Co sadzicie na temat ludzi, ktorzy jezdza na motocyklach sportowych [scigaczach]? Czy nie jest to dla was zadna nowosc czy jak? Jakie macie spostrzezenia o ludziach, ktorzy w miescie np. kpią sobie w korków jezdzac po kraweznikach czy tez przepychajac sie pomiedzy samochodami? [przypomne ze w polsce przepychanie sie motorem jest zabronione] Ja osobiscie mam na to pozytywne spojrzenie, nierozumiem kierowcow samochodow, ktorzy specjalnie tak staja na np przejsciu dla pieszych zeby zaden motor nie przejechal, co lepsze spotkalem sie z takim typem ze jak wlasnie bylem w trakcie przeciskania sie pomiedzy samochodami specjalnie zajechal mi droge. nie rozumiem takich ludzi. Ogolnie polscy kierowcy nie sa przyzwyczajeni do dynamiki takich motocykli, co mu za roznica czy np ja sobie z poczatku szybko przyspiesze do tej predkosci [b-stok 60km/h :)] czy jak bede sie gniezdzil za nim? Dlaniego moze nie ma, ale dla mnie jest. Co do np trikow w miescie itp. to nie polecam - policja przyczepia sie wszedzie. Co prawda taka ucieczka od policji [jeszcze w dodatku jak prooboje gonic] jest zabawna. Ale policja raczej nawet nie zamierza lapac tzw. dawcow bo i tak wiedza ze nie maja szans... Niektorzy dla takich ludzi sa pelni podziwu za odwage i umiejentnosci, a inni wrecz potepiaja takich. Policja napewno potepia. Ja np jak jade na swoim suzuki [to jest motorower 80 na 50, osiagi w przyspieszeniu ma porownywalne do normalnego motorku o poj. 125cm3, osiaga predkosc 120km/h [do tylu ma licznik]], to policja poprostu musi mnie zatrzymac i wszystko sprawdzic, jak juz nie maja sie do czego przyczepic to puszczaja - pierwsza czynnosc jaka robi9 policjant po zatrzymaniu to bierze dowod rejestracyjny i puszcza na radio czy taki i taki motor nie jest szukany przez policje, przy okazji sprawdza kierowce czy nie byl szukany za jakies wlamania itp. - czyzby ludzi jezdzacych na takich a nie innych motorach trzeba tepic i uwazac za bandytow? NIE! Chcialbym uslyszec opinie na ten temat od Was.