jak sądzicie... w trickjumpingu co jest najistotniejszym zagadnieniem - styl czy skill; co bardziej jest potrzebne i co czyni nasze tricki bardziej efektowne...?
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
jak sądzicie... w trickjumpingu co jest najistotniejszym zagadnieniem - styl czy skill; co bardziej jest potrzebne i co czyni nasze tricki bardziej efektowne...?
.:: DEFRAG MAP ::.
• McGrady_Run_v2
• PDM01_Dyzi0
• Dyzi0_Tower
• Dyzi0_Training
• Run_Dyzi0
• DZ0&LaM4
Jak jest skill, to jest styl =P Może się myle ale te dwie rzeczy idą z sobą w parze i jak twój skill jest duży to najtrudniejszy trick wygląda jak kaszka z mleczkiem.
defrag runy wcale nie wyglądają stylowo....a jest tam potrzebny olbrzymi skill
FREESTYLE
styl we freestylu a skill w defrag runach ma wieksze znaczenie ;> [6] zobaczie jak tricki robi taki MF a jak cetus :> widac ze cetus defrager a nie tricker :P zero stylu tylko traskanie jeden trick za drugim ;> jakby na czas ;)[26]
> styl we freestylu a skill w defrag runach ma wieksze znaczenie ;> zobaczie jak tricki robi taki MF a jak cetus :> widac ze cetus defrager a nie tricker :P zero stylu tylko traskanie jeden trick za drugim ;> jakby na czas ;)
Yea, trzaska, trick, trzask, trick, prawie jak ja, tylko, ze bez jakiegokolwiek stylu i skilla :DD...
Defrag - skill, styl tam mozna olac i tak licza sie tylko cyferki :d.
Freestyle - skill i styl, ino, gibko i bez skazy ;o...
(Nie zapominajmy jednak, ze tu i tak szczescie sie tylko liczy [17] [10])
prawda prawda. skill idzie w paze ze stylem, to oczywiste. a w defragu liczy sie tylko skill.
a co wazniejsze? styl ci nie pomoze jak nie umiesz najprostszego tricku, skill natomiast, biorac bezstylowego defragera cetusa ktory zrobi \"wszystko\", pokazuje ze jednak jest sprawa wyzszej wagi. tak wiec skill wazniejsz/potrzebniejszy etc. ale jak mowilem wczesniej idzie w paze ze stylem wiec...
na dwoje babka wróżyła
Jeszcze jedno spostrzezenie ode mnie ;d...
otoz ogladajac stare dema (takze te, ktore nagralem na Thuzgy II) sie przerazilem ;d... ruchy poszarpane (drunk hand to ja. tudziez patrzec sotw ;-))...
Na proble nagralem siakies krotkie demo, juz po dluzysz \'oswojeniu sie\' z MX`em 500 :}... coz - roznica widoczna golym okiem. Juz odpowioednie ustawienia myszy, sama mysz dobrej jakosci i to jednak ma tez duze znaczenie jezeli chodzi o styl, a mianowicie niesamowita plynnosc ruchow (teraz tylko nagrac wszystkie dema od nowa, nie? O tak bym wygladal >> [27])...
dokladnie, mysz, ja gram na gownie juz sobie obiecalem tyle razy mysz, juz kasa byl, ale zal dupe sciska wydac okolo 300 zl na elektronicznego gryzonia, bo jak kupowac to z rozmachem ;) Chocby nawet to demko na zawody na licku, cos sie zacieło bo skoczyc chlipek nie chcial, potem trza szarpnac bo sie nie rusza, a juz nie wspomne o klawiaturze gdzie miedzy przyciskami jest zeszlo roczny obiad, no ale schodze z tematu, ale jest roznica i to wielka miedzy zwyklym pasozytem jakim jest a4tech po dychu czy wypas na koleczkach jakis podwojny optyk jesli chodzi o styl, bo na optyku jak szarpne s calej pary to wyglada to estetycznie ;)
[45]