ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

opowiadanko - sposób na zły dzień :)

move

Od: 2002-07-05

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-11-14 23:13:48

nie polecam ale przeczytaj
>>sposob na zly dzien :)
>>
>>>> Często zdarza się nam mieć zły dzień. I bardzo chcemy się na kimś
>>>wyżyć. Tak, to się naprawdę zdarza. Ale moim zdaniem zbyt często
>>>wyżywamy się na bliskich i znajomych, podczas gdy o wiele lepiej jest
>>>wyładować stres na kimś zupełnie obcym.
>>>> Postąpiłem tak pewnego dnia.
>>>> Przypomniałem sobie w biurze o zaległym telefonie, jaki miałem
>>>wykonać. Odnalazłem numer w notesie i wystukałem go na klawiaturze
>>>telefonu. Usłyszałem, jak jakiś facet po drugiej stronie
>>>mówi "halo!", więc zapytałem grzecznie, czy mogę rozmawiać z Anią
>>>Jurkowską. Facet bez słowa rzucił słuchawką. Byłem kompletnie
>>>zaskoczony.. jak można być tak źle wychowanym! Sprawdziłem jeszcze
>>>raz numer do Ani i wykręciłem go (okazało się, że przekręciłem dwie
>>>ostatnie cyfry). A po zakończeniu rozmowy postanowiłem znowu
>>>zadzwonić pod poprzedni "zły" numer i kiedy tylko tamten facet
>>>podniósł słuchawkę rzuciłem krótkim - "ty chuju!", po czym
>>>rozłączyłem się.
>>>> Zapisałem sobie jego numer na żółtej karteczce i przykleiłem na
>>>monitorze. Raz na kilka tygodni, kiedy coś wyjątkowo źle mi
>>>wychodziło, kiedy płaciłem zaległe rachunki, dostałem mandat za
>>>parkowanie albo z innego powodu miałem zły dzień, dzwoniłem do typa i
>>>kiedy tylko się zgłosił, serwowałam mu głośne - "ty chuju!" Od razu
>>>robiło mi się lepiej...
>>>> Po pewnym czasie telekomunikacja wprowadziła program identyfikacji
>>>numeru dzwoniącego, przez co mój nowy sposób na chandrę i stres
>>>okazał się poważnie zagrożony. Zadzwoniłem więc do typa,
>>>przedstawiając się jako pracownik telekomunikacji i zapytałem:-
>>>"przepraszam, czy słyszał pan może o naszej nowej ofercie w zakresie
>>>identyfikacji numeru dzwoniącego?"- "Nie!" - uciął i rzucił
>>>słuchawkę. Zadzwoniłem do niego ponownie: - "nie słyszałeś o tym
>>>programie dlatego, że jesteś zwyczajnym chujem!".
>>>> Kilka dni później, kiedy na parkingu przed supermarketem próbowałem
>>>zająć ostatnie wolne miejsce, jakiś dresiarz w BMW bezczelnie
>>>zajechał mi drogę i wepchnął się na moje miejsce. Na beemce była
>>>kartka " na sprżedaż" i numer telefonu. Zanotowałem go skrupulatnie.
>>>Wieczorem zadzwoniłem.- "Halo, czy to pan ma beemkę do sprzedania?" -
>>> "Tak."- "A gdzie można ją obejrzeć?"-"Stoi na podwórzu domu przy
>>>Leśnej 23." - "A kiedy pana można złapać w domu?" - "No tak od 17.00
>>>już raczej jestem." Zapisałem numer dresiarza na żółtej karteczce,
>>>tuż poniżej numeru faceta, do którego miałem zwyczaj poprzednio
>>>dzwonić. Teraz miałem dwóch dupków, na których mogłem się wyżyć. Ale
>>>po kilku dniach wydzwaniania do nich poczułem, że nie było to już
>>>takie podniecające, jak na początku... Wpadłem na zupełnie inny
>>>pomysł...
>>>> Zadzwoniłem do tego pierwszego faceta. - Halo! - rzucił jak zwykle.
>>>> - Ty chuju! - krzyknąłem, ale tym razem nie odłożyłem słuchawki. -
>>>Jesteś tam jeszcze?
>>>> - Jestem! - krzyknął.- Jestem, pieprzony palancie! Nie wiem, kim
>>>jesteś, ale chciałbym cię dostać w swoje ręce! Gnoju pierdolony!
>>>Powiedz, gdzie mieszkasz, to zaraz pojadę i ci rozjebię ten oblany
>>>ryj!
>>>> - Tak? No to mieszkam przy Leśnej 23... Poznasz po czarnej beemie
>>>zaparkowanej w podwórzu! Czekam na ciebie, ciemny baranie z lasu!
>>>> Facet rzucił słuchawką a ja natychmiast wykręciłem numer dresiarza.
>>>> - Halo, to ty pedale? Dzwonię do ciebie, bo mam ochotę w końcu ci
>>>przypierdolić! Jak masz jaja to wyjdź przed dom, zaraz u ciebie,
>>>kurwino, będę!
>>>> W chwilę potem zadzwoniłem na policję, informując o bójce w
>>>okolicach Leśnej 23, oraz do telewizji regionalnej, wspominając coś o
>>>porachunkach gangsterów. Na koniec podjechałem samochodem w okolice
>>>Leśnej i patrzyłem z dala na dwóch dupków, bijących się w światłach
>>>dwóch radiowozów i reflektorów ekipy telewizyjnej...
>>>> Mówię wam prawdziwa rozkosz!!!

kiedy dorosnę, będę grać jak slawek.

Moja firma
Fatal1ty Best Frag Contest

[M]aniek

Od: 2003-10-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-11-14 23:59:32

Toć to stare jak świat :D Ale dobre...

Fabian

Gravatar

Od: 2004-04-17

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-11-15 00:03:17

dobre, ale ja tam wole pierdolnac w cos, worek chociazby

^M^

Od: 2002-08-26

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-11-15 07:23:53

Jeżeli komuś sprawia krzyczenie do słuchawki ’ty chu*u!’, no to najwyraźniej ma bardzo ograniczone sposoby rozładowywania stresu [](//htmlarea/images/smiles/6.gif)

[M]aniek

Od: 2003-10-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-11-15 07:47:54

Ale to taki kawał jest :u 

alien.

Od: 2006-07-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2007-11-15 15:25:00

gdzieś to już widziałem ale teraz nie wiem gdzie to mam włożyć cholera jasna:D tak czy owak tekst dobry :))

revic

Gravatar

Od: 2003-07-23

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-11-15 17:13:48

jak ide zwalic konia to odrazu robi sie weselej

Radioactive

Od: 2005-11-11

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2007-11-15 21:57:53

Ja se lubie popuszczać bąki na kiblu jak mam zły dzień bo fajnie się te dźwięki rozchodzą i to mi pomaga.

^ ^