Ej nie wiem jak wy, ale po mojemu na takie tematy powinien być zakaz pod groźbą długiego i sadystycznego rażenia prądem o niskim natężeniu, ale dużym napięciu.
Czy to nie przesada? (nie, nie chodzi mi o prąd)
EDIT:
Co do legalności i nie.
Nie ma czegoś takiego jak "argument potwierdzający niezgodność z prawem".
Bo albo coś jest zabronione przez prawo albo nie jest.
To tak jak z kredytami argentyńskimi. Czynności jako takie, wchodzące w skład całego
tego systemu nie są czynami zabronionymi, ale kredyt argentyński jest.