Jasne jasne.
Ja stwierdzilem ze pantoflem nie musze byc, wiec bede otwarcie wyrazal swoje zdanie.
> a co do wspaniałych facetów to wolę się nie wypowiadać...
Widocznie jeszcze ne spotkalas takiego wspanialego dzentelmena jakim bezwatpnia jestem ja.
PS (troche dlugi [5] ).
Odnosnie naszych siatkarek to media zaczely sie nimi intereseowac dopiero jak doszy do polfinalu. Wiec skoro nawet opinia publiczna ich niedoceniala to dlaczego ja mam sie nimi zachwycac. To taka nasz przypadlosc i calego swiata ze o osiagnieciach kobiet mowi sie dopiero jesli juz osiagna naprawde cos wielkiego.
Co innego z facetami bo o nich trabia jak w ogooe awansuja do jakis rozgrywek, ale przynajmniej mam pewnosc ze ogladam prawdziwych zawodnikow a nie cos stworzonego przez kompjuter.
No chyba, ze ja niewlasciwe gazety czytam.
Nie zachwycam sie tymbardziej ich wygladem fizycznym poniewaz one sa [big]SZTUCZNE[/big]!!!!!!
W latach 80-90 kobiety graly w ochraniaczach na kolanach, lokciach i bez nich ani rusz. Dzisiaj takie rzucaja sie na parkiet i ani sladu, ani siniaka , nic a nic.
Wnioski: One sa sztucznie wygenerowane przez komputer. Naprawde spotkanie odbylo sie kilka godzin wczesniej przed pokazaniem go w TV z napisem \"na zywo\".
NIe transmitowali go bo ktoby chcial ogladac monstra. Zapewne z takimi poprzyklejanymi diodami na ciele coby mozna bylo ladnie zebrac do kompjutera ich ruchy, w kuli ktora odbijaly tez byla dioda. Wszystko pieknie zebrane, przetrawione przez komputer, a ta godzian poslizgu wynikala z godziennego renderowania postaci. Publiczosc nalorzyli z sportkania mezczyzn POLSKA-BRAZYLIA z tamtego roku (ale tylko taki wytrawny znawca teori spiskowej jak ja potrafil to dosztrzec).
Nie mozliwe azeby kobiety w przeciagu 10 lat zmienily sie tak znaczaco z delikatnych potworow skaczacych za kula w cos co przypomina kobiete. Nie zwracaliscie uwagi, ze one w ogole sie nie pocily, nie mialy siniakow w miejsca na ktore sie rzucaly.
Mydla wam oczy, zeby wiecej zarobic na reklamach. Ot cala brutalna prawda.
[i]\"W swym rozumowaniu pozbawionym krytycznego osądu, w niezrównoważonym operowaniu faktami klasyczny paranoik jest w stu procentach logiczny. Fałszywe są jego przesłanki. Z upodobaniem kolekcjonuje fakty, ale tylko te, które pasują do skonstruowanego przezeń logicznego systemu.\" [/i] s. 19 R. S. Robins i J. M. Post \"Paranoja polityczna. Psychopatologia nienawiści\"
Podręcznik skauta (USA, 1934)*
W ciało każdego chłopca, który stał się nastolatkiem, Stwórca wszechświata wlał bardzo ważny płyn.
Ten płyn to płyn płciowy...
Każde działanie, które doprowadza chłopca do wydalenia tego płynu z ciała, osłabia jego siłę i zmniejsza jego zdolność do obrony prz...