Większego shitu już dawnooooo nie widziałam. Fabuła tandetna, obsada też poniżej krytyki. Ciężko ten film zaliczyć do horrorów, jak dla mnie to bardziej zakrawał na \"komedie\". Film to rzeźnia, kupe krwi i nic więcej. Zalecałabym wstrzemięźliwość od wszelkich posiłków i napojów. Można wszystko zwrócić - rzygać się chce. Jedynie na plus (ale maleńki) zasługuje oprawa muzyczna A. Badelamentiego - znanego choćby z \"Twin Peaks\".
DISGUSTING!!!!!