ORG

Witam.

Nie wiem co jest nie tak sioedze nad tym i główkuje i nie mam pojęcia. Do rzeczy...uzywam mme zgrywam klatki /capture tga 30 samples potem łącze to programikiem bmp2avi i co sie okazuje? film który powstał ledwo co jest wyświetlany tak sie tnie, a po kompresji (próbowałem kilku kodeków nawet XviD zawiódł) z dorzuceniem filtru fil wogole nie jest wyswietlany jedynie pierwsza klatka i tak cały czas jedynie dzwiek audio jest normalne. Co jest nie tak? myslalem ze to wina ze zgrywałem 60 klatek na sekunde ale zmienilem na 30 i to samo. HELP plz...

Mowa o nieskompresowanym? I pod czym Ci się tnie, pod Vegas czy w zwykłym odtwarzaczu?
Jeśli w Vegas, to może znaczyć, że masz trochę za słaby komputer. Jeśli w odtwarzaczu - sprawdź transfer dysku, na którym masz film. Też tak miałem, przeniosłem całość na inny z większym transferem i wszystko śmigało.
P.S. Jeśli to tylko ćwiczenia, to 30 FPS starczy, jeśli docelowy film - zmień na 60.

Zrobiłem jak powiedziales doomer przenioslem na moj 2 dysk i śmiga, ale czy po p[olaczeniu całego filmu i po ostateczniej kompresji film bedzie sie ciol na starycxh dyskach? Co mozna zrobic zeby gruntownie zmienic płynność filmu czy np zgrywanie 90 klatek na sekunde cos da? Czy moze jakiegos filtru nalezało by urzyc?

PS. sorry za pisownie mam problemy z ortografią ;)

Trochę mylisz pojęcia... Masz teraz film nieskompresowany, czyli zbiór pojedynczych obrazków o rozmiarze 800/600 (np.) i wielkości ok. 1Mb, tak? Tych obrazków masz 60 na każdą sekundę filmu, co daje 60Mb materiału. Do obracania takiej kobyły potrzebny jest dobry komputer z szybkim dyskiem. Bo nawet najszybszy procek i najszybsza pamięć jest w stanie przerobić tylko tyle materiału, ile odczyta z dysku. Tutaj dysk był wąskim gardłem.
Po kompresji pojedyncza klatka będzie znacznie mniejsza i do prawidłowego oglądania filmu będzie potrzebny już po prostu dobry procek. Poprzestań na razie na tych 60fps i pobróbuj różnych kompresji, zobacz jak taki film chodzi na tamtym poprzednim dysku.

P.S. To pisz w Wordzie i sprawdzaj pisownię.

To duzo mowi. Widział moze ktoś film tp-egd? To jest jeden z tych filmów w którym jest taka zajefajna płynnosc nie wiem nawet jak to opisac. Nie wiem czy to chodzi o duzego fpsa czy o jakis filtr nałozony.

PS. mam offica 2007 i nie podkreśla mi cos xD

r3v.DOOMer napisał:

>
> Mowa o nieskompresowanym? I pod czym Ci się tnie, pod Vegas czy w zwykłym odtwarzaczu?
>
>
> Jeśli w Vegas, to może znaczyć, że masz trochę za słaby komputer. Jeśli w odtwarzaczu - sprawdź transfer dysku, na którym masz film. Też tak miałem, przeniosłem całość na inny z większym transferem i wszystko śmigało.
>
>
> P.S. Jeśli to tylko ćwiczenia, to 30 FPS starczy, jeśli docelowy film - zmień na 60.
>
czemu 60?

A czemu nie? To tylko przykład, równie dobrze można dać 73:) Tyle, że 60 jest wielokrotnością 30 i łatwiej to potem wpasować w różne opcje przy montażu i kompresji.

różne opcje przy montażu, masz na myśli zwolnienia itd?

Do filmu najlepiej dawać 500 fps żeby plik ważył 20 Gb bo tak jest bardziej pro :P

No 500 byłoby bardzo pro...:P
Większość programów do edycji filmów ma w opcjach frame rate przypisane wielkości, które są z reguły wielokrotnością 30. Stosowanie tej wielokrotności znacznie ułatwia pracę, nie sądzisz Faketa? Inna sprawa, że ta podziałka jest łatwa do wpasowania w czasie - 60f=1s. No, chyba że o czymś nie wiem i powoli mnie wkręcasz... Ale chętnie się dowiem czegoś nowego:)

Teraz taka moda na 60 :D
A tak powaznie: www.daniele.ch/school/30vs60/30vs60_1.html
Bardzo ciekawy artykul... czemu 60 a nie 30? Wytlumaczenie w ostatnim rozdziale "The human eye"
^___^

r3v.DOOMer napisał:

>
> No 500 byłoby bardzo pro...:P
>
>
> Większość programów do edycji filmów ma w opcjach frame rate przypisane wielkości, które są z reguły wielokrotnością 30. Stosowanie tej wielokrotności znacznie ułatwia pracę, nie sądzisz Faketa? Inna sprawa, że ta podziałka jest łatwa do wpasowania w czasie - 60f=1s. No, chyba że o czymś nie wiem i powoli mnie wkręcasz... Ale chętnie się dowiem czegoś nowego:)
>
nie wkręcam... tak se chce pogadać ;-)

Hehe, ciągnie do ludzi, co?:)
Artykuł, który podał HaSu sporo wyjaśnia. Swoją drogą to też się nad tym zastanawiałem - dlaczego 60. Nagrałem sobie kilka scen z 25, 30, 45, 60, 90 i obejrzałem. I prosta kalkulacja - powyżej 60fps nie widać wielkiej różnicy w płynności (albo ja nie byłem w stanie) a za to sporą w wielkości pliku. Poniżej 60fps - zauważa się szarpnięcia i przeskoki. Więc jest to najlepsza jakość przy minimalnej wielkości.

Proponuje taki test:
Najpierw obejzec jakis film z q3 nagrany 24-30 fps, "na sucho" - tzn. przed obejzeniem telewizji, graniu ect. najlepiej po pobudce :). Nastepnie pograc w q3, albo inna dynamiczna gierke (warsow :>) na 125fps ciagle. Po udanych bojach wyjsc z gry i ponownie obejzec filmik sprzed grania :>, efekt murowany :).
Mozna tez porownac wtedy lepiej 30 i 60 fps :>
hf _o/