to bylo tak:
przychodze sobie ze shkoolki i odpalam kompa. Win sie wczytuje i w pewnym momencie pasek uruchamiania (ze tak powiem) staje w miejscu i sie nie rusha. Dalem reset - to samo. Postanowilem kompa zostawic w tym stanie - a nooz sie rushy, jednak nic z tego. Proobuje odpalic w trybie awaryjnym - jak wyzej. Zrezygnowany wkladam intslake do napedu i robie reinstall. A wlasciwie to zrobilbym gdyby nie to ze.. setup tesh nie dziala. Po wczytaniu wshystick steroow itd. zawshe mialem chiwle czarny ekran z migajacym kursorem przez kilka sekund. Treaz tesh tak mialem tylko ze owy ekran siedzial i siedzial... i siedzial ;]nic nie zmienialem w kompie, po prostu go odpalilem po przyjsciu z budy, wczoraj dzialal normalnie. Co sie moglo stac? jak to naprawic? help bo teraz siedze na win 98 i normalnie nie wytzrymuje nerwowo (znaczy taka kashanka to jest)