Muszę się z wami podzielić kilkoma spostrzeżeniami nt. początkujących graczy Q3.
Zaraziłem grą 3 różne osoby i u wszystkich obserwuję to samo. Za każdym razem jak sprzedaję rakietę takiemu graczowi, nachodzi mnie smutna refleksja - skąd się bierze ta magiczna wiara w nadprzyrodzoną moc Railguna? Tacy gracze nawet jeśli przypadkiem zdobyli inną broń, biegają bardzo często tylko z RG... skąd ta niechęć do zmiany broni na jakąś szybszą przy walce kontaktowej? Po jakimś czasie okazuje się, że mają całkiem niezłą celność z RG i mogą być nawet groźni, ale ich słabość wychodzi przy jakiejkolwiej innej broni. Ewolucja w kierunku Instagiba?
Acha - nie mówcie, że Q3 nie ma już nowych graczy, bo ma. Są to gracze często
[i]utajeni[/i], nie posiadający dostępu do netu, grający w małych LANach, a czasem tylko w singla... Nie bardzo kojarzą co to PointRelease, czasem nie potrafią
właściwie nazwać niektórych broni, ale jednak grają w Q3 i podoba im się to.