Proponuje jakis zjazd jednodniowy do jakiejs miejscowki w zimie (np jeden nocleg) dla smigajacych na nartach, boardach, dupolotach sankacj i czymkolwiek [](//htmlarea/images/smiles/3.gif) I tak kazdy jezdzi, wiec co to za problem sie zgrac w jednym miejscu, pojezdzic troche razem, poznac sie a wieczorem wypic jakies piwko by na drugi dzien sie rozjechac do domu? Nie samymi komputerami czlowiek zyje [](//htmlarea/images/smiles/3.gif) Chetni proszeni o wpisy, zobaczymy czy jest sens sie za to zabierac, czy wiekszosc orga to @#$% z goglami [](//htmlarea/images/smiles/6.gif) no dalej ! :D