ORG

Shiv a kiedy dojedziesz? Mamy szansę zobaczyć się jeszcze w Piątek? Bo w Sobotę raczej będę miał sporo pracy i nie sądzę, żebym coś tam się rozweselał (w sensie pił). Ew. po turnieju a;bp zostanę tam chyba jeszcze na Niedzielę, żeby popatrzeć na WC3, to wtedy można jeszcze coś podziałać ;)
edit po poście szakala: Z Kielc jedzie jeszcze frozen-ProX afaik. A jeśli jechałbyś przez

Sandomingo, to nie tak wcale wcześnie rano, bo do 13:30 mam szkołę i

wcześniej chyba nie pojadę. A jeśli ja pojadę, bo bym się b. chętnie z

lekcji urwał, to wojtas nie ;)

Shivusku, może wyjechałbyś baaardzo rano w piątek, wtedy my moglibyśmy poczekać na Ciebie w Sandomierzu (to po drodze) i z Sandomingo na dwa autka byśmy pojechali. Co Ty na to? Mam nadzieję, że znajdziesz chętnych na wyjazd. Co z Rozz’em, może jego starego konia namówisz? Jak nie to jeszcze zagadaj to kolesia o xywie wendel - na instaunlagged go znajdziesz na ORGu. On ma paczkę kwakerów z Tczewa, może ktoś by się zabrał.

Innych pomysłów nie mam, chyba że gr czy Argun z Kielc?

edit: shivusku mam dla Ciebie Panią, która już  z Tarnobrzegu by się zabrała w drogę powrotną do samego Gdańska. Moja nowa koleżanka na uczelni.

shivus, ok rozmumiem..

lobuz weź numer komy zadzwon do  shiv dogadaj sie przez jakie maisto by przejezdzal i tak na oko o ktorej , podjedź tam pociągiem pewnie wyniesie cie to z 40 zł w jedna strone a potem sie autem zabierzesz za wczasu sprawdz rozklady pociagow . IMO OMO jedyny skuteczny sposób.
Shiv jak dojefdzie na wawe bedzie bił E77 na Tomaszów maz potem piotrków i potem prosto E75 tj A1 na katowice stantad ma 2 opcje wyboru albo skreci na krakow albo dalej w doł na bielsko i dopiero jakimis drogami wojewódzkimi dojedzie: O
Lobuz jak nie wypali to jakbys dojechal do katowic pociagiem to my z bubem sie zabieramy ale niestety pociagiem:/

Dobra to teraz moja kolej :D Mav nie wiem czy bede w piatek musze sie zastanowic bo po pierwsze trzeba gdzies spac po drugie nie wiem czy nie bedzie ze mna mojego kumpla na wozku, musze pomyslec. ee a wogole co ty tam robisz juz w piatek? nie zaczyna sie w sobote? ;b
Teraz szakalek :D Nie wiem jak patrzales na mape ale Sandomierz w zadnym wypadku nie jest po drodze wiec raczej nie da rady bo mi sie nie chce nadrzucac kilometrow :) I teraz ball :PP po zjezdzie z wawy nie bede bil na tomaszow ani piotrkow bo zamierzam ominac caly kociol na dole i pojechac przez radom kielce i dalej na krakow. I wogole co wy z tym piatkiem ? =o
Co do twojej znajomej szak jak bede mial w powrotna droge miejsce to no problem.

No to jeśli jedziesz przez kielce, to uderzaj do proxa.

dziekuje bal za dobre checi, ale nie zalezy mi tak bardzo na tym turnieju jak wam :-), ja tam bym głownie jechał porozmawiac, a przeciez porozmawiać moge na gg, heh gdybym jeszcze w wstrząsa grał to inna sprawa, ale dzieki, checi sie licza, pozdrawiam serdecznie.

Wiesz generalnie najbardziej zalezy mi na kims z okoloc 3miasta lub ciut ponizej , wiadomo wzgledy ekonomiczne.Zabierajac kogos na dole ciezko wymagac zeby pokryl czesc kosztow paliwa.
Co do trasy to sam nie wiem moze i pojade przez tomaszow i piotrkow i dalej na na dol w sumie lepsza droga , zastanowie sie =o

Co do noclegów - to ja nic nie wiem, ale chcemy być tam w piątek, żeby pifka uraczyć w miłym gronie, bo wiadomo,, ze w sobotę już nie poszalejemy. To tyle, więcej z pewnością napisze tutaj Mav.
Co do trasy to będę z Tobą polemizował shivus. Trasa Wawa - Radom - Kielce - Jędrzejów - Miechów - Kraków - Nowy Targ to jakieś... nie wiem ile kilometrów (wow) :b, ale... no właśnie, trasa Wawa - Radom - Ostrowiec Świętokrzyski - Sandomierz - Staszów - Kraków - Nowy Targ, to jakieś max 70 km więcej niż powyżej opisana trasa. Jak na liczbę kilometrów którą masz do przebycia - to ta ilość według mnie nie jest wielkim ’nadżucaniem’. Jakie plusy - a no takie, że primo, jakieś ostatnie 250 km Twojej wędrówki będziemy jechali na dwa autka, zawsze to raźniej no i ja znam dobrze południowe drogi =]. Drugie primo, to ciepła kawa/herbata u mnie na chacjendzie, może jakiś posiłek, wiesz na takiej trasie i tak musicie przystanąć na dłużej. Trzecie primo - będzie śmiszniej i fajniej i na pewno z większym polotem ’wpadniemy’ do Nowego Targu. Nie odpowiedziałeś mi co z dziadkiem Rozz’em.

Napisałeś, że "nie wiem czy nie bedzie ze mna mojego kumpla na wozku, musze pomyslec" - to znaczy kumpel na wózku inwalidzkim? Bo nie sprecyzowałeś, a głupio robić wypad na trzecie piętro na obiadek do mnie - bo niestety w bloku windy brak :/. To jak coś się zorganizuje coś innego. Czekam na odzew.

Wiesz mozna i tak w sumie pojechac o ile bym jechal w piatek a szczerze mowiac mi by to pasowalo . Kumpel jezdzi na wozku inwalidzkim ale sie nie przejmuj, nieraz do mnie i do kilku innych kumpli wciagalismy go na 4 pietro, trzeba tylko odpowiednio wozek wciagac a ze ma leciutki wozek warty jakies 8 czy 9 tys wiec spoko:P Nie wiem czy bedzie jechal , mowil ze moze mu sie zachce a nie bede mu odmawial bo to jego samochod:) W razie co nawet lepiej bo bede mogl z nim na zmiane prowadzic. Mam jednego juz chetnego oprocz nexhi , fenix z gdanska, na dzien dzisiejszy mowi ze pojedzie, jesli bedzie jechal tez kumpel na wozku to mysle ze mozna zamknac obrady bo w 4 wygodniej, jesli nie to jest miejsce, obaczymy:D

No to wstępnie jesteśmy dogadani na piątek i posiłek w Sandomierzu.

Ciekawie się zapowiada, zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce, a to już tylko dwa tygodnie pozostały.

No to mam dokładniej informacje na temat Twojej trasy shivus.

Po kolei jednak...
Najpierw Gdańsk - Warszawa, to trasa około 337 kilometrów, widoczna poniżej:

Następnie odcinek Warszawa - Sandomierz, który w zaokrągleniu ma około 201 kilometrów:

U mnie jedzonko, siakaś kawka, pewnie obowiązkowo papierosek i już dalej na dwa autka uderzymy do samego Nowego Targu, trasa ostatniego odcinka wynosi około 244 kilometrów i wygląda mniej więcej tak:

Łącznie będziesz miał do przejechania około... 783 kilometrów w jedną strone - jest tego trochę.
Dodam, że najkrótsza trasa jak dla Ciebie wynosiła by około 670 kilometrów, ale jedynie wtedy, gdybyś jechał przz Łódź a następnie prosto na Kraków. W przypadku zaliczenia Warszawy ale ominięciu Sandomierza, trasa ta wynosiłaby około ... uwaga 717 kilometrów. Reasumując, okazuje się, że dobrze powiedziałem wcześniej, nadżucisz przez Sandomierz niecałe 70 kilometrów, a dokładniebędzie ich o 66 więcej :b. Alem się naprodukował... mam nadzieję, że było warto.

No jak sie o mie troszcza:DDD Qrewa 800 km:)) No nic 2 dni przed wyjazdem powinienem przespac bo dawno takiej trasy nie robilem ale prawdopodobne bede od poniedzialku do czwartku w wawie i czwartek powrot i @#$% piatek 4 rano wyjazd , ja @#$% =ooo

hmm a ja mam takie zgola inne pytanie :D jak juz zakladajac bedziemy sobie w ten piatek w owym Nowym Targu, czy znajdzie sie jakis nocleg czy tak spontanicznie zebralibysmy sie gdzies i poszli w pizdu ? :D
pozdro rowniez wpadne ;]

Co do noclegów to...

... będą dostępne na hali, na której odbędą się same zawody. Oczywiście należy wziąść ze sobą tak niezbędne rzeczy jak karimaty i śpiwory, ale o tym chyba każdy wie - łóżek z ciepłymi panienkami pod pierzyną niestety nie będzie, ale musicie wiedzieć ... staraliśmy się =].

.::SZAKAL::. napisał:

>
> .Oczywiście należy wziąść ze sobą tak niezbędne rzeczy jak karimaty i śpiwory, ale o tym chyba każdy wie - łóżek z ciepłymi panienkami pod pierzyną niestety nie będzie, ale musicie wiedzieć ... staraliśmy się =].
>
Ahahahah

Jaki nÓÓB.

Szakal miał kaca jak to pisał ;)

Szak jak piszesz masz byc trzezwy jak hooj kurdebele:D @#$% szykujcie super kawe w tym sandomierzu bo bede chyba nie w formie =o

Otwarcie zapisów.
Anyway, skomplikowała się trochę sprawa z noclegiem. Będzie ofkoz na 100%, ale nie sądzę, żeby dało się spać na hali turniejowej, więc chyba lipa z nocnego grania przy piwku ;<<br />

No, chyba, że ewentualnie ulokują nas w jakimś większym pomieszczeniu ze stołkami i prądem, bo ja i szakal będziemy mieli swoje kompy, to sobie chociaż kilka dueli zagramy ;)

no quake + picie jest calkiem pozytywna sprawa, jednak jak bedzie tylko ten drugi czlon wyrazenia, szczerze nie bede plakal :))))))))

oke - zeby nie bylo ze nikt z 3 miasta i okolic sie nie odzywa . Drogi Shivusku - z checia potowarzyszylbym CI w tej podrozy za jeden usmiech aczkolwiek chfilowo jestem nieobecny w Polsce takze moge jedynie trzymac kciuki,zeby wystarczylo Ci motywacji do odbycia tej jakze szczytnej i chwalebnej ’’pielgrzymki’’ ...
Mam nadzieje,ze jak pojawie sie w grudniu w Polsce to zrobimy sobie jakies male cus ;-) pozdrowka :D

No tak, najlepiej sobie wyjechac zagramanice i nosic spodnice w krate :DD Jak wrocisz to wiadomo trzeba sie bedzie zgadac , rozza za chabety i zrobic male co nieco =o

A właśnie shivus, rozza nie dasz rady wyciągnąć do NT?

:D ta nie ma to jak jak szkocka cratka . Stoje sobie w pubie - leje do pisuaru - za mna wchodzi jakis taki duzy autochton ;-) Mialem na sobie koszule w taka czerwona cratke ... Kolo myje rece i sie mnie pyta czy ja wiem jakie barwy mam na sobie ...? Ja ze juz bylem odrobinke wstawiony to mowie ze zapewne narodowe :-) On do mnie ze te barwy nalezaly do takiego a takiego klanu - ja ze spoko i sobie leje dalej :D On do mnie czy ja wiem co robili ludziom ktorzy nosili te barwy jakies 110 120 lat temu ...? Ja ze nie poniewaz jestem turysta :D On do mnie ze najpierw ich zabijali a pozniej wieszali :DDDD Patrze na niego i mowie ja to juz chyba lepiej pojde po nastepne pivo ;-) Zaprawde powiem Wam - wesola ta Szkocja ;-) :DDD Shivus - damy rade :-) )))

Trzeba bylo mu powiedziec ze w polsce takie koszule nosi sie na polu wykopujac ziemniaki  :D Mav jutro zadzwonie i sie go spytam bo na gg ciezko go zlapac, chociaz w sumie nie wiem jak z miejscem :) fenix w sumie mi od czasu poprzedniej rozmowy nie potwierdzil czy jedzie czy nie, zreszta jeden @#$% czy ktos ze mna pojedzie i tak przyjade , mam juz kaske odlozona na ten chwalebny cel =o