ORG

sport to rywalizacja i cwiczenie wlasnych umiejetnaci :p w grach sa obie te rzeczy wiec co wam sie nie podoba, gramy aby wygrac (ale roznei z tym bywa) no i skila sobie wyrabaimy :]

Co dzień się śpiesze rano do szkoły, prysznic, ubieranie skarpetek itp., staram się to robić jak najszybciej i jak najlepiej czyli wyrabiam sobie "skilla", zaliczymy to do sportu?
PS. Rywalizuje ze swoim lenistwem i ćwicze wstawanie z łóżka żeby było dokładnie tak jak pisze Marcosx :D

Mav9l1ty napisał:

>
> 4lko pało ja gram w q3 i w szachy, więc to co powiedziałeś naprawdę mnie wkurwiło :P
>
W szachy gram bardzo rzadko , ale je lubie i cenie . Zaznaczylem to zreszta wczesniej. Ucza logicznego myslenia i niewatpliwie rozwijaja czlowieka,  ale dla mnie to nie jest zaden sport, choc sportowiec tez ze mnie lichy :p.

"Sport, świadoma i dobrowolna działalność człowieka

podejmowana w celu zaspokajania potrzeb: zabawy, współzawodnictwa oraz

doskonalenia własnych cech fiz. i umysłowych; wyraża się przez

ćwiczenia i gry uprawiane wg określonych zasad; sprzyja zachowaniu

zdrowia oraz rozwija cechy osobowości, m.in.: wytrwałość, silną wolę,

zdyscyplinowanie, poczucie solidarności i koleżeństwa. W sporcie kwalifikowanym

celem nadrzędnym jest osiąganie możliwie jak najlepszych wyników na

zawodach różnego szczebla o zasięgu regionalnym, krajowym, świat. czy

olimpijskim; wymaga to odpowiedniego przygotowania ogólnego

i specjalnego, długotrwałego i intensywnego treningu prowadzonego m.in.

pod opieką trenera, lekarza sport. oraz specjalisty od odnowy

biologicznej. W wielu dyscyplinach sportowych chęć osiągnięcia wyników

bliskich granicy możliwości ludzkiego organizmu przynosi niekiedy

negatywne skutki, jak przetrenowanie, urazy czy niedozwolony doping.

Istniejący do 1972 (do końca kadencji A. Brundage’a na stanowisku

przewodn. Międzynar. Komitetu Olimpijskiego), ostry podział na sport

amatorski i sport zawodowy coraz bardziej się zaciera; nowy status

sportowca, opracowany przez MKOl, umożliwił m.in. start na igrzyskach

olimpijskich w Barcelonie 1992 zaw. koszykarzom i tenisistom."
"Sport rekreacyjny (masowy) jest formą czynnego wypoczynku

służącą odprężeniu po pracy, regeneracji sił, utrzymaniu sprawności

fiz. i dobrego stanu zdrowia, jednocześnie zachowuje element

współzawodnictwa, który jest ważnym czynnikiem motywującym.".
Skopiowane z encyklopedii :P
Jak widzita e-sport to sport rekreacyjny czyli dla "Regeneracji, odprężenia, dobrego stanu zdrowia" przy tym samym zachowując "Element wpsółzawodnictwa", a nagrody za turnieje to bonus :)

No ja bym nie powidzial ze ciupanie na kompie jest forma czynnego wypoczynku, a tym bardziej sluzaca utrzymaniu sprawnosci fizycznej czy tez dobrego stanu zdrowia :p

Tak, sport to zdrowie, zgadzam sie :D
click - szkoda, ze tak malo fotek, ale zawsze cos.

jak oni sobie te nogi lamia to niewiem :q
dlatego pije mleko :s

Alko ja na kompie niezależnie od tego co robie wypoczyyywam ;)

Dzisiaj w nocy ogladalem wiadomosci i pokazywali fragment meczu basetballowego z usa gdzie dwoch gosci na pelnej predkosci sie zdezylo sie glowami, lecieli za pilka jeden z lewej a drugi z prawej. W konsekwencji jeden ma zlamany nos a ten drugi polamane kosci policzkowe. Strasznie to wygladalo ;x

Nie wiem skąd te definicje wytrzasnąłeś, ale wg. mojej interpretacji E-Sport kwalifikuje się nawet do tej pierwszej =o
Czytajcie @#$% ten art, który zapodałem kilka postów wcześniej. Spróbujcie tego kolesia przegadać =o

Cytat z posta - autor: [duf](%E2%80%99?id=users&details=11286%E2%80%99)
>
> wuder napisał:
> >
> > Cytat z posta - autor: [pepz](%E2%80%99?id=users&details=3465%E2%80%99)
> > >
> > > a esport? - click
> > >
> >
> >
> >
> >
> > Jak się jest debilem to po co ma się marnować tlen normalnym ludzią ?? :/
> >
> Ty wuder, to może popracuj nad ortografią zanim znowu zaczniesz kogoś od debili wyzywać.
>
>
>

Ty panie mądrusi no rzeczywiście powinno być ludziom :-Q

Jeżdze na desce i przynajmniej sie nie zastanawiam czy to sport :D I to extremalny jea :ASD imo gry są sportem, ale tylko wrtedy kiedy robimy to dla R O Z R Y W K I ... W momencie kiedy gra zjada ktoregos z moim kumpli doszczetnie, tak ze nawet z nim nie da sie pogadac to mam chec wydlubac gały tworcy gry ... Przykladem takowej jest WoW ... No ... SOr za bledy gramatyczne/ortograficzne, ale sie spiesze ;p

w1sh@wakacje:) napisał:

>
> Jeżdze na desce i przynajmniej sie nie zastanawiam czy to sport :D I to extremalny jea :ASD imo gry są sportem, ale tylko wrtedy kiedy robimy to dla R O Z R Y W K I ... W momencie kiedy gra zjada ktoregos z moim kumpli doszczetnie, tak ze nawet z nim nie da sie pogadac to mam chec wydlubac gały tworcy gry ... Przykladem takowej jest WoW ... No ... SOr za bledy gramatyczne/ortograficzne, ale sie spiesze ;p
>
Kiedyś kuzyn napalił się na G2: Noc Kruka i grał w to jak pojebany, zachodze i mówie:
- Idziemy na basen?

• Taa, zaraz, przejde tą misje.

(Mówił to "na odpierdol" nie wiedząc nawet o co pytam)

• To idziemy?

• No mówie Ci zaraz!

• A na @#$% pójdziemy?

• Też.

• A spuścisz się w basen?

• No @#$% mówie Ci, że zaraz!
  OWN :D

niach niach !!!!: DDDDDDDD dobry gostek :D

lol DerDewyl n1 :ASD 

jesli juz w tym temacie to WoW, Tibia i gry im podobne to najgorszy syf

WoW to syf, bo się wszyscy quakerzy albo na Pokera albo na niego przerzucają =o
Fox dorwał tylko 3 miejsce na ESWC przez to, że pacan musiał sobie nabić lvl60 przed zawodami, geeez.... ;)

ja jak raz lalem na wybrzezu to podeszla do mnie japonka ktora byla blondynka i dala mi pol litra wyborowej no i co? pfffffffffffff

Cholera ... dziś zgon w skateparku we Wrocku, na Placu Wolności ... Wczoraj z tym kolesiem jezdzilem (jesli to ten sam, a na 99% tak) a dziś nie żyje ... W takich momentach zaczynam docieniac zycie ... Kurde ale gościu miał nie fart, na głowe spadł i prawdopodobnie zgon na miejscu ... Miałem tak dziś jechac, ale nie kcialo mi sie, ciesze sie na maxa, to nie chcialbym tego widziec ;(

Mav9l1ty napisał:

>
> WoW to syf, bo się wszyscy quakerzy albo na Pokera albo na niego przerzucają =o
>
>
> Fox dorwał tylko 3 miejsce na ESWC przez to, że pacan musiał sobie nabić lvl60 przed zawodami, geeez.... ;)
>
Ja nabiłem 67 :D

Mav9l1ty napisał:

>
> Czytajcie @#$% ten art, który zapodałem kilka postów wcześniej. Spróbujcie tego kolesia przegadać =o
>
Owszem, czytalem. Wciaz popieram zdanie Korola. "Prawda jak dupa  - kazdy na swojej siedzi" ;)

DAREDEV1L napisał:

>
> Cytat z posta - autor: [Mav9l1ty](?id=users&details=3846)
> >
> > WoW to syf, bo się wszyscy quakerzy albo na Pokera albo na niego przerzucają =o
> >
> >
> > Fox dorwał tylko 3 miejsce na ESWC przez to, że pacan musiał sobie nabić lvl60 przed zawodami, geeez.... ;)
> >
> Ja nabiłem 67 :D
>
I powiedz mi jeszcze przez ile miesięcy Ci to zajęło, jaką postacią i ile wynosi miesięczny abonament dla Polski, wtedy uwierzę ;)

lol ... dare ... krzysiu :F w WoWie jest tylko 60 lvli ;Q A i tak dobic do nich to nie byle co ...
meczy mnie ten dzisiejszy skatepark ... cholera ... ale dobra,  ide spac : p

Ja nabiłem 67 Orkiem na L2, WOW/Tibia to gry z tej samej półki co L2, poza tym max lvl to 80 więc jestem i tak dumny, że mam 67 :D Jeszcze kilka tygodni męki i z uśmiechem na twarzy napisze PM do kumpla w grze, że mam max lvl :P

pc = sport :P ? Wmawiajcie sobie dalej :P

A w wowie 60 lvl niema oO bo jest w @#$% więcej ...