ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Why vq3 ?

srakal1ty

Od: 2004-03-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-11-02 18:17:42

'O so mu chosi?' ktoś spyta. Dawno nie było na żadnym forum jakiegoś porządnego tematu dającego do myślenia, spróbuję to tutaj zmienić :). Mianowicie: mam ostatnio rozterki moralno-filozoficzne na temat trickjumpingu w Polsce i na świecie. Otóż zastanawiającym jest dla mnie fakt, że jakieś 80% trickerów gra pod vq3, a promodowcy stanowią jakiś tam ułamek ogólnej liczby graczy. Co tak ludzi ciągnie do tego 'faukjutrzy'? Przecież w menu głównym jak byk są dwa podmenu (które nawet człowiek o stopniu rozwoju tasiemca nieuzbrojonego jest w stanie zanalizować i dowiedzieć się o co w tym cpm i vq3 lata), dlaczego więc większość graczy wybiera vq3? Moja teoria może wydawać się lekko szalona, ale... Moim zdaniem gracze wolą vq3, bo jest w tym trybie więcej... ograniczeń. Tak, tak, pod promodem można zrobić praktycznie wszystko: obrót o 1080 stopni wokół jakiegoś 'pala' z dalszymi ewolucjami - żaden problem, skakanie po najmniejszych pochyłościach na kosmiczne wysokości - no problemo, pokonywanie zakrętów z wielką gracją przy prędkości 10.000 ups - nic prostszego. Wyczyny np. schelma powodują opad szczęki na podłogę, belth i jego niesamowite runy, benek i alien na fastcapsach... Z drugiej jednak strony pm także jest ograniczony pod wieloma względami. Jeden rodzaj strafy to naprawdę nie za dużo, pod vq3 mamy przecież normal, halfbeat, airstrafe i wiele innych rodzajów skakania. Światem vq3 rządzą się zupełnie inne prawa, o wiele bardziej skomplikowane i wymyślne (w różnych miejscach inaczej np. powinno się odbijać rakietami od ściany, pod pm im szybciej tym lepiej, pod vq3 już niekoniecznie). A więc jak to jest, dlaczego większość graczy rezygnuje z mega speedu, ze specyficznych doznań, gdy pędzi się przez jakieś korytarze z V=2000 ups, z tej płynności pokonywania przeszkód na rzecz 'kanciastego, ostrego, surowego, biednego, wolnego' vq3? Może czas, jaki jest potrzebny do osiągnięcia odpowiedniego skilla pod pm jest bardzo długi, co zniechęca wielu? Ale pod vq3 dojście nawet do poziomu średniego też łatwe wcale nie jest. No więc co o tym sądzicie? Nie wiem, czy napisałem to tak jak chciałem, ale mam nadzieję, że pointę łapiecie :). Czekam na jakieś sensowne opinie. Eot.

"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher

PTC|Faketa

Od: 2002-04-17

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-11-02 20:06:53

dzieje się tak dlatego, dlaczego fragomaniacy wybierają vq3

ta fizyka dostarcza większych wrażeń i większego skilla niż PM

FREESTYLE

raGe82

Od: 2004-01-28

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-11-02 20:24:54

Zaczne od tego, ze chyba sie autorowi niezle nudzilo, nieprawdaz, demonku?? Wciaz pamietam obawy, ze po rozpoczeciu studiow bedzie brakowalo czasu na kwaka i co?? Lamiglowki w zamian dostajemy ;-)
Dlaczego vq3? Bo jest podstawowy, z ta wlasnie fizyka gra sie na co dzien na fragi. Czesc ludzi spoglada w strone trickow wlasnie dlatego, ze chca byc lepsi w grze na fragi, widza jak ich przeciwnicy rozpedzaja sie w trakcie meczu do "niebotycznych" 600ups i tez tak chca - znajduja tutorka, ucza sie, pozniej czytaja nastepne na temat i nagle zauwazaja, ze to jest calkiem fajne samo w sobie, ze z biegem czasu dochodza do coraz wyzszych predkosci, ze mozna dogonic rakiete, ze ludziom szczena opada jak cos takiego robia. Mozna rzec, ze tak bylo ze mna - tutory, ktore znalazlem w necie byly o vq3, od tego zaczalem. Mialem mala przeprawe z pm, mozna nawet powiedziec, ze nie byla taka mala, bo na fragi gralem przez pol roku (a moze troche dluzej) tylko i wylacznie pod pm. Zainteresowalem sie wtedy troszke bardziej pro i co?? Cholernie to trudne... Jakies tam podstawowe rzeczy sa do zrobienia, ale im dalej w las, tym wiecej drzew - przy pewnych predkosciach nie ma zbytnio miejsca na blad, a na moim staruszku potrafi delikatnie przyciac i zamiast lekko skrecic laduje w scianie (zewnetrznej lub wewnetrznej zakretu - zalezy wylacznie od szczescia). Poza tym bledne kolo - malo ludzi w to gra, wiec jest malo materialow na ten temat, trudniej znalezc grajacego goscia, zeby pomogl (sam jednemu ostatnio tlumaczylem strafe w pm), wiec mniej ludzi sie za to zabiera, wiec gra mniej itd.

Po prostu latwiej jest znalezc pomoc przy szalenstwach na falce... Poza tym, patrzac na Twoje stwierdzenie o predkosci (pedzenie przez korytarze z V=2000ups, jeszcze z braniem zakretow). Czy nie ma wiecej adrenalinki jak lecisz "tylko" 1000ups i widzisz przed soba przesmyk, ktory idzie pokonac na vq3 delikatnie przychaczajac o scianki?? Ilez radosci, gdy udaje sie go pokonac...
Dobra, starczy pisania - wiadomo juz chyba o co mi chodzi, a jak sie cos przypomni to albo edit, albo sobie jeszcze posta nabije, a co!!

Widze to, co widze i w ogole sie nie wstydze

Niech sie wstydzi ten co czyni, nie ten, co widzi
KNŻ

^M^

Od: 2002-08-26

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-11-02 20:34:08

Demon wez akapituj logiczne czesci wypowiedzi, bo to czytac ciezko, dzizus - siadaj, pala, lol :asd.
Dlaczego ludzisz czekolade biala, a drugi czekolade gorzka? Dlaczego lubisz herbate, a ja lubie piwo, a on kawe (a Iwan to juz w ogole czysty spirit :D). Wszystko to kwestia gustu i wlasnych upodoban!
Pod vq3 biegne na sciane i sie zatrzymuje, pod promodem biegne dalej (taki tam plytki przyklad :b). Pod promodem mam doublejumpy, pod vq3 halfbeat'a chociazby. Dzizus no bez sensu dla mnie moze nie kumam tej puenty, sry :D.
BTW: Eot? Co pierwszym postem chcesz konczyc caly temat? ;)

Pea_IMPOSTOR

Od: 2003-03-12

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-11-02 20:42:35

Ja, ja lubie gorzką.
Y vq3? SM? ROTFL.
Jakoś nic na język nie przychodzi, tak tylko się chciałem pochwalić że gorzką lubie :P

...

Zależy co kto lubi. Jeden podnieca się szybkościa, drugi bólem ograniczeń :P A może vq3 jest dla lAMERW? Może dlatego więcej ludzi gra pod vq3, albowiem więcej na świecie jest lAMERÓW niż PRO? Bleh? A może mamusia mnie nie kocha?

...

srakal1ty

Od: 2004-03-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-11-02 21:07:50

M - z polaka nigdy dobry nie byłem (czytaj w liceum :). A temat... Tak się starałem napiąć mą muskulaturę intelektualną, wyszło jak zawsze :). Czyli stek bzdur i durny temat ;(. Close albo delete :(.
Rage82 - od tej pory już nic nie mówię na temat studiów :X. Powiem tylko, że ostatnio miałem 5 dni wolnego, w tygodniu mam 23 godziny na uczelni (normalnie wakacje jakieś a nie studia), na jutro tylko kreski (ćw) i maleńki referacik z geologii, a na środę za tydzień taki jeden rysunek zrobić na kreski. Pierwsze kolokwium 27 listopada. W tym tygodniu idę do szkoły jutro i we czwartek. Tyle. Nic dodać nic ująć, jak mniemam to pewien rodzaj przystosowania do nowych warunków. Tyle, że to nudne siedzieć kilka dni w domu, człowiekowi przychodządo głowy różne głupawe myśli :P.
Pea - wolę mleczną albo Nimm2 :).

"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher

benek

Od: 2003-03-16

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-11-02 22:40:03

Demon o gustach sie nie rozmawia ; )

srakal1ty

Od: 2004-03-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-11-02 23:08:28

Ben0r - dobrze o tym wiem. Mam siostrę, wiecie, 15 lat, słucha tego, co modne (nie durnego hip-hopu tylko jakieś piosnki z 30ton czy innych muzycznych listów :), a jak napomknę coś o ponadczasowości muzyki U2, o tych genialnych gitarowych riffach, pięknej linii melodyczno-wokalnej, klimatycznych kawałkach, to normalnie sajgon w domu, leci co chwilę tylko 'U2 jest denne, tylko debile tego słuchają!' i dalej to już z górki: 'A wiesz gdzie se możesz te swoje Kasie Kowalskie, Krawczyki, Maroony5, Brodkę, Wilki, Elektryczne Gitary, Ingrid, Ozone, itp. wsadzić?'... Blah blah i tak dalej. Klozet, następnym razem, zanim coś napiszę, muszę pomyśleć nad tematem dłużej niż te ćwierć sekundy :P.

"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher

afi

Od: 2002-12-17

Ranga: Shotgun Killer

Dodano dnia: 2004-11-02 23:21:25

Da rade polemizowac.
Przytocze slowa pewnego pana, Virgila Donatiego, otoz zapytany kiedys na jakims cliniku dlaczgo akurat uzywa techniki Moellra powiedzial - " bo tata mi tak pokazal " :)
A knkretnie co do porownania kazdy woli co innego - bo w pm glownie o movment sie rozchodzi jakbynie patrzec, vq3 za to bronkami mozna poszalec, lecz bylbym rad zobaczyc jakis ciekawy freestyle na pm, bo duzo tego do ogladania nie bylo, a samo skakanie dla mnie troszku za suche jest.

W tym życia błędnym kole niż płakać, smiać się wolę, nie wpadam w melancholię, choć ostry krzew ukole w tym życia błędnym kole.

chr0m.

Od: 2004-07-28

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2004-11-03 15:27:19

Opowiem krotko - mojim skromnym zdaniem w vQ3 jest o wiele wiencej ciekawszych trickow niz na promode...

facebook.com/damnDT <-taki żywy strafejumping :D

M.@.X

Od: 2003-05-19

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-11-07 21:46:26

to ja tez siewypowiem jak wreszcie tu trafilem :]
VQ3 wybralem bo na CPM nic mi niewychodzilo najprostszych mapek niemoglem przejsc (i do tej pory sa problemy) a z biegiem czasu przyzwyczailem sie do pierwszego miejsca w menu DF i omijam ta druga pozycje.
a fakt gusty sa gustami... jednak zawsze jestem pelen podziwu dla graczy CPM za te wygibasy w powietrzy itp

::: [ from possibility to reality ] :::

accel

Gravatar

Od: 2004-07-27

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-11-09 11:16:06

ja sie wychowalem na pm....pierwszy raz gdy zobaczylem quaka to jak kolesie w nowo otwartej kafe grali na osp z pm. powiedzialem WOW!! :Pw defraga gram na vq3...czemu?? nie wiem...nie pasuje mi polaczenie...defrag i pm...jak pm to cpma...:/ :P mimo to wole pm...:D

Kocham marzene!!!