Tez cholernie dlugo nad tym myslalem i doszedlem do wniosku ze na mnie tez czas, arkumentem do tego jest matura. kazdy z nas jest ambitny, chce daleko zajsc i to z jak najlepszymi wynikami. zeby miec takie mozliwosci trzeba czasem z czegos zrezygnowac. ja moglem wybierac pomiedzy rowerem a q3, wybralem rower. Uznalem ze nie starczy mi czasu zeby zadowalac sie tym i tym. I tak od dluzszego czasu gra w q3 nie przynosila mi zadnych przyjemnosci w przeciwienstwie do roweru. teraz caly czas albo jezdze po jakis lasach i torach dualowyc albo siedzie na stronach zwiazanych z tym extremalnym sportem. Caly czas sie wglebiam w ten temat, dowiaduje sie coraz to bardziej interewsujacych rzeczy o tym wspanialym pojezdzie. Zaczolem coraz wyzej i dalej skakac, przerabiac i wymieniac rozne czesci (wydalem juz 1200 zl w te wakacje) ale sprawia mi to ogromna przyjemnosc (Faykee mnie napewno rozumie ). Co do mojej przyszlosci to trzeba sie teraz zabierac do roboty. Mam zamiar zapisac sie podobniej jak w tamtym roku na korki z matmy no i moze sprobuje jakies z fizy. Nie myslcie soebie ze ja tuman jestem z tego (z humanistyki jestem ) ale nie z tego, poprostu chce byc ponad poziom w szkole. W pozniejszym czasie mam zamiar zdawac na informatyke lub telekomunikacje na AGH w Krakowie tak wiec musze sie uczyc ostro.
Mysle ze to jest najlepszy moment zeby ta kariere zakonczyc. Moze nie jestem tam jakims weteranem ale swoje 1.5 roku przesiedzialem przed q3 i nie zaluje tego. Przez ten caly czas ostro pracowalem nad powiekszeniem swoich umiejetnosci, czasami bylo bardzo ciezko ale dzieki motywacji mojego klanu bardzo czesto dochodzilem do celu. Teraz najwieksza radosc sprawia mi to ze jak wchodze na serva to calkowicie nie znana mi osoba (jakis poczatkujacy) mowi do mnie "slyszalem ze jestes najlepszy w Polsce z plazmy" i w tedy moja dusza sie raduje. Jak wstapilem w wasze szeregi eXe a bylo to 26. 12. 2003 moje umiejetnosci byly poprostu zalosne :) a teraz to juz sa nie byle jakie :)
przez ten czas poznalem bardzo wielu zajebistych ludzi:
Na poczatku moj caly klan:
Storm - zaczne od niego bo to jego najdluzej znam i najbardziej lubie. to jest przeza****ty ziom, pamietam jak jeszcze kiedys robil stronke do 3W
Slayer - to dzieki tobie bylem przez ten caly czas z wami, dziekuje Ci ze przyjoles takiego lamera jakim bylem do eXe
Wazzup - to jest tez ziomal :) caly czas mi zawraca dupsko swoimi rekordami i zali sie ze And jest lepszy od niego, ale patrzac na ranking to wcale tak nie jest
Korol - zawsze mi imponowal swoja pomyslowoscia, wytrwaloscia i zaangazowaniem we wszystko
Reptile - cholera dawno z nim nie gadalem ale to jest moj ziom z 3W i jest za****ty :)
El-mo - cholera temu to sie zycie skoplikowalo :/ale trzymaj sie stary bedzie dobrze ;)
R.W.G - tez za****ty gosc
Faykee - jego to tez za****cie lubie bo ma to samo zaintere sowanie co ja, extremalna jazda na biki :) jak bedziesz na gg to zagadaj !!
a teraz ze sceny:
And - znam go juz dlugo ale to dzieki niemu tutaj trafilem
Faketa - jedyny z ktorym sie spotkalem, przezajebisty gostek z niego, jeden z moich ulubionych ziomow na tej scenie
nie wiem co juz wiecej pisac i kogo wymieniac. do kazdego mozna napisac cos milego i to ze sie ta osobe bardzo lubi. ale te osoby ktore bardzo chcialem wypisac wypisalem :)
tak wiec od czasu do czasu tu zagladne i bedzie spox :)
nie bede jakos konczyl bo nigdy tego nie potrafilem.
DO KOLEJNEGO POSTA ;)