ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

The Hobbit

tath

Od: 2006-04-18

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2012-12-28 23:15:04

Ten film to arcydzieło! Nie pamiętam kiedy ostatni raz oglądałem tak dobry film. Przynajmniej od czasu LoTR'ów. Ba! Powiedziałbym, że Hobbit jest ciekawszy bo fabuła nie jest podzielona na równoległe wątki, jak gej-party Frofo i Sam'a ;d.

Naprawdę polecam iść na to do kina (byłem na 2D), bo film jest tak wciągający, że te 170 minut minęło jak 5.

alt text

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2012-12-29 14:16:30

IMDB: 8.4/10
Metascore: 58/100
+
RT: 65/100
RT Audience: 81/100 :D

Chyba jednak się nie skuszę xD

AL|EN

Od: 2003-01-16

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2013-01-21 21:52:01

Napewno warto sie wybrać, ofc 3D,48 FPS. Przy takim obrazie człowiek czuje się jak w baśni.

www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM

Xsi

Od: 2003-05-13

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2013-01-22 09:49:44

Nom, byłem na 48 klatkach i całkiem fajnie się to ogląda ale wydaje mi się że umknelo mi duzo szczegolow. Bede musial poogladac jeszcze raz w 2d. Ogolnie film swietny, polecam.

aiken

Od: 2002-04-02

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2013-01-22 15:33:43

Poczatek mozolny, ale potem sie rozkreca. Obejrzec raczej warto. Bylem na 2D + subs.

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2013-01-22 20:33:55

Nie ogladalem, ale generalnie jestem z Randallem.

www.youtube.com/watch?v=AxAEo3CWeq8

Fucking hobbit movies.

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

shiv

Od: 2002-04-29

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2013-01-24 02:24:56

ten film jest wykurwisty :D

............

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2013-01-25 01:01:37

W ogole nie rozumiem szalu na punkcie tej serii. Na jedynce bylem w kinie bo hype gowniarski etc. Reszte ogladalem na komputrach i powaznie nie pojmuje nad czym te spusty. Totalna masturbacja Jacksona, najcelniej wypunktowana w tym clipie z clerksow ;E.

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

Xsi

Od: 2003-05-13

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2013-01-25 09:51:29

@4lko: ale mowisz o LOTR. Owszem Władca był nudny jak flaki z olejem. Pierwsza czesc byla spoko, troche sie działo, moria, balrog. W 2002 roku efekty robiły wrażenie. Jednak Hobbit to całkiem inna bajka, z podkreśleniem "bajka" bo zrobiona na podstawie bajki dla dzieci. Jackson troche przybarwił i wydłużył bo wiadomo że chce wyciagnac kase, ale ogolnie to oglada sie to jak Shreka. Akcji jest z pewnością więcej niż w LOTR.

^M^

Od: 2002-08-26

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2013-02-16 16:19:40

Ehh, postanowiłem się w końcu wybrać na Hobbita, specjalnie zapierdzielałem Fordzikiem z żonką u boku 21km (kuurwa, długa ta warszawka) do Multikina na seans 3D 48fps.

Po 20 minutach reklam przeplatanych jakimiś zwiastunami przyszłą kolej na kolejne zwiastuny - ja tego @#$% nie rozumiem i dlatego po prostu rzadko chodzę do kina - płaci człowiek 30 zł za bilet plus jakieś opłaty za okulary (wtf), bierze jakieś nachosy i ew. rozwodnione picie za tą samą kwotę i jeszcze jest zmuszany przez pół godziny do oglądania reklam - bez komentarza - wracając do zwiastunów; były one ładnie rozsynchronizowane (czy jak to nazwać), obraz skakał jak chciał i nie wróżyło do niczego dobrego - no ale dobra, to tylko trailery. Zaczął się film, a tu bez zmian, ludzie zaczynają się denerwować i wołać obsługę - która oświadcza, że coś się zjebało (so to speak) i będą naprawiać - ale film dalej leci :D. W końcu go zatrzymali, po kilku minutach puścili od nowa - ale znowu to samo :D.

Obsługa przez walki-talkie gada z 'technicznym', który to musiał zrestartować serwer (wtf?), co mu zajęło jakieś 15 minut... ale niestety znowu nie pomogło. Część wyszła z sali w tej chwili, padł pomysł, żeby chociaż puścili wersję 2D, ale niestety nie wiadomo, czy to by się udało, a poza tym to i tak mieli wersję z dubbingiem :ASD. Pozostało tylko udać się do kolejki po zwrot pieniędzy, co zajęło kolejne pół godziny, na końcu niemiła pani nie była wstanie zwrócić symbolicznej złotówki, która została doliczona jako opłata za kupno biletu online (XXI wiek panie i panowie!).

I uj. Jutro podejście drugie w Cinema City.