Jak w temacie - najlepsze na ktorych sie osobiscie bylo.
U mnie wyglada to mniejwiecej tak:
Monsters of Rock - AC/DC; METALLICA, i jakies tapirowane bojsy (1991 rok) koncert mazen - pojechalem zobaczylem i odpadlem. Koncert zycia
Metallica w Wawie (stadion zdaje sie gwardi) - Gwiazda jak zwykle - mistrzowie ale zobaczyc idola z przed lat to bylo cos (KING DIAMOND) a i Apocaliptica - zerwali mi peruke z glowy [11]
Morbid Angel, Unleashed, Sadus, Dragon (poznan 1991) - normalnie 667 nowy szybszy lepszy szatan [25]
to taki top - pozatym dziesiatki innych mniejszych i iwkszych spedow - w sumie jeszcze na pozycji 3 mogla by byc Metalmania na ktorej byl MESSIAH, Tiamat i Morgoth - ci pierwsi to wypasik