Wlaczam gierke enter the matrix i jest filmik wybieram postac i wszystko ok. Dobra ide tym facetem po korytarzu i zaczynam sie bic z jakims gosciem totalnie zjebane sa walki chociaz to chyba najlepsze co jest w grze. Dalej wyciagam 2 pistolety i wlaczam "zwolnienie" :P i strzelam to gowno co sie pojawilo za kulami nie przypominalo wogule tego co bylo w filmie. Gra jest chujowa, myslalem ze bedzie tak fajna jak Max Payne ale sie zawiodlem :(.