ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Wasz pierwszy turniej...

Adik_1

Gravatar

Od: 2003-09-20

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-02 21:40:53

Czy mozecie powiedziec co sie dzialo na Waszym pierwszym turnieju ? Tzn denerwowaliscie sie ? przegraliscie ? byliscie spieci ? vq3 oraz CPMA

[red] Ktos juz organizowal turniej CPMA 1vs1 - to niech wejdzie do mojego tematu na forum CPMA i cos odpisze..[/color]

amir

Od: 2003-07-01

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-02 21:50:15

nie wiem jeszze nie bylem na zadnym :ASDASDASDASD

viltZz

Od: 2002-05-07

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-02 21:52:16

turniej w lokalnej kafe, vq3, bylem tak zdenerwowny ze nie wyszedlem z grupy:D

dominion.fdns.netclan Domino ]

[red][white]Leg[red]1[white]oN[red][white] 4EVER:)
Hate... I cant control it anymore,

you will see the red light more and more

Trapping you in destroying despite

by the red light in my eyes

Adik_1

Gravatar

Od: 2003-09-20

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-02 22:15:30

> turniej w lokalnej kafe, vq3, bylem tak zdenerwowny ze nie wyszedlem z grupy:D

Hehe - tak myslalem - nerwy :)
A moge wiedziec jak wyglada taki turniej od poczatku do konca ? Tzn wchodze do caffe i co ? ide sie zapisac na liste ? imie, nazwisko, ksywa - jak takie cos wogole wyglada ?

[red] Ktos juz organizowal turniej CPMA 1vs1 - to niech wejdzie do mojego tematu na forum CPMA i cos odpisze..[/color]

HaSu_Szlauf

Od: 2002-12-07

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-02 22:16:56

Ja jeszcze nie byłem na żadnym, ale chętnie posłucham wskazówek =]

Chaos to tylko inny rodzaj porządku - bardziej skomplikowany
WeFunk ownz ya!

Adik_1

Gravatar

Od: 2003-09-20

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-02 22:24:52

No wlasnie - dobrze to ujales :)
Czy ktos doswiadczony moze powiedziec jak to wyglada ?

Moze Zoom tutaj wpadnie cos szepnac ? :)

[red] Ktos juz organizowal turniej CPMA 1vs1 - to niech wejdzie do mojego tematu na forum CPMA i cos odpisze..[/color]

coolfon

Od: 2002-05-13

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-02 22:41:50

gralem na chyba 4ech (duelowe, teamowe oraz duelowo-teamowe :) lokalnych.

z pierwszego tuenieju pamietam tyle ze na poczatku bylo ffa, wyszedlem na drugim miejscu. potem bylo jakies smieszne single elimination. mialem farta, doszedlem do finalowej trojki, tam bylo kazdy z kazdym, dostalem po dupie ale trzecie miejsce mialem :)

nie chce mi sie pisac o dalszych turniejach w moim miescie (Jedrzejow) bo by kolumna wyszla :) co nie putek? :) sporo tego bylo :) nawet fetter wpadal nam dupy skopac :]

pent1um

Od: 2002-07-15

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-02 22:52:13

Ja byłem tylko na eliminacjach do cgl3 wiec duzo nie powiem, ot prosta rejestracja przez net, nastepnie w dzien elimek idziesz do cafe potwierdzasz obecnosc, kolesie z cafe losuja ci przeciwnika i sie zaczyna. Jak przychodzi twoja kolej na granie podchodzisz do wyznaczonego kompa odlanczasz sprzet ktory ci nie pasuje a podlanczasz swoj instalujesz sterowniki itd. jak wsio dziala to wlazisz na mape 5 min rozgrzewki, ready i jazda...
Był to moj pierwszy (turniej?, eliminacje?), wiec moge powiedziec tyle ze nerwy straszne nerwy, rece sie trzesa i spawarka trudno trafiac [25], jezeli chodzi o gre to obserwuj jak graja przeciwnicy i tez patrz ktore mapy oni odrzucaja a a na ktorych graja dobrze - pomaga czasem jezeli na ktorejs mapie czujesz sie slabo. No i nie daj sie zerzrec nerwom, mysle ze jak jest ten pierwszy turniej to kazdy bedzie sie denerwowal itd...
Nie krepuj sie, siadaj jak ci wygodnie, ustawiaj se klawe mysze i inne jak ci pasuje tak jak jestes przyzwyczajony. Jezeli w cafe jest umywalka to myj rece przed meczem jak ci sie poca, zalatw se jakis napoj czy cus i popijaj jak ci zaschnie [17]. Co tam jeszcze, przed gra nie objadaj sie bo jak duzo zjesz (chociaz nie wiem przynajmniej ja tak mam) to potem chodzisz taki senny i czas reakcji jest słaby i wogole sux [11]

This place hasn’t seen any action for decades, unfortunately neither have I.

Adik_1

Gravatar

Od: 2003-09-20

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-02 22:56:37

A jak sie juz ludzie schodza do caffe, w ktorym ma byc turniej to najpierw placi sie wpisowe ?
Jak juz sie wejdzie to sie siada na miejscu, ktore sie nam spodoba - pierwsze lepsze ?
Mam nadzieje, ze na takich turniejach jest ktos kto kieruje ludzmi, bo ja bladego pojecia nie mam co sie powinno robic :) Trzeba isc do kogos w caffe, podac ksywe i ten ktos potem krzyczy kto vs kto ?
EDIT: aha :)

EDIT 2: a warto brac swoja klawe ?

[red] Ktos juz organizowal turniej CPMA 1vs1 - to niech wejdzie do mojego tematu na forum CPMA i cos odpisze..[/color]

bryan

Od: 2002-07-25

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2003-08-02 23:03:10

wszystko zalezy od organizacji ;) moim pierwszym turniejem byl CGL , wtedy jako spect ;] po drodze jakies lokalne smieszne rozgrywki , pozniej cgl3 , troche przerwy i teraz turniej TDM w lodzi i Fear Factory Tournament na ktory juz patrze z pova innego niz \'spectator\' :P Ogolnie na wszystkich atmosfera byla spoko i panowal wielki chaos :)

odi profanum vulgus et arceo

k3m

Od: 2002-09-30

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2003-08-02 23:13:34

Bylem tylko raz na turnieju [w Szczecinku] ;>

Wiec tak: Byl to bodajze pazdziernik badz grudzien. Dzien przed turniejem bylem strasznie podekscytowany [w koncu pierwszy moj turniej]. Wyczyscilem myszke, podladowalem do niej baterie, wzialem podkladke [zwykla za 7zl],sluchawki [z \'80 roq?]sklejone ze wszystkich stron tasma klejaca oraz cfg. Turniej mial sie rozpoczac o 9:30. Przybylem do kafejki ok 9. Bylo 7 czy 8 stanowisk, z czego tylko jedno wolne. Wszyscy grali w q3 :>[byl to turniej ProMode] Zapytalem sie organizatora, dlaczego tak malo osob. Powiedzial, ze chlopak, ktory 2 tygodnie przed turniejem mial wywieszac ogloszenia, zachorowal. No i z calego 45-tysiecznego Szczecinka, gdzie w q3 gra ponad 50 osob[yellow][b]*[/color][/b], na turniej przyszlo tylko 6 :P

Wszedlem na kompa, skopiowalem cfg i odpalilem q3. Rozgrzalem sie 20minut i turniej sie wreszcie zaczal [tylko 6 osob :D]. Zagralismy kazdy z kazdym. Gracz losowal jedna mape sposrod: cpm1,q3dm17,pro-q3tourney2, pro-q3tourney4 i q3dm13. Pierwszy mecz zagralem z niejakim m0k1LL0k\'iem. Pierwsza mapa byla pro-q3tourney4. Wygralem kilkoma fragami. Druga mapa byla q3dm17 [moja ulubiona :>] Tutaj wysoko z nim wygralem. Nastepnym przeciwnikiem byl orkan z klanu C\'n\'K,grajacy glownie na 1.11. Czlowiek ten mial aim z mg podobny do aima bota na skillu 5. najpierw gralismy na q3dm17. Siekal mnie caly czas mg. Rzadko udawalo mi sie skoczyc po raila, poniewaz zabijal mnie najczesciej w locie pomimo strafe\'ow. Przegrywalem 10 fragami i ostatecznie przegralem dwoma badz trzema fragami. Druga mapa byla pro-q3tourney2. To byl najbardziej zaciety mecz na turnieju. Wyniki przedstawialy sie w nastepujacy sposob: 1:1,2:1,2:2,3:2,3:3 itd. Byl wynik 9:8 dla mnie i 30sekund do konca. Mialem ok. 50hp i 30armora, wiec byloby glupstwem latanie po calej mapie. Zaczalem sie wiec chowac po katach i w ostatecznosci wygralem. Bylo zatem 1:1. Trzecia mapa byla cpm1 [ ulubiona mapa zaraz po q3dm17]. Orkan rzadko na niej gral, dlatego tez wygralem dosc wysoko. Hmm...trzeci mecz zagralem z faworytem tego turnieju, niejakim sid\'em [obecnie gra w du, pozdrawiam :P]. Najpierw zagralismy na pro-q3tourney2. Zaczal mnie caly czas siekac. Juz po 3-ech minutach bylo 16:0 dla niego. Gdy raz Go zabilem, krzyknalem na cala kafejke. Ostatecznie przegralem 34:4 [jakos tak]. Nastepna mapa byla pro-q3tourney4. Tutaj takze wysoko przegralem. Pozniej gralem z Gr1mmy\'m [obecnie gra w du, pozdrawiam :P]. Najpierw zagralismy na q3dm13. Bardzo malo gralem na tej mapie i Grimmy chyba tez, dlatego mecz byl nudny i przegrany. Pozniej gralismy na pro-q3tourney2. przegrywalem 21:9 i zostaly 2 minuty do konca. Nadrobilem do 24:22 i niestety KONIEC. Teraz mialem grac mecz o 3 miejsce z Freak\'iem [qmpel z lawki =]]. Najpierw zagralismy na pro-q3tourney2. Byla zazarta wlaka o mh. Raz wygrywalem osmioma fragami a to przegrywalem dziesiecioma. ostatecznie wygralem ta mape :> Pozniej byla cpm1 [jego mapa]. Przegrywajac 16:3, udalo mi sie nadrobic do 16:14, jednak bylo juz za pozno. Ostatnia mapa byla q3dm17, totalna rzez. Obaj walczylismy nie o armora czy mh, tylko o raila. Kiedy zdobylem raila, mialem juz 6 fragow do przodu, pozniej jednak bylo odwrotnie. W koncu wygralem mape kilkoma fragami i tym samym wywalczylem 3 miejsce na turnieju :] Przed turniejem liczylem, ze za 3 miejsce bedzie troche $, lecz sadzac po liczbie uczestnikow mialem na to marne szanse :] Pieniazki dostal tylko ten, kto zajal I miejsce [sid].

Turniej ten moge okreslic jako udany. Kosztowalo mnie to 10zl, ale za to pogralem sobie 4h i mialem wrazen, jak nigdzie indziej ;]

btw: za bardzo sie rozpisalem? ;\

[yellow][b]*[/b][/color] - [i]Dane statystyczne z pazdziernika badz grudnia 2oo2r.[/i]

Quia nmnr Rx

SAI4H

Od: 2002-05-13

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-02 23:42:32

> Hehe - tak myslalem - nerwy :)
>
>
> A moge wiedziec jak wyglada taki turniej od poczatku do konca ? Tzn wchodze do caffe i co ? ide sie zapisac na liste ? imie, nazwisko, ksywa - jak takie cos wogole wyglada ?

Ty naprawde kochasz postowac o_0 ... Nawet ja tak nie napierdalalem.

orgowy weteran hrhrh

L1ghtn1ng

Od: 2002-08-13

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-03 00:34:46

Nie za bardzo mam ochote pisac teraz o moim najlepszym turnieju, poniewaz nie bardzo mam czas oraz nie bardzo chce mi sie pisac o tym turnieju. Wkleje Wam za tem e-mail ktory napisalem po tym turnieju . Prosze nie patrzec na moje wszelkie bledy i literowki oraz skladnosc textu ;).
> E-mail patriotyczny, czyli turniej Quake z moich oczu.
>
>
>
> Nie wiem jak to dzisiaj moge pisac. Poprostu nie moge myslec, nie wiem jak ja to robie, chyba robie to bo mam dobrego klimata i humor. Jak juz napisalem w temacie bede pisal o turnieju jaki sie odbyl w Koninie widziany z moich oczu. Wiec zaczne wszytsko od poczatku od samego rana. Postaram sie napisac tyle ile zdolalem zapmaitac, czyli wszytskie szczegoly be konkterow. Najwazniejszesz rzeczy pewnie zapomne.
>
>
> Wstalem o 7.15 ;))), oczywiscie bódzik mialem nastawiony na 7.45 a obudzil mnie reczny zegarek, ktory nigdy wczesniej mnie nie obudzil w tygdniu. Dobra, wstalem o 7.15 pokrecilem sie troche po domu, nie gralem w Quake, chcialem sie wyluzowac. Pare miunt przed 9.00 wybralem sie do Sh1eldeRa. Sh1eldeR i KaM1kAzE akurat sie pakowali (ja juz to zrobilem dzien wczesniej ;))) wiec poczekalem, mysle ze wszyscy byli zdenrwowani/zestresowani, ale tego nie bylo za bradzo widac. Chyba nikt nie chcial z klanu trafic na innego klanowicza na picztaku. Kiedy sie juz przygotwali (ja juz bylem przygotowany ;))) pojechalismy okolo 9.30 taksowka pod Wieś Caffe, oczywiscie nikogo nie bylo (nooo dobra moze ze 3 ludzi bylo), troche poczekalism i po chwli wybralismy sie do sklepu (zaopatrzylismy sie w gumy;)), dla ciekawskich), w którym spotakialismy PhoEn1xa z kumplem. Wiec znowu poszedlismy pod Wieś, juz sie zaczelo zbierac troche ludzi....., w wiekszosci kibice. Potem przyjechal Pan Paweł ;)))))))))))), i otworzyal nam kawiarenke. Na pocztaku spisali wszytskich graczy ktorzy przyjechali. Prawie wszyscy przywieźli swoje sprzety, a Sh1eldeR swojego boomslanga. Oczywiscie zasiedlismy do kompow i zaczelismy wgrywac swoje ustawienia i oczywiscie sie rozgrzewac, u mnie rozgrzewka byla fatalna poprostu mi cienko szedlo. Juz coraz wiecej ludzi sie zbieralo i przedwszytskim Quake-owców. Kiedy sie mniej wiecej rozgrzalismy nastapila zmiana graczyi se popatrzelismy jak inni gracze graja i mielismy troche czasu do rozmysleń, bylo kilka zmian w ktorych juz nie bralem udzialu. Potem bylo lekkie zamieszanie (czytajcie nie pamietam co si poteam dzialo ;))). Dobra nie wazne... . Potem nastapilo losowanie nomerow, powedzial bym startowych. Nastapilo to czego najbardziej sie obawailem... pierwsza walke bede gral z Slavem. To juz byla kastrofa. A oto jakie numery wysolowalismy Sh1eldeR - 7 (chyba jednak szczesliwy) KaM1kAzE - 12, ja czyli L1ghtn1ng - 13 (chyba napewno pechowy, potem wam powiem dlaczego), SL4VE - 14. Szlimśy sytemem Double Elimination, ktory moim zdaniem byl bardzo dobry (nie chodzi mi o loswoanie), każdy mial dwie szanse. W certum dowodzenia serwerow zasiadal PhoEn1x, ktory chyba jako jedny wiedzial co tam robic. Pierwsze rozgrwyki zaczely sie oklo godziny 12. Gral w nich Sh1eldeR, który gral z Mario [b][yellow]*[/color][/b]. Mario przegral. Niedlugo miala nastapic walka ze Slavem, bardzo sie denerwowalem, zreszta chyba Slave też. Przeciez to byla walka z kumplem z klanu, a jestesmy równi. Wiec walka byla bardzo stresujaca (myslalem ze zawalu dostane ;)). Walka byla bardzo wyrownana, gralismy na T4. Teraz juz prawie nic nie pamietam oprocz swoich walk. Po walce z Slavem ktora wygralem (ktos musial wygrac...) zagralem z Kumanem. W tej serii gral również Sh1edeR przeciwko Wilkowi nie stety tej walki nie widzialem choc byla podobno emocjonujaca i ciekawa - wynik to 13:12 dla Sh1eldeRa. Wiec gralem z Kumanem na T2. Walka byla troche smieszna. Na pocztaku przegrywalem 3:2 (!), bo jakos za duza byla czulosc myszki (mysle ze to przez podkladke), ale potem sie przyzwyczaiłem i wygrałem 18:1 !!! KaM1kAzE grał z Wisnia przegral 6:3 na pro-q3dm6 napocztaku Kapcer sfragowal Wisnie, ale Wisnia zaczal kosic mu RA i MH i stracil sporo fragow, potem zaczal nadrabiac, ale zostalo malo czasu i Wisnia zaczal grac na czas czyli sie chowal. Nastepnie KaM1kAzE zagral z Kumanem , który równiez (tak jak ja) dał sobie rade z gosciem. W przerewach walk wychodzilismy sobie na swieze powietrze zeby sobie wszytsko spokojnie przemyslec. Nastepnie ja gralem z Wisnią znów na T2. Przegralem 14:10 :(, ale moze to i dobrze bo bym gral o DM wiecej. KaM1kAzE mial pecha zagral z Wilkiem, przegral... . Walczyl bardzo dobrze. Slave szedl caly czas do przodu. Sh1eldeR zreszta tez ;))). Po tych walkach, ktore zakonczyly sie okolo 17.30 zostaly tylko finaly i walki o 2 i 3 miejsce. Te walki zostaly rozegrane o 20. Miedzy czasie poszedlismy cala ekipa na pizze, przeciez prawie nic nie jedlismy, bylismy bardzo glodni. Poszlismy do pizzeri i zjedlismy pizze. W czasie jedzenia pizzy Heniu wymysłił combosa, polaczył amulet Kacpra czyli Budde i dyńkobańke Bartka, z czego wyszedlo Budda z dyńkobańka na głowie. W pizzeri spotkalismy dwie nauczycieli Bartka i Wiktora ;). Nastapily fianly. Sh1eldeR vs Wiśnia (troche bylo problemow z planszami). Wszyscy wyszedli na dwor, w kaffe zostali tylko Sh1eldeR i Budda w combosie z dyńkobańką, Wisnia oraz PhoEn1x jako operator servera. Wszysy ogladali boj Bartka na telefilmie (czy jak to tam ;)). Zeszlo sie chyba z 50 osob na ten pojedynek. Walka byla bardzo emocjonujaca. Mieli grac 3 pojedynki na 3 roznych planszach, rozegrali tylko dwie z nich. Pierwsza walke rozegrali na T2, która jest najlpesza mapa Wisni. Sh1eldeR wygral 10:6 (!!!), kazda zdobyta frage Sh1eldeRa byla oklaskana i okrzykiwana niestety tylko przez klanowiczów i kumplów. Pojedynek byl bardzo dobry. Nastapna plansza była T4 tym razem ulubiona Sh1eldeR`a. Na tej planszy Sh1eldek zmiadżył Wisnie. Bartek zdobyl 26 (albo 28) fragów. Wisnia zdobyl jedna honorowa frage (nie ktorzy twerdza ze to byl bład w Quake ;)). Tym razem juz nie krzyczelismy z radosci (za szybko fragi zdobywal ;)). Wszyscy sie cieszyli że Sh1eldeR wygrał klanowicze i organizatorzy wyniesli na rekach. Trumf suicideKings. PaulNight i Marika sie cieszyli ze puchar zostaje u nich. Po walce o pierwsze miejsce, zostaly rozegrane walki o 2 i 3 mijesca, wktóych zabrakłó mi i Slave zabraklo troche szczescie. Mi zabrakolo szczescia do mapy, prawie cały turniej grałen T2, tylko jedeną walke grałen na T4 z Slave. A Slave też troche szczescia zagrakolo, przegral tylko z Wilkiem 11:10! Potem juz walk prawie nikt nie ogladal. Na koniec zostal wreczony puchar, medale, nagrdy pieniżne.
>
> Było świetnie. Brawa dla organizatorów za taki turniej. Poprostu sie postraali włożyli do tego bardzo dużo roboty. Chciali ze by turniej byl jak najlepszy i był najlepszy. Czekamy na wiecej takich. To tyle co moge/jestem wstanie napsiac o turnieju.

Byl to najlpeszy turniej na jakim kolwiek bylem. Organizacja byla wzorowa (w skali od 1 do 10 wystawiam solidna 10). Wszytsko bylo bardzo dobrze przgotowane (telebilm, media, kamera, zdjecia, nagrody, sponsorzy). Z turnieju mam film, ktory jest nagrany z kamery (bardzo slaba jakos, zadnych fragow), zdjecia oraz wycinek w lokalnej gazty na temat turnieju, nagrody tez nie bylo niczego sobie jak na lokalny turniej. Kazdy wiedzial z kim bedzie grac i kazdy wiedzial z kim moze grac za 10 meczow ;). Byl to najlepszy moj turniej na jakim bylem. Chcialbym aby tak dobrych turniejow bylo wiecej.
[b][yellow]*[/color][/b] - [i] Nie ten mario, w Koninie jest gosc o takim nicku. [/i]

L1ghtn1ng
suicideKings

WaR Clan

uRinal

viltZz

Od: 2002-05-07

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-03 01:46:14

ja moge powiedziec, jak bylo smiesznie na 1 elimkach cgl3 w lodzi:) wpadlem do kafe, a tam pustki, pytam goscia za operatorka czy tu cegieel, on na to ze tak, dal mi plyte q3 i mowi instaluj i sciagnij pacze czy co wy tam macie... no to taktez zrobilem, podlaczylem swoje sprzety( wtedy mialem MS intellimouse 1.3:D). Za chwile pojawilia sie elyta znaczy sie lop, eke, ortho i jeszcze paru ziomkoow. nastapilo pro losowanie. Trafilem na kolesia o mrocznej xywie FiFi, ogolnie wszyscy sie pekali ze to jakis wymiatacz przyjechal pod fejkiem:D jednak w miare jak zdobywalem fragi watpliwosci sie rozwiewaly.... spotkanie skonczylo sie wynikiem mniej wiecej 50:0 dla mnie ( w 10 minut:D) i smutna mina FiFiego ktory okazalbyc sie jakims mlodym dzieciaczkiem (11-12 lat:D). Potem lecialy rozne pojednyki, w miedzyczasie pykalem se z orthem na instagibie. W koncu mialem grac meczyk o bilet do Wawy z niejakim hedgo grajacym pod mrocznym nikiem X4... . Zaczalem meczyk dosc pewnie, zebralem wszystkie goodies na pro6 i ... odstalem 3 raile na ryj i zkraterowalem..... tu sie podlamalem. Kompletnie puscily mi nerwy, gosc tylko biegal i mnie rozsmarowywal po scianach. Ocknalem sie przy wynki 12:0, wstapil we mnie demon raila, ii odrobilem 8 fragow.... jednak tl 10 suxxx i nie zdazylem odrobic:D Tak czy siak cale eleimki powtorzyli bo ten koles z operatorki nie znal sie na rzeczy:d ale ogolnie bylo milo:)

dominion.fdns.netclan Domino ]

[red][white]Leg[red]1[white]oN[red][white] 4EVER:)
Hate... I cant control it anymore,

you will see the red light more and more

Trapping you in destroying despite

by the red light in my eyes

Adik_1

Gravatar

Od: 2003-09-20

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-03 10:37:42

> > Hehe - tak myslalem - nerwy :)
> >
> >
> > A moge wiedziec jak wyglada taki turniej od poczatku do konca ? Tzn wchodze do caffe i co ? ide sie zapisac na liste ? imie, nazwisko, ksywa - jak takie cos wogole wyglada ?
>
> Ty naprawde kochasz postowac o_0 ... Nawet ja tak nie napierdalalem.

Pisze, bo mnie interesuje, a nie dla licznika - to chyba dobrze ?

[red] Ktos juz organizowal turniej CPMA 1vs1 - to niech wejdzie do mojego tematu na forum CPMA i cos odpisze..[/color]

pepz

Od: 2002-12-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2003-08-03 16:19:26

Mój pierwszy i narazie ostatni turniej był w Chełmie :) Jak wiadomo w Chełmie grają m.innymi linux-ff,replay i konio-radioactiv,z0th-były gracz [A],masakrator-3 miejsce na elimkach do cglu w województwie.Dla mnie osobiście największym zonkiem było to że nie miałem swojego cfg :Q,zapomniałem....:))No i grałem se na zlepkach cfg innych graczy....Na poczatku były małe problemy z zainstalowaniem windy(nikt nie miał cd keya ;),ale si ewyjaśniło i był to jedyny obok nie działającego kompa minus :) A kompy niezłe 180 fpsów...Ogólnie to nie poszło mi źle,pierwszego przeciwnika jakim był młodziutki masters,pokonałem łaczną róznica 70 fragów na 2 mapach...Później przegrałem z masakratorem na pro-t4(ach ten jego rail ;) =o,wybrałem t2(bo tam nei ma raila)...ale znowu przegrałem(ach ten jego lajt ;)...w lb trafiłem na mariosx i wygrałem na 2 mapach łaczną różnicą 80 fragów...;]Ostatni mecz zagrałem z koniem...przegrałem nie dużo na ztnce,odpuściłem pro6 i pojechałem do domu =] W sumie to miałem szczęście w nieszczęściu...Organizatorom daje piontke z plusem:)(na 6)

Jak mustangi kurwa, jak mustangi!

PROSTO.

kai

Od: 2003-07-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-03 18:28:03

a ja niemialem okazji grac na zadnym turnieju bo w olsztynie nieorganizuja niestety[12][12][12]

voodoo|norad

Od: 2003-02-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-03 19:50:35

Mój pierwszy był bardzo dawno temu jeszcze na CPMA w którego wogóle nie grałem wtedy, ale ostatnio byłem na WIC-u i raczej jego traktuje jako ten pierwszy.

[ Born Frag Clan // Voodoo // New Elite of Quakers // Pirates // pa1n // Forgotten Heroes // Fighting For Frags // Xeno Fusion ]

Bo cl0n3 lubi pic pod urzedem! :D

mutonek

Od: 2002-09-01

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-03 21:55:00

Turniej na których ja byłem albo sam albo pomagałem w organizacji [1].Obydwa były w Katowicach

  1. W cafekontak i to był taki turniejik nocka [1] i podczas 1 meczu tak mi się łapy trzęsły że z RG nic z LG tez nic .Wsumie rozegrałem 5 meczy w fazie grupowej i nawet jeden byłem bliski wygrania ale był to ostatni mecz i dałem klijentowi grać na pro-q3d13 chociaż tej mapki niebyło w turniejowych [4]

  2. To ostatni WIC który sam organizowałem i tak mnie nerwy zjadły że zapomniałem swojego cfg ale niez tego powodu że zlamie tylko żeby turniej dobrze wypadł i musiałem sobie robić podczas turnieju cfg [5].Co do meczy pierwszy grałem z Noradem i mimo ze niemialem powlaczanego enemyModela i gralem z autoswichweapon to spokojnie wygralem [11].Nastepne dwa mecze były już przegrane z riq i z Bubu .Ale przy obydw sie nie denerwowałem z Bubu jak po5 minutach dostawałem 10-0 to już wszystko pierdoliłem [25].

Chryzantemy złociste,

W półlitrówce po czystej,

Stoją na fortepianie,

I nie podlewa ich kurwa nikt.
Znam w0wa i mozecie mi wszyscy naskoczyc !!

mutonek

Od: 2002-09-01

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-03 22:06:37

> a ja niemialem okazji grac na zadnym turnieju bo w olsztynie nieorganizuja niestety[12][12][12]

To sobie sam zorganizuj :D

Chryzantemy złociste,

W półlitrówce po czystej,

Stoją na fortepianie,

I nie podlewa ich kurwa nikt.
Znam w0wa i mozecie mi wszyscy naskoczyc !!

Black

Gravatar

Od: 2003-07-09

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-03 22:13:50

raz bylem na turniju to wszystkim opykalem

a z jednym to jedna reka gralem na 17 i 56 do -14 wygralem :/

tuniej byl SUX nagrody tesh SUX

a w porywach to mialem 40fps :/

teraz juz sie na taki turniej niewybiore

wogole halas i smrod byl

mialem 13% z raila bo myszki to qrw* 2 przyciski mialy i za 5 zeta qpione :/

nxs.rush

Od: 2003-01-15

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-03 22:19:07

pierwszym i jedynym turniejem na jakim gralem (jeszcze nie jako ru5h :) byl turniej w jeleniej gorze, na ktory stawilo sie kilka osob z klanu, jeszcze wtedy, da (salomon, maxdamage, twins, honiton), dx-scorpion i jacys tam lokalni gracze. zebralem baty... poogladalem reszte rozgrywek i poszedlem do domu (wtedy bylem u mojej juz ex-dziewczyny, ktora tam studiuje). wrazenia z turnieju jak najbardziej pozytywne, zobaczylem jak sie powinno grac w quake\'a (wtedy gralem dopiero 4-5 miesiecy), zobaczylem kilka osob ze sceny, o ktorej jeszcze prawie nic nie wiedzialem, tak w trzech slowach: bylo bardzo ciekawie :) najlepiej zapamietalem salomon\'a, ktory gral w czapeczce :) konkretnie wtedy wygladal, jak koles nie do przejscia, zreszta turniej wygral. dodam jeszcze, ze bardzo stresowalo mnie jak ktos stal mi za plecami i stresuje mnie to do tej pory :]

*Forgiveness is between them and God.

It’s my job to arrange the meeting.*

Adik_1

Gravatar

Od: 2003-09-20

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-03 22:37:05

Przede mna jeszcze cala tajemnica tej gry (CPMA). Gram 3-4 miesiace i to przewaznie z botami. Jutro ide do caffe na 2h, a w ten piatek na nocke na 8h. Bede juz mial wrazenia, bo wiadome - bede gral z ludzmi :) Jutro wieczorem, jezeli wszystko wypali to opisze Wam moje pierwsze pojedynki z ludzmi (gralem cos na LANie, ale kuzyn jest slabszy). Przewiduje bardzo dobra zabawe i duze emocje niezaleznie od tego, czy wygram, czy przegram. Mam tylko nadzieje, ze pingi pozwola mi grac :)
Koncze juz to pisanie bo ide spac. Tak wiec - narka - opisze tu male co nie co jutro wieczorem po caffe - moze to nie jest turniej, ale... :)

[red] Ktos juz organizowal turniej CPMA 1vs1 - to niech wejdzie do mojego tematu na forum CPMA i cos odpisze..[/color]

kucu

Od: 2003-01-27

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-03 23:24:31

WIC byl pierwszym turniejem w somie nawet chyba bym tam nie wpadl gdyby mnie Muton o pomoc nie poprosil przy organiozacji [1] Jak na organizatora przystalo zagralem i wypadlem swietnie przegrywajac wszystkie mecze i zdobywajac w nich raptem z 6 fragow lacznie[11] Jednak nie narzekam bo atmosfera byla mila i mimo skromnych nagrod( thx pan z wasem z caffe :/ ) wszyscy byli zadowoleni [17] przynajmniej tak sadze...

[yellow][big]..szacunek dla kolesi przy wagonie zawsze, siemasz! siemasz! dla was zawsze klaszcze.. w DLONIE!..[/big]

kai

Od: 2003-07-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2003-08-04 16:34:37

> > a ja niemialem okazji grac na zadnym turnieju bo w olsztynie nieorganizuja niestety[12][12][12]
>
>
>
> To sobie sam zorganizuj :D

ale ty dowciapny jestes jak taki madry jestes to sam se zrob

[12][12]