Duzo osob twierdzi ze w polsce jest b. duzo lamerstwa na serwach, ja tez myslalem ze polska przoduje :) jednak przez ostatnie kilka dni duzo sie zmienilo w moim mysleniu, zaczalem grac na zagranicznych serwach ( mowa tu o 1v1) i z takimi lamuchami sie jeszcze nie spotkalem w polsce, na pewno nie w takim stopniu jak wczoraj, wchodze sobie na serwa..czeskiego pograc, widze 2 kolesi czekam ponad 10 minut koniecz meczu, ja nastepny w kolejce a tu zonk..calvote map_restart, vote passed, wqrwilem sie pisze im co odawalaja, a oni nic, no dobra, ide na innego serwa, wchodze na niemieckiego, graja sobie 2 osoby, spektow tez 2, ja drugi, czekam jedno pietnascie minut, potem drugie, kolesie graja, leb w leb, koniec meczu, moja kolej a tu zonk, map_restart bo im sie fajnie gralo, ja juz wqrwiony ze nie moge sobie zagrac, mowie, ide na inny serw, poszedlem na jakis czeski ( inny niz ten pierwszy) graja sobie 2 osoby 1v1 :> czekam na swoja kolej, koncza mecz, modle sie zeby nie dali restarta, ku mojemu zdumieniu nie dali :) jestem na mapie, moge biegac:D nareszcie sobie zagram...biegam na warmupie, widze ze na serwa wchodza kolesie z TA, ze 4, koles z ktorym mam grac mowi ze musi isc, ja mowie spoko zagram z kims z TA, ale niee, ktos musial mi juz dokonca z.jebac dzien i koles z TA bez zadnego slowa wpisal callvote kick 1 ( moj numerek) reszta z TA dala f1, daje reconecta i gametype zmuenione na TDM, mowie sobie, dobra jak juz nie moge grac to chociaz sobie popatrze jak graja trening, niestety popatrzec tez sie nie dalo bo oba teamy daly speclock. Dzis to samo wchodze na serwa (przed chwila) jakiegos czeskiego czekam ponad 10 minut, moja kolej, a tu pech - callvote map_restart, vote passed.
I gdzie teraz grac?? w polsce lagi (nie zawsze na szczescie) za granica lamuchy. Chyba przejde calkowicie na tdm