Napisze Wam , ale nie uwierzycie jaka byla przyczyna !!!
Otóż nie moglem pogodzic sie z mysla , iż musze zakonczyć swoja wspanialą przygode z produktem Johna Carmacka !!!! Stwierdzilem ze siegne do brute force i rozloze kompa na czesci - co tez niezwlocznie uczynilem. Po kolei dodawalem elementy bez ktorych komp i tak chodzi i sprawdzalem gre. Wszystko bylo ok do jednego momentu ... do momentu wpiecia w slot PCI karty dzwiekowej Sound Blaster Audigy 2. Pomyslalem ze nie musze jej uzywac i ze sprzedam ja a bede korzystal z dzwiekowki ON BOARD. Szybko jednak przy odpaleniu dobrej jakosci muzyki stwierdzilem ze to co slysze na CreativeInspire 5700 to GÓW****O a nie muzyka. I zalozylem spowrotem SB na PCI .. .. .. tym razem na slot niżej.
Problem calkowicie zniknął !!!! Grałem ponad godzine i wszystko smiga ..
Zrobiłem ostatnią próbe aby upewnić sie jaka jest przyczyna .. czyli znowu przelozylem SB na slot na ktorym byl od nowosci .... ... .. i znow to samo .. czyli zawiecha Q3 [2]
Także podaje ze powodem była , jak mi sie wydaje , komplikacja Q3 z jednym ze slotów ... Dziwne nie ?? Szczegolnie dziwne gdyż wczesniej SB byl na tym slocie i Q3 chodzil normalnie .. , ale na to odpowiedzi nie znajdziemy nigdy - bo na tym polega caly profesjonalizm wspanialych systemów jakimi sa Windowsy [czyt. lameriady Billa Gate\'sa ].
Podobne komplikacje znalem z systemu win 98 , ale zeby na XP proffesional cos takiego bylo !!!!
Dziekuje wszystkim za zaangazowanie i wszelka udzielona pomoc ... bo bez Waszych rad duzo pozniej bym stanol przed ostatecznym krokiem , czyli rozlozeniem kompa .. a tak to wszystko sprawdzilem duzo sszybciej .