ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Te JEDYNE

yac

Od: 2003-03-08

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2004-08-19 00:49:00

Przechodząc dziesiątki, przeglądając setki gier przez niespełna dziesięć lat napotykałem tytuły, z którymi nie wytrzymałem więcej niż pół godziny, gry, które wysypawszy na początku garść asów z rękawa nużyły i muliły, niczym śniadanio-obiado-podwieczorko-kolacje statystyczbego wieprza. Były też produkcje przeciętne, które po zaliczeniu pozostały ziarenko satysfakcji, ale w miarę upłytu czasu wspomnienia ulatywały z głowy eterycznymi oparami. Wyższa półka, szczuplejsza rzecz jasna, nie pozwalała się oderwać przez jakis czas, a wspomnienia pozostają klarowne do dziś... Jest też ostatnia kategoria, jak tytuł wątku może wskazywać. Ta najbardziej prestiżowa, której przedstawicieli mogę policzyć na palcach jednej dłoni. Gry, które wywołują wyższe bicie serca, błysk w oczach, które emanują niepowtarzalnością, oryginalnością... i mają swoją własną DUSZĘ.

.

.

.

Dla mnie takimi tytułąmi są: Deus Ex i System Shock 2
Są to gry, które wywoływały we mnie emocje; od strachu, poprzez fascynację i zachwyt, aż po okrzyki radości i kręciołki w żołądku. Klimat i fabuła tych produkcji wywarły na mnie piorunujące wrażenie, czułem i podziwiałem zaangażowanie, inteligencję i poświęcenie twórców w dopracowaniu najdrobniejszych szczegółów, specjalnych smaczków dla transcendentych graczy i wszechobecnego ducha w monitorze i w mojej głowie mówiącego "graj dalej!"
Dla mnie te gry nie mają ceny. Nie można przyrównać wszystkich przeżyć do CD o wartości 1 PLN, czy nawet do oryginału o wartości 100 PLN. Na ile mogę wycenić:
System Shock 2

Wybuch śmiechem, kiedy za szybą zobaczyłem robota tańczącego makarenę? Paniczny bieg na samym początku gry, kiedy z sufitu spadało wszystko co mogło? Dreszcze na plecach, gdy pierwszy raz usłyszałem syntetyczny i perfekcyjnie przerażający, wywołujący dreszcz na plecach głos Shodan. Uczucie grania, prawdziwego grania, jakbym przeniósł się tam i widział własnymi oczyma przez szybę uciekającą kobietę i za nią mutanta za strzelbą zatrzymującego się i wymierzającego jej egzekuicję swoją strzelbą. PRzeraźliwe krzyki ofiar, wycia potworów, każdy szybki oddech w logu, kiedy już ONI się dobijają do drzwi, kiedy już słyszę, że to był dla niego/niej koniec. Ja to naprawdę PRZEŻYWAŁEM. Po ciemku, przy zgaszonym świetle, samotnie w pokoju... a może już na pokładzie Von Brauna?
Deus Ex

Pierwsze spotkanie z Panami w Czerni, których nazwałem terminatorami. Strach przed głosem, posturą i zachowaniem. Pierwsza walka z takim była dla mnie straszna, uciekałem gdzie popadnie i bałem się konfrontacji. Najwspanialsza moim zdaniem kreacja czarnego charakteru w postaci Mr. Simonsa i jego szpiegowskiej natury. Uczucie, kiedy ustawiając się przy boku sciany wypuszczam zdalnie sterowaną sondę-kamerę za ścianę do najbliższego korytarza, badam teren, po czym wyskakuję z karabinem szturmowym i funduję head-shoty jeden za drugim. Polityczne układy, wzajemne oszustwa i szantaże sprawiały, że nie można było do końca nikomu ufać, ani niczego być pewnym. Ten klimat był najwspanialszym, jaki spotkałem w historii komputerowej rozrywki i tak już chyba zostanie. Jak mi szczęka opadłą, kiedy eksplodował helikopter wraz z moim pilotem-kolegą. Co wtedy? Ładuję grę i przechodzę niemała częśc od nowa, żeby wcześniej zapobiec podłożeniu bomby... bo zależło mi na komputerowym kompanie, który tak naprawde nie był potrzebny w dalszej części gry. Oddałem wielki pokłon twórcom po tym, jak sobie zakpili z twórców Archiwum X pod koniec rozgrywki - kiedy okazuje się, kim są tak naprawdę "obcy" :)

Mimo, iż inne gry nie zafundowały mi tyłu głębokich i wartościowych przeżyć, wierze, że jeszcze takie są. chciałbym, żebyście opisali w tym topicu swoje uczucia z Waszmi NAJ, NAJ grami. Nie podawajce tytułów; raz, dwa trzy, te gry są spox. Opiszcie to, co czuliście podczas PRAWDZIWEGO GRANIA.
Dziękuję za uwagę :-)

Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.

vult

Gravatar

Od: 2002-12-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-08-20 14:36:19

grales w call of duty ? ja jestem w trakcie przechodzenia i misja w stalingradzie to jest masakra... tego nie da sie opisac :P

Galahard

Od: 2003-06-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-08-20 15:11:07

Yack00, mało grałeś :P
Na pierwszy miejscu stoi tylko jeden tytuł :
Fallout (i 1 i 2 część), każdy kto przeszedł tę grę od dechy do dechy wie o co chodzi. Przemierzanie rozległych przestrzeni USA w postnuklernej wizji świata; zmutowane stworzenia, klimat nędzy, biedy i pogromu; mrożące krew w żyłach spotkania \"random\" przy których pocą się palce; kolejne rozwiązania wątku głównego, szczególnie elementy voultów oraz Navarro i Platforma; możliwość kreowania swojej postaci w bardzo na bardzo wiele sposobów; niesamowita gama i różnorodność broni, od \"rury\", przez pistolety, shotguny, broń maszynową, białą, aż po broń pulsacyjną, energetyczną plazmową i słoneczną. Tego się nie da opisać słowami, polecam wszystkim którzy nie słyszeli i nie grali (a mało takich jest). Przeszedłem ok. 7 razy.
Inne tytuły warte uwagi:
Baldurs gate (część pierwsza) - niesamowita innowacyjna gra jak na ówczesne czasy Bioware\'u. Ogromne możliwości świata, pełna dowolność poruszania się, kilmatyczny świat FR, możliwość kreowania postaci na wiele sposobów - podsumowując, kilkadzisiąt godzin niezapomniej wyśmienitej zabawy.

Do tego dochodzi reszta części BG, też dobrych ale lekko odbiegających już od pierwowzoru. Przeszedłem każdą po kilka razy.
Tom Clancy: Rainbow Six 2(3) - jedyna do tej pory gra dająca mi tyle satysfakcji z możliwości dokładnego planowania akcji. Ogromny wybór broni. Część 2 jak na swoje czasy była grą o niewielkich wymaganiach. Mapy dopracowane do ostatniego szczegółu, aż miło popatrzeć sobie chwilkę. Gdyby dopracowano multi do perfekcji, z możliwością wcielania się w terrorystów część 2 biła by CSa na obie łapatki z miejsca.
Privater część 1 i 2 - do tej pory najbardziej klimatyczna gra (szczególnie część 1) z serii symulatorów kosmicznych. Niezapomniane przeżycia, walki w kosmosie jeszcze na starych pc-tach (amidze?). Polecam nawet dziś wyjadaczom.
Master of Magic , Master of Orion, Master of Orion 2 - Jedne z najlpeszych gier strategicznych jakie wyszły. Gry wyszły ładnych kilka lat temu, i do tej pory cieszą się unaniem graczy. Szczególnie polecam Master of Magic - odpowiednik MoO i MoO2, tyle że w klimaci fantasy. Dajcie znać jak ktoś grał w tą grę i powiedzcie co o niej sami sądzicie...
Dungeon Keeper 1 i 2 - Już nie wiem jak skomentować, kolejne wyśmienite gry ze stajni \"Blizzard\" Znowu posiadające swoje latka, a dalej chce się w nie grać. Szczególnie pierwsza część wprowadzała bardzo innowacyjne rozwiązania, i... pierwszy raz można było zakosztować bycia złym ;)
Oraz ponadto tytuły których komentarz już odpuszczę, kto grał to oceni sam:
Warcraft 1

Black and White

Gods (zręcznościóka sprzed 7 lat)

Settlers 1

Populos 1 !!

Wolfenstein 3D
and much much more ....

Si vis pacem Para bellum

yac

Od: 2003-03-08

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2004-08-20 23:52:33

Swifty --->
W moim przypadku Fallouty i Baldury (ze szczególnym wskazaniem na część pierwszą) były tymi z \"przedostatniej półki\" i szczerze mówiąc zastanawiałem się nad podaniem F2 i BG1, ale doszedłęm do wniosku, że mimo wszystko DX i SS2 wywarły większe wrażenie i na szerszym poletku niż tamte tytuły. Niemniej, wspominam te gry jako jedne z lepszych w życiu, a niektóre momenty pamiętam do dziś (podłożenie laski dynamitu do kieszeni jednegoi bossa mafii w New Reno i szybki speed do wyjścia, zanim ozdobi ściany dzisiejszym śniadaniem ;). Również przechodziłem te gry po kilka razy i za każdym razem dawały mi one mnóstwo frajdy.
W resztę podaną przez Ciebie tytułów nigdy nie grałem, z racji tego, że byłem trochę do tyłu z postępem technologicznym, tłukłem sporo na Atari i Amidze, kiedy własnie wychodziły takie gry jak Privateer, czy Master of Orion.
Oczywiście nie omieszam zagrać w podane tytuły i mam nadzieję, że nie pożałuję :-)
P.S. Dungeon Keeper nie jest ze \"stajni\" Blizzarda :-)

PS2 (yeah, co za perfidna reklama konsoli ;-)) Grałem naprawdę dużo :-)

Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.

Galahard

Od: 2003-06-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-08-21 14:58:11

Łoo w mordę - rzeczywicie DK nie od Blizza był :/ - to była ta marka z frogiem chyba , ale może znowu mi się coś plącze ;p

Si vis pacem Para bellum

St1ff3R

Od: 2003-08-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-08-22 13:15:03

DK były od BullFroga o ile mnie pamiec nie myli. Gra ktora na pc najlepiej wspominam to chyba Diablo 1 - wypas, pozatym Fallouty - nic do dodania. No i QUAKE 1 a szczegolnie QW - w to gram od ponad 6 lat ciagle i ciagle mi sie nie nudzi - cos w tym jest.

Na co dybie w wielorybie czubek nosa eskimosa

www.stiffer74.deviantart.com

_Vh

Od: 2003-05-21

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-08-23 14:21:29

Fallouty!

Zacząłem od F2, a to z tytułu, ze był dołączony do CDA#50. Mimo, że angielskiego ni w ząb gra od razu mnie porwała. Niesamowity świat, wydarzenia, kilka różnych sposobów na rozwiązanie jednego zadania, humor twórców...

Dziś od Falloutów może odstraszać grafika, ale tylko ludzi, którzy grają w gry po to, że pooglądać nowoczesne wybuchy i sprawdzić jaki nowy tryb wystrzału wymyślili developerzy dla ich lubionej broni (skojarzenia macie dobre :P).
Potem były Baldursy, wspaniały świat (FR powstają od jakichś 16 lat, a system DnD 30 lat :]), mimo ze do RPGów szans mnie mialy, to w kategori cRPG do dzis wg zajmują najwyższe miejsca. Potem nadszedł czas NWN i Icewind Dale. Pudełka do dziś zdobią (a co!) półkę nad moim łóżkiem.

Единый, могучий Советский Союз!

[lucas]

Od: 2004-06-21

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2004-08-23 15:50:28

> grales w call of duty ? ja jestem w trakcie przechodzenia i misja w stalingradzie to jest masakra... tego nie da sie opisac :P

call of duty to łatwa gra trudniejszy jest medal of honor

KTO ma HARD TRUCK ACROSS AMERICA przy okazji

Galahard

Od: 2003-06-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-08-24 00:55:49

Shiver, tu nie chodzi o to czy jest łatwa. Motyw z przepłynięciem łodzią w Stalingradzie bombardowanym przez samoloty, ostrzeliwanym przez żołnieży itd. Łodzie do okoła ciebie dosłownie wylatują w powietrze od bomb, a ty sam z żołnieżami siedzisz w takiej łupince ;) Jakieś mięczaki z twojej dywizji wyskakują do wody - oficerowie wyjmują maszynówki i kill\'im, a co. Tak było, i dosłownie to samo masz w grze. A na końcu masz zmasowany nalot bombowców, bloki na wybrzerzy walą się dosłownie, wszędzie mnóstwo dymu - wysiadasz z łodzi, oficer z boku każe ci biegnąć, to biegniesz. Nad głową przelatuje ci z setka kul, wszędzie walczą wojska - dobiegasz do punktu z bronią - dostajesz nędzną amunicję, karabin musisz sobie załatwić sam... mam pisać dalej??

Akurat w tym momenci gry masz najlepszy klimat jaki dotychczas widziałem w grach wojennych, zapiera dech w piersiach.

Si vis pacem Para bellum

Argun

Od: 2003-09-27

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-08-26 09:28:43

Yack00, normalnie wzruszylem sie czytajac Twojego posta :)))Gry ktore jakos bardziej mnie \"ruszyly\" to z pewnoscia Baldur\'s Gate (czesc pierwsza moim zdaniem najlepsza). Kolejna gra jest Diablo (1 i 2). Jest to gra, przy ktorej zaliczylem drugi co do siedzenia przed kompem czas. Nastepna gra jest Desperado. Coprawda dosyc szybko sie gre przechodzi, ale jak dla mnie ma zajefajny klimacik. Ostatnia gra jest Cywilizacja (cz.2). Coprawda gra nie razi w oczy grafika, nie jest jakas doskonaloscia, ale poprostu wciagnela mnie na maxa. Przesiedzialem nad nia w cholere czasu. Od tej gry (od 1 czesci) zaczela sie moja fascynacja grami strategicznymi.

Tak wiec podsumowujac: Baldur\'s Gate, Diablo (1 i 2), Desperado oraz Cywilizacja.
Oczywiscie poza nimi bylo kilka gierek w ktore gralo sie calkiem przyjemni i do ktorych czasami powracam. Takie gierki to np StarCraft, AvP, Ghoust Reccon i jeszcze kilka innych. No! oczywiscie nie zapominajac o mojej ulubionej fifie 2000 :)))

Gdzies sie teleportowalem...Kurde, gdzie ja jestem ???

MisieX - maly pluszowy faszysta... :]

szaq

Od: 2003-08-04

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-08-27 15:40:11

Moje pare słów w temacie tych \"jedynych\".

Najpierw wymienie strategie bo jakby nie patrzeć to przy nich najwięcej czasu spędziałem:

  • Heroes of Might & Magic I, II i III

  • Warcraft 1 i 2

  • Age Of Empires 2

  • Transport Tycoon [ ta pierwza 5 megowa ]

  • Setlers II
    Trochę bardziej \"żywych gier\":

  • Quake 1 oraz Q3

  • Duke Nukem 3d

  • Medal of Honor AA

  • Call of Duty

  • Battelfield Vietnam

  • Need for Speed Hot pursuit I

  • F-22 Lighting II
    To w wiekszości moje \"złote\" gry, przy których spędziłem niezliczone godziny, przez ostatnie 9 lat. Oczywiście teraz pojawiło się kilka tytułów jak chocby Doom3, w którego gram codziennie w nocy, ale czy on tak zapadnie w mojej pamięci jak poprzednie tytuły to nie wiem.

Większość z gier powyżej polubiłem dzięki małym spotkaniom na mieszkanich jakie od lat organizowałem z braćmi/sąsiadami, wtedy to były czasy ... zero neta a raz na dwa miechy trzy kompy na jednym mieszkaniu i 5 dni rzeźni ...

Aforyzm jest ostatnim ogniwem długiego łańcucha myśli.

BF3 Stats

^M^

Od: 2002-08-26

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-08-28 09:35:16

Heroes 3, szczegolnie z dodatkiem Wake of Gods (nieoficjalnym zreszta), stworzonym przez fanow (oczywisce Rosja ;q). Do dzis dnia potrafi mi zabrac wiele godzin (sic!) z dnia, dlatego staram sie tego czesto nei wlaczac, bo sie okaze, za zaraz wieczor, a ja mialem sobie sniadanie robic ;P ;-).
FF7/8/9, seria, ktora zapadla mi w pamiec i na pewno pozostanie tam juz do konca mego krotkiego zycia :f. Co raz to do niej wracam, ale j/w - wlacze i sru obudze sie za dwa miechy :P.
Do tego dochodza jeszcze inne tytuly, raczej ich niewiele, Settlers 3, Planscape: Torment (przechodzilem sam nie wiem ile razy od a do z, moglo byc troche wiecej questow pobocznych ;(), troche wiecej kiedys Q2, no i q1 na informie :D.
Jednak najwieksza wada tych \'jedynych\' jest wlasnie to, iz sa straszymi pozeraczami czasu. Wlaczysz i niekiedy tygodnie mozesz miec z glowy. Brrr, brrr, straszne :P.
ed: aha - q3 nei wliczam, bo wiadomex ile lat przy nim siedze juz :F.

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-08-30 19:31:01

YackOO, jesteś Bogiem. Masz identyczny gust jak ja. Z tym że, kiedy ja pierwszy raz zagrałem w ss2 (jeszcze demko), miałem chyba 14 lat. Wytrzymałem do pierwszego potwora :/ Była wtedy 22 i kiedy on wyskoczył, to myślałem, że chyba puszczę pawia albo będę miał zawał serca. Z kolei kiedy grałem w DX, to całe 1,5 tygodnia chodziłem jak najarany. Nie mogłem w ogóle się na niczym skoncentrować. Cały czas tylko myślałem o tych głupotach.
Jak to dobrze, że już wyrosłem z takich gier :DDD
Ale polecam także Half-Life. Może nie będę zbyt oryginalny pisząc o niej (w końcu dwójka, to zapowiadany \"sequel wszechczasów\"), ale ta, moja pierwszya gra wywarła na mnie ogromne wrażenie. Praktycznie dla niej kupiłem swój pierwszy komp (c366, 64mb ram, i740 :o)! Szczególnie zapadło mi w pamięć to chamskie uczucie, kiedy to pojawił się napis \"We\'ve got hostiles\" i zrozumiałem, że teraz nie tylko będę musiał walczyć z obcymi :/
Za to w q3 gram z zupełnie innego powodu - ta gra nigdy nie miała dla mnie klimatu (tak jak ut\'ek, w którego grałem wcześniej), ale miałem kupę zabawy grając w niego z zupełnie nieznajomymi ludźmi i to uczucie satysfakcji, kiedy 14-latek 0wnował całą lokalną kawiarenkę! No i ilu ludzi dzięki niemu poznałem, ile nowych doświadczeń. Na równi z szachami te chwile przed ważnymi meczami, uczucie zdenerwowania, próby uspokojenia się, a potem wszystko to znikało i te uczucia zamieniają się w nic innego tylko szaleńczą walkę o przetrwanie!
No i jeszcze krótki komentarz do waszych pozycji :)
W f22 grałem, ale w lightning III. Z kolei dla tej gry kupiłem joystick, którego teraz nie mam gdzie podłączyć, bo mój nowy komp nie ma tego wejścia. Ale gierka byłą taka-sobie. Znudziła mi się przy bodajże 3 kampanii.
Kiedyś też grałem w R6: Rouge Spear. Świetna gra! Ehhh, te corazto kolene próby przejścia ulubionych misji na syberii czy też Lone Wolf na max. liczbę terrorystów! Zawsze jednak żałowałem, że nie mam partnera do przejścia całej gry tylko w chociażby 2 osoby :)
Za to CoD poleciło mi kilka osób, ale to było nie dawno, kiedy jak już mówiłem \"wyrosłem\" z gier, więc nie zrobiłą na mnie większego wrażenia.

Galahard

Od: 2003-06-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-08-30 22:24:37

Re Up:
Ja żałuje że R6 nie stał się tak popularny na multi, że nie rozbudowali modułów, że nie wrzucili nowych trybów :/ Ta gra była by jedną z najlepszych pod względem grywalności gier FPS...

Si vis pacem Para bellum

gorat

Od: 2004-02-16

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2004-08-31 15:55:52

StarCraft...

Jakby działał, w ogóle by mnie tu nie było...

Dzięki temu błędowi z odczytem płytki poznałem też Submarine Titans...

gorat01 gorat02 gorat03rob gorat04stairs gorat05plea gorat05pleanosc gorat06sway gorat07plank gorat08falls gorat08fasterfall++ pdm03_gorat...

ns04! :)

Pawuja nabijacza na pal!

szaq

Od: 2003-08-04

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-09-01 22:56:16

> Heroes 3, szczegolnie z dodatkiem Wake of Gods (nieoficjalnym zreszta), stworzonym przez fanow (oczywisce Rosja ;q). Do dzis dnia potrafi mi zabrac wiele godzin (sic!) z dnia, dlatego staram sie tego czesto nei wlaczac, bo sie okaze, za zaraz wieczor, a ja mialem sobie sniadanie robic ;P ;-).

Zapomniałem wspomnieć, że właśnie dzięki rosjanom gra HoMM3 jest tak grywalną grą. Oni to wzieli to co najlepsze z całkiem spieprzonego HoMM4 i dorzucili do części trzeciej, eliminując jednocześnie jej mankamenty. Wyszło coś przy czym można się faktycznie zapomnieć po uruchomieniu i pierwszych minutach gry.

Aforyzm jest ostatnim ogniwem długiego łańcucha myśli.

BF3 Stats

Argun

Od: 2003-09-27

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-09-02 08:19:39

Rosjanie, (przynajmniej moim zdaniem) robia najlepsiejsze na swiecie filmiki do gier :]]] HOMM4 to straszna kicha. Trzecia czesc jest poprostu wypasna.

Gdzies sie teleportowalem...Kurde, gdzie ja jestem ???

MisieX - maly pluszowy faszysta... :]

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-09-02 09:41:30

Cholera jak ja kocham Homam :D ja mam mieszane uczucia co do 4rki, a co do tego dodatq co opisujecie to üierwsze slysze. Z dodatkow do Homam3 znam.. Armagednos Blade, Shadow of the death i .. nie pamietam tytulow :D ktory dodatek wg. Was jest najlepszy? btw. ostatnio pogrywam najwiecej w homam 1 i 2 :D

szaq

Od: 2003-08-04

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-09-03 11:08:52

Raul zdecydowanie produkcja rosyjskich graczy/programistów jest najlepsza.

Czyli najlepszy dodatek do HoMM3 to naturalnie [white]WoG[/color] czyli Wake of Gods. Naprawde grywalność, poziomy walk i zmiany wprowadzone w porównaniu z czystą trójka sa znakomite i zapewniaja xxx liczbe godzin spędzonych przy grze. Tak wogóle to dodatki typu Armagednos Blade, Shadow of the death nie wprowadziły praktycznie żadnych zmian w sposobie grania .. kilka nowych artefaktów, bohaterów i map z kampaniami .. ot co - czyli nic.

Aforyzm jest ostatnim ogniwem długiego łańcucha myśli.

BF3 Stats

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-09-03 15:32:22

No i jest jedna rzecz, która mnie fascynuje - Syberia i Syberia 2. Ponoć fajne i ciekawe :) Podobno rzecz dla ludzi poszukujących ciekawej fabuły. Szkoda tylko, że nikt (i piraci i ci w sklepie) nie ma pojęcia o czym ja mówię, kiedy się o to pytam :D

[lucas]

Od: 2004-06-21

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2004-11-13 20:24:37

ja wiem o czym mówisz dużo słysząłem o tych grach moge ci sciagnąć z torrenta jak chcesz

St1ff3R

Od: 2003-08-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-11-14 16:52:12

Syberia ? Przygoduweczki naprawde fajne - pierwsza czesc dobra a druga troszke latwiejsza. Za to grafika w tlach powala. No i klimacik tez jest spoczko. Gra dla lubiacych sliczne widoczki i dla nie lubiacych zabijania. Serdecznie polecam obie czesci.

ps. obie czesci spoczko mozna kupic wysylkowo ze strony producenta (ja tak kupilem i czekalem niecaly tydzien na paczuszke) www.cenega.pl CENEGA

Na co dybie w wielorybie czubek nosa eskimosa

www.stiffer74.deviantart.com

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-11-14 18:15:56

> ja wiem o czym mówisz dużo słysząłem o tych grach moge ci sciagnąć z torrenta jak chcesz

Davai cooller!