mam sobie w domu taki komputer a na nim windows2000 na ktorym bluescreeny sa rzadkością, noi chodził sobie taki jeden, podchodze do niego ktoregos razu patrze a tu bluescreen, nie przeczytalem tresci tylko zresetowalem, wlaczam ,patrze a tu startuje system z innego dysku, nie tego co powinien, no to restart i badam co jest grane ze dysku nie widzi. noi po dluzszych rozkminach i medytacjach doszedlem do tego ze nie wykrywa dysku zwanego powszechnie C. po nastepnych medytacjach zauwazylem ze dysk wydal nawet jakies odglos podobny do takiego szrrrr lub jak kto woli pierdniecia. jak macam go reka to sie kręci ale nic po za tym. noi moje pytanie sprowadza sie do odzyskania danych, bo na nim to i owo było zakladajac czarny scenariusz czyli spisujemy dysk jako dysk na straty da sie jakos odzyskac dane domowymi sposobami ?(na wlasna reke bez kosztow, bo wiem jak kosztowna moze byc taka zabawa gdy sie to zleca profesjonalistom ktorzy nawet z dysku przestrzelonego pistoletem odzyskaja dane)