quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Właśnie sobie przeglądam statystyki użytkowników i widzę, że od nowego roku przybyło nam nieco ponad 120 nowych kont - zapraszam wszystkich nieśmiałych do zaprezentowania swojej osoby :D
co Was tu sprowadziło i skłoniło do rejestracji w naszym skromnym serwisie? ;-)
Witam. Do rejestracji skłoniło mnie coś niewytłumaczalnego i po 10 latach nie wiem czy się z tego śmiać czy płakać, że zmarnowałem tyle czasu przez tą stronę :D
Ciężko wycenić czy zmarnowałeś - bo jak przeliczyć znajomości i inspiracje, które z tej strony pochodzą? Może nie robiłbyś gier, tylko napierdalał w tym zakładzie tapicerskim gdyby nie ORG :D Dla mnie to była fajna przygoda życiowa i jak widać zaglądam tu wciąż i to ze sporą doza sentymentu, a z paroma osobami poznanymi na tym forum osobami mam wciąż świetny kontakt i spotykam się (niestety nie tak często) na żywo.
I tak gwoli przypomnienia - 2009 :)
Foo
Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.
Napisałem to raczej dla żartu, nie sposób bowiem stwierdzić w tym przypadku "co by było gdyby", a ze swojej obecnej sytuacji, powinienem być raczej zadowolony, więc zmiana przeszłości byłaby niepotrzebnym ryzykiem :)
Kawał życia tutaj spędzony i w grze, ale żałować nie żałuję i nie będę nigdy choć ciekawy jestem jak będę odbierać te wspomnienia w wieku 70 lat :)
Ja tam żałować też nie żałuję :) Poznałem fajnych ludzi, klimat był nie do opisania i to nie tylko mówię o zlotach czy turniejach ale także o samej grze z ludźmi z którymi sama gra robiła się milion razy bardziej interesująca. Je, ile ja wtedy miałem... 16 może 17 lat, widzę że rejestrowałem się w 2003 a rok wcześniej jeszcze same 1.11 po lanie a później 1.16 już online :D A gdzie tam 1.32.... Się czuje jak dziadek (już nie mówię o graczach pokroju mateo :D) ;p
Świetne znajomości, kilka turniejów, pare napisanych tekstów i....wypełniacz czasu w czasie pracy w krakowie.
Born in Auschwitz
@shiv: se konto lepiej odpal a nie :P
Champions aren’t made in the gyms. Champions are made from something they have deep inside them; a desire, a dream, a vision. They have to have the late minute stamina, they have to be a little faster, they have to have the SKILL and the WILL. But the WILL must be stronger than the skill
@[M]aniek: jakie życie taki kłejk :D
Champions aren’t made in the gyms. Champions are made from something they have deep inside them; a desire, a dream, a vision. They have to have the late minute stamina, they have to be a little faster, they have to have the SKILL and the WILL. But the WILL must be stronger than the skill
no to rzeczywiscie odezwali sie sami nowi uzytkownicy xD
@pluskff4: ta, same młodzieńce i świeżynki! 
o/
Bardzo tęsknię za złotym wiekiem orga
Myślicie że kiedyś ten świetny czas wróci. ?
Born in Auschwitz
Raczej nie. Tamten klimat to zasługa sceny która niestety umarła i ludzi którzy wydorośleli i poszli w swoją stronę. Obecna gimbaza nie jest chyba zdolna do odtworzenia takiego czegoś.
nie chyba tylko napewno :D
Champions aren’t made in the gyms. Champions are made from something they have deep inside them; a desire, a dream, a vision. They have to have the late minute stamina, they have to be a little faster, they have to have the SKILL and the WILL. But the WILL must be stronger than the skill
to se ne wrati, ale czas tutaj spędzony wspominam bardzo, bardzo bardzo miło - ludzie, spotkania, i cała ta otoczka. Naprawdę jest co wspominać :)
** I AM A PROUD MEMBER OF POLISH QUAKE COMMUNITY **
Jakzawsze jak nalewam drugą whisky to myślę o orgu i tych latach jak matrox prał u mnie skarpetki podczas turnieju
Born in Auschwitz
ludzie to są jednak sentymentalni :D
zagląda ktoś tu jeszcze? :)
Jawohl
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
@^M^: raz na kilka miesięcy...
akurat dzisiaj mnie tu ściągnęło aresztowanie pewnego mistrza świata...
Jakbym miał wszystkich Was stare parkinsony na fejsie, to...częściej na org bym wbijał.
No ale Wy stare pierdy macie już takie wyjechane patrzały, że nawet na zoomie nie dacie rady. A łapki to wam tak się telepio że AIM u To ma noworodek lepszy.
Born in Auschwitz
