Moj problem polega na tym ze gdy kilkam na przycis "wylacz" komp sie normalnie wylacza zamyka sie i wszystko fajnie tylko komp startuje od nowa :p
Mam win xp i stalo sie to z dnia na dzien :/
Mysle ze to ma jaski zwiazek z kontrala zasilania przez winde i bios ale nikt tam nic nie rusza bez mojej wiedzy :/ mzoe ktos ma jakis pomysl