ORG

Mam taki problem, że słuchawki i głośniki nie grają tak głośno jak powinny czyli tak jak jeszcze całkiem niedawno. Podobno(brat się nie przyzna jak wie że coś zjebał) nic w ustawieniach nie było ruszane. Jak dam głośniej to słychać takie jak by zakłucenia,szumy itp.
Z mikrofonem również coś nie tak, tak jak by słabiej odbiera nawet boost w ustawieniach nie pomaga.

Może wie ktoś co może być nie tak? Proszę o pomoc.

Słaby sygnał? Sprawdź najpierw kable, potem podłącz głośniki pod inne źródło dźwięku. Jeśli ustawienia są ok, to przyczyna tkwi w samych głośnikach.

Podłączyłem do czegoś innego no i głośniki jak i słuchawki działają bez zastrzeżeń. Może to być coś od karty dzwiękowej?

chyba że możesz pokazać jak u Ciebie to wygląda w tych ustawieniach

Niektóre opcje dźwięku można również zmodyfikować z poziomu softu karty graficznej. Odpal catalysta czy tam nVidia coś tam i zobacz czy nie jest coś namieszane.
Poza tym (może jakims cudem nie zauwazyles :P) w opcjach dźwieku masz ściszony nie sam master ale np wave czy cos w ten deseń :D
EDIT: najlepiej podaj jaką masz karte dźwiękową (a jeśli zintegrowaną, to jaką płytę główną) i jaką kartę graficzną.
EDIT2: sprawdź, czy dzieje się tak dla wszystkich aplikacji, tzn otwórz coś w winampie, w wmplayerze, jakieś standardowe dźwięki windows sobie odsłuchaj itd. itp. Może to kwestia samego programu którym odtwarzasz dźwięki?

Miałem dokładnie takie same objawy z karta SB Live!

Problemy były zarówno na słuchawkach jak i głośnikach, mikrofon za to działa bez zarzutu. Przełożyłem kartę do innego komputera i znów to samo. Probowalem dedykowanych jak sterownikow SB i kX’ow, wszedzie byly te same trzaski. Wywalilem ją i kupiłem inną kartę.

ja tez mialem podobny problem - pisalem chyba w ciekawe o tym :) tzn jak ogladalem filmy to dzwiek byl cichy a jak podglosnilem to szumy i piski w sluchawkach - zauwazylem ze jak procek jest zajety czyms to problem znika wiec ogladalem filmy z q3 odpalonym w tle ;p

a pozniej kupilem router i mialem problemy ze skonfigurowaniem lanu - okazalo sie ze przez to ze kiedys dawno dawno temu optymalizujac xp powylaczalem zbedne uslugi i miedzy innymi usluge chyba server potrzebna do dzialania sieci...pewnie sie zastanawiacie po co o tym pisze, wiec spiesze wyjasnic ze kiedy wlaczylem ta usluge to problem z dzwiekiem zniknal :D:D

Cytat z posta - autor: [MisieX](%E2%80%99?page=users&run=details&id=3793%E2%80%99)
>
> Niektóre opcje dźwięku można również zmodyfikować z poziomu softu karty graficznej. Odpal catalysta czy tam nVidia coś tam i zobacz czy nie jest coś namieszane.
>
>
> Poza tym (może jakims cudem nie zauwazyles :P) w opcjach dźwieku masz ściszony nie sam master ale np wave czy cos w ten deseń :D
>
>
> EDIT: najlepiej podaj jaką masz karte dźwiękową (a jeśli zintegrowaną, to jaką płytę główną) i jaką kartę graficzną.
>
>
> EDIT2: sprawdź, czy dzieje się tak dla wszystkich aplikacji, tzn otwórz coś w winampie, w wmplayerze, jakieś standardowe dźwięki windows sobie odsłuchaj itd. itp. Może to kwestia samego programu którym odtwarzasz dźwięki?
>
Cud!:D Nie zauważyłem że mam ściszony właśnie wave hehe Jeśli chodzi o głośność to wszystko ok, jednak to strzelanie i szumy dalej zostały, mikrofon też nie działa, ale to tak ważne nie jest.

Płyta to ASRock K7S8X
Karta Radeon 9200