ORG

tak w tym poscie chcialem sie spytac was czy macie jakiesciekawe i efektywne sposoby nauki ?? otoz dokladniej chodzi mi o historie :p bo z nia mam troche problemow z tymi datami i ogolnym nagromadzeniem wiadomosci (jestem a profilu z rozszerzana hista) jesli ktos z was bracia quakerzy zechcialby mi pomoc to byl bym na prawde wdzieczny :)

ja jak sie juz uczylem, a bylo to sporo czasu temu to zawsze robilem sobie notatki na kartkach, tj. przepisywalem naistotniejsze fakty z zeszytu badz ksiazki na kartke i pozniej z tego sie uczylem.

Tak samo robie. Troche czasu to zajmuje, ale duzo latwiej jest sie uczyc.

Ja sie nigdy nie uczylem historii, nawet na maturke, ale ja duzo pamietalem z lekcji. Jesli juz sie trzeba uczyc, to tak jak mowil sai4h i Raul. Najwazniejsze wiadomosci na kartke i z niej sie uczyc. Nie ucz sie tez na sile niewiadomo ile czasu. Czlowiek i tak na pelnym skupieniu uczy sie jakas godzinke. Mozesz tez robic sobie sciagi, przy pisaniu ich utrwalasz sobei wiadomosci w glowie.

> Mozesz tez robic sobie sciagi, przy pisaniu ich utrwalasz sobei wiadomosci w glowie.

tak tez zawsze robilem ;)

Ja zawsze ropbiłem tak ze pisalem najwazniejsze wiadomosci na takie malutkie karteczki małą czcionką i potem na sprawdzianie z nich czytałem - tez dobry spsob.

Przepisywanie skutkuje bardzo dobrze. Większość ludzi to wzrokowcy i także ja nie będę tu zbyt oryginalny i tam metoda na tym bazuje. Pozatym warto \"sprawdzić siebie\" i wiedzieć w jakich godzinach twój umysł jest najbardziej chłonny w wiedzę :) Np. ja się najlepiej uczę pomiędzy 18 a 21 a np. moja siorka i starsza o.... 4 nad ranem!!!! Powaga! Tym sposobem wchodzi dużo więcej.

jak juz wczesniej zostalo napisane jak sobie wszystko poukladac to ja nie bede powtarzal tego, ale jak ja sie zawsze uczylem histori w liceum i teraz na studiach (studiuje historie) to najwazniejsza umiejetnoscia jest zdolnosc ukladania sobie faktow w glowie . tzw ciag przyczynowo skutkowy .

mnie tak zawsze uczyli ze jesli cos sie stalo to musialo sie cos wydarzyc wczesniej co spowodowalo okreslone zdarzenie. moze sie to wydawac glupie i nie potrzebne dla osoby ktora chce sie nauczyc tylko kilu dat i zaliczyc ,ale ukladajac sobie poznane fakty w jadna calosc tworzymy sobie caly obraz historii i latwiej wtedy zapamietac rozne wydarzenia. np pamietajac jakas date wczesniejsza wiesz np ze to bylo pare lat pozniej i wtedy latwiej znalez w glowie odpowiednia date

przydaje sie to przy testach.. [1]

(edit)

Sprawdź to :
neodave.civ.pl/szybkanauka/indexh.php [49]

thx za pomoc :) bracia :P ale czy mi sie bedzie chcialo przepisywac na te kartki wszystko:p chociaz duzo osob sie tak uczy(niektorzy moi koledzy tez :P) ........moze cos w tym jednak jest[1]

Chcesz się uczyć dobrze, to ucz się na bieżąco :P tak przynajmniej twierdzą moi nauczyciele... ja np. nie uczyłem się prawie nic, to miałem bardzo słabe oceny, ale jak zacząłem się uczyć na bieżąco, to daty itp. pierdoły szły szybko do gówki :P tak wiec radzę uczyć się systematycznie, to wtedy na pewno będziesz miał same 4 i 5, a nawet 6 :-)

Ja zawsze ucze sie przy glosnej techniawie [17]

> Ja zawsze ucze sie przy glosnej techniawie [17]

Ja też :]

Muza na full i tak rozpierdala dynie że każde notatki łatwo do główki wchodzą ;)

> Ja zawsze ropbiłem tak ze pisalem najwazniejsze wiadomosci na takie malutkie karteczki małą czcionką i potem na sprawdzianie z nich czytałem - tez dobry spsob.

no dobry, ale lipa jak zobaczy nauczyciel :D heh ostatnio na sprawdziane z polaka mialo miejsce take zdarzenie :)) gosciu sciaga facetka zobaczyla zabrala mowi ze jeszcze raz cos zobaczy to gol juz cala rozstrzesiona. no to tamten znowu sciaga :D facetka patrzy a on se sciage czyta :D no to @#$% juz cala czerwona podchodzi bierze kartke i jeb mu z liscia :ASD:ASD:AS:DAS: [25] ale mialem polew :DD

po 1 jak nie dajesz rady z hista to co robisz w klasie z historia? :D

po 2 nie wie mmoze ktos juz o tym pisal, nie czytalem poprzednich postow: najwazniejsze all poukladac. ja duzo umialem ale te wszystkie wykute daty, nazwiska lataly w bezkresie. poszedlem 2 razy na korki. panna mi wszystko wlozyla w odpowiednie szuflady i do dzis ucze sie tak jak ona mi kazala. duzo pisania a mi sie chce spac :D

> po 1 jak nie dajesz rady z hista to co robisz w klasie z historia? :D
>
> po 2 nie wie mmoze ktos juz o tym pisal, nie czytalem poprzednich postow: najwazniejsze all poukladac. ja duzo umialem ale te wszystkie wykute daty, nazwiska lataly w bezkresie. poszedlem 2 razy na korki. panna mi wszystko wlozyla w odpowiednie szuflady i do dzis ucze sie tak jak ona mi kazala. duzo pisania a mi sie chce spac :D

sam sie zastanawiem otoz jest to klasa prawno lingwistyuczna i mamy podstawy prawa i języki to mnie bardziej ciągnie w tym profilu ale nie dobrze nie zorzumiales nie ze mam kolpoty z hipa le czy macie jakeis metody zeby wydajniej sie uczyc pyatlem:)
btw Pawuj jak sobie wyobrazilem tą sytuację to aż mnie brzuch rozbolał ze śmiechu :D no wyobrazam sobie jakby to u mnei yglądało :P[17]

To trza byc no skillem w sciaganiu zeby cie baba zlapala :p Mnie od 8 klasy do 4 lo zlapali 2 czy 3 razy a zrzynalem na 95% sprawdzianow :D

najlepiej jest sie uczyc wieczorami - 1 lub 2 godziny przed spaniem - najwiecej bedziesz pamietal rano. a odnosnie mojego sposobu uczenia, to byl zawsze jeden: 4 razy przeczytac wszystko. jak tam ktos wyzej napisal, wiekszosc ludzi jest wzrokowcami (ale mezczyzn!!! bo kobiety nie sa wzrokowcami), wiec po przeczytaniu kilka razy tych wszystkich notatek z lekcji, po prostu skopiowalem sobie ten zeszyt do glowy i potem na sprawdzianie tylko obracalem w myslach kartki i czytalem z nich, tylko potrzebny jest spokuj i skupienie. sciagi rzadko.

Locote a jak tam matura Ci poszla :P potem :P

> jak tam ktos wyzej napisal, wiekszosc ludzi jest wzrokowcami (ale mezczyzn!!! bo kobiety nie sa wzrokowcami)

Uwierz mi, ze przynajmniej czesc kobiet tez jest wzrokowcami.

Ja zdecydowanie jestem. [22]

> Locote a jak tam matura Ci poszla :P potem :P

Niezgorzej. Wlasciwie to mialem mature teraz wlasnie :d Polski pisemny ze sciagi: 4, ustny: 3. Anglik 4/5. Jeszcze geografia ale zdaje ja z taką ekipą (Skolwin xD) ze chyba rozniosą tą komisje xD (taka szkola :o)

[quote=EMI [/b]Uwierz mi, ze przynajmniej czesc kobiet tez jest wzrokowcami.

Ja zdecydowanie jestem.
w sumie to chcialem dodac tam jeszcze slowo \'generalnie\' ale zapomnialem. spoko kobiety tez sa ale w naprawde malym procencie

> po 1 jak nie dajesz rady z hista to co robisz w klasie z historia? :D
>
> po 2 nie wie mmoze ktos juz o tym pisal, nie czytalem poprzednich postow: najwazniejsze all poukladac. ja duzo umialem ale te wszystkie wykute daty, nazwiska lataly w bezkresie. poszedlem 2 razy na korki. panna mi wszystko wlozyla w odpowiednie szuflady i do dzis ucze sie tak jak ona mi kazala. duzo pisania a mi sie chce spac :D

sam sie zastanawiem otoz jest to klasa prawno lingwistyuczna i mamy podstawy prawa i języki to mnie bardziej ciągnie w tym profilu ale nie dobrze nie zorzumiales nie ze mam kolpoty z hipa le czy macie jakeis metody zeby wydajniej sie uczyc pyatlem:)
btw Pawuj jak sobie wyobrazilem tą sytuację to aż mnie brzuch rozbolał ze śmiechu :D no wyobrazam sobie jakby to u mnei yglądało :P[17]
dzisiaj na wykladzie zz psychologii mialem o nauce.

w streszczeniu to wyglada tak:

kazdy sie uczy inaczej. nie ma 1 dobrej metody dla wszystkich

Ladne streszczenie zapewne poltoragodzinnego wykladu o zaskakujacej plencie [25]

> Ja zawsze ucze sie przy glosnej techniawie [17]

Ja tak nie mogę. Kiedyś tak się uczyłem, ale teraz nawet w szachy nie mogę pograć przy muzie ;)