no Raul, zaskoczyłeś mnie normalnie.
po ch*j od razu format? potem znowu coś wyskoczy i co? co 2 tygodnie format? trzeba się nauczyć naprawiać. są wirusy na linuxa, oj są. tylko specyfika systemu znacznie utrudnia im działanie, ale zdarzały się przypadki.
> Nieprzyjazne środowisko stworzyło konieczność wyprodukowania wirusa działającego na zupełnie odmiennej zasadzie, niż jego DOSowi pobratymcy. Najsłynniejszym przejawem działania Unixowego mikroba był przypadek \"robaka\" (ang. worm) Roberta T. Morrisa, który w roku 1988 zainfekował kilka tysięcy Sunów i VAXów w Stanach Zjednoczonych. \"Robak\" wykorzystywał wszystkie możliwości, jakie daje połączenie komputerów w sieć. Przy użyciu dziur w implementacjach usług finger, rexec i protokołu SMTP wirus kopiował swój kod (część w języku C, część w pliku obiektowym) na kolejne maszyny, wykorzystując ich zasoby do zgadywania haseł na przyszłych ofiarach. Na temat jego działania napisano obszerne rozprawy, z których niektóre wymieniono na końcu artykułu. W późniejszym okresie pojawiło się jeszcze kilka \"robaków\", jednak epidemie miały znacznie mniejszy zakres.
chce więcej? echelon.pl/pubs/bliss.html