem i wyobrazalem sobie jak to moze wygladac to mi cos pod gardlo pochodzilo [24]
btw nie wiem czy jeszcze jest taka gazeta ale nazywala sie \"ZLY\" czy cos takiego i tam tez byly takie psychopatyczne czyny ludzi

pamietam na koncu na okladce w jednym z numerow byl goscio ktory przecial sobie skore na twarzy (tak jak kroisz pizze na 4 rawalki) i rozciagnal sobie kazdy kawalek skory w inna strone tak ze widac bylo miesnie czy co tam takiego jest na [27] LOL

Moj \'kolega\' z klasy z ktorym mam nieszczescie sie zadawac jest tak wkurwiajacyą, irytującą osobą ze tego sie nie da opisac - mysle ze to zalicza sie do nadzwyczajnych umiejetnosci bo nie wyobrazalem sobie nigdy ze moze istniec ktos kto tak perfekcyjnie potrafi wkurwic czlowieka. Dzis np jak wysiadalem z autobusu do szkoly to on tez akurat szedl ale go nie widzialem i szedl za mna do samej szkoly (ja go nie zauwazylem) a potem mi smucil caly dzien ze ja jestem jakis slepy ze go nie widzialem, wogole tak pierdolil jakbym mu rodzine wybił:) Ale widac ze ma talent, sprawia mu to przyjemnosc.

300 wysuszonych-bardzo kopliwych grymasów o kryptonimie \"h\" normalnie 25 takich = 1 kwadrat albo pół dobrej pigi. Calosc zrobiwszy w 2 godziny nonstop dojadajac z moim kamratem ( równiez atakowal 300 ) w sumie mielismy 700 grymasów swiezowysuszonych - zjedlismy cala reklamowke-okolo 100 znalezlismy na dywanie na nastepny dzien.

Nie dalismy zawiasa ,przez ciagle sqnowanie i picie swiezego piwa

:)

hahhaha