> (...) mam pojecia do czego ten \"slynny\" accel sluzy
matematycznie rzecz ujmujac: qm(t) = f(sens*m(t) + accel*dv(t)/dt), gdzie:
qm(t) - wirtualny wektor przesuniecia w q3 w chwili [b]t[/b].
m(t) - wektor przesuaniecia myszki po padzie w chwili [b]t[/b].
v(t) - wektor predkosci myszki w chwili [b]t[/b].
dv(t)/dt = a(t) - wektor przyspieszenia w chwili [b]t[/b].
sens, accel - stale wspolczynniki.
jak wiec widac wirtualny ruch jest wypadkowa fizycznego przesuniecia
myszki oraz predkosci z jaka myszka poruszamy.
gwaltowne szarpniecia myszka generuja duze wartosci pochodnej predkosci,
ktora dodatkowo wymnozona przez stala [b]accel[/b] przyspiesza np. obrot, czy przygotowanie do rjump\'a.
z kolei tzw. wolny tracking za celem generuje a(t) bardzo male w porowaniu z szarpnieciem
i wtedy dominujaca role odgrywa czynnik odpowiedzialny za czulosc -> [b]sens[/b]*m(t).