ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

zamów sobię pizze... :]

HaSu_Szlauf

Od: 2002-12-07

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-05-18 22:01:24

NO WIĘC TAK:

Dzień jak co dzień, wracasz zmęczony po ciężkiej pracy, znowu

zamawiasz pizzę. Ale teraz możesz sobie to codzienne, monotonne zamawianie

urozmaicić!

Oto sposoby:
1. Zakończ rozmowę mówiąc jak w filmie: Proszę pamiętać, nigdy nie było

tej rozmowy.

  1. Powiedz, że na drugiej linii masz konkurencyjną pizzerię i wybierzesz tą,

która zaoferuje niższą cenę.

  1. Odpowiadaj na pytania pytaniami.

  2. Używaj bardzo mądrych słów. (Np. Wszystkie inne półprodukty to są

imponderabilia).

  1. Zażycz sobie, żeby tym razem ciasto było na wierzchu.

  2. Złóż swoje zamówienie śpiewając na melodię swojej ulubionej piosenki

(wskazany heavy metal).

  1. Przeliteruj wszystkie składniki (Np. oliwki - O jak Olgierd, L jak Leon itd.).

  2. Jąkaj się na literze "P".

  3. Zapytaj się przyjmującego/przyjmującą zamówienie, jak jest ubrany/ubrana.

  4. Powiedz przyjmującemu/-jącej zamówienie, że jesteś w depresji i po

prostu chcesz z kimś pogadać.

  1. Zmieniaj ton głosu co 5 sekund.

  2. Zacznij od słowa: Chciałbym..., później uderz się w policzek i powiedz:

Nie chciałbyś!

  1. Zapytaj się, czy wypożyczają pizzę.

  2. Zapytaj, czy możesz zatrzymać pudełko po pizzy. Kiedy usłyszysz, że tak - odetchnij z ulgą.

  3. Poproś o wstrząśniętą, nie mieszaną.

  4. Poproś, żeby upewnili się, że wszystkie dodatki są naprawdę martwe.

  5. Naśladuj głos przyjmującego/-jącej zamówienie.

  6. Powiedz, że masz urodziny i że fajnie by było, gdyby dostawca ukrył się

gdzieś, a kiedy wyjdziesz do niego ma wyskoczyć i krzyknąć:

NIESPODZIANKA!

  1. Zamów tylko jeden kawałek.

  2. Zapytaj o tego kogoś, kto przyjmował twoje zamówienie ostatnio.

Powiedz, że był dużo milszy.

  1. Spróbuj mówić pijąc coś.

  2. Zacznij od słów: O tym jak zamawiałem pizzę. Ujęcie 1. Akcja!

  3. Zapytaj o serwis, gwarancję i możliwość wymiany pizzy.

  4. Zacznij od wypowiedzenia dzisiejszej daty, a potem powiedz ze smutkiem:

To może być moje ostatnie zamówienie...

  1. W środku zamówienia powiedz Mógłby pan (Mogłaby pani) chwilę zaczekać? i

odejdź od telefonu na jakieś 5-10 minut.

  1. Jako pierwszy dodatek podaj pieczarki, a na końcu rozmowy wyraźnie

powiedz: Tylko bez pieczarek proszę! Rozłącz się zanim poproszą cię o

doprecyzowanie.

  1. Kiedy usłyszysz cenę powiedz: Ojej! To brzmi strasznie skomplikowanie, a

ja tak nie lubię matematyki.

  1. Targuj się.

  2. Spróbuj zamówić ubezpieczenie na życie.

  3. Zapytaj się, ile zwierząt musiało zginąć, by zrobić tę pizzę.
    HF :)

Chaos to tylko inny rodzaj porządku - bardziej skomplikowany
WeFunk ownz ya!

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-05-18 22:06:15

hie hie, u mnie zamawianie pizzy trwa jakies 10 seqnd, podaje tylko nazwe w sumie, po glosie juz mnie poznaja wiec nawet o adres nie pytaja ;D

SAI4H

Od: 2002-05-13

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-05-18 22:43:40

Pizze jem raz na kilka miesiecy, a przez telefon to jeszcze nigdy nie zamawialem, bo mam do pizzerii jakies 200m. ;D

orgowy weteran hrhrh

cih

Od: 2003-03-24

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-05-18 22:52:57

nr 18 to chyba bys sobie to urozmaicil na pewno :D w sumie pizza jest spoko ale wole hamy z burgera =)

[yellow]b[/color][white]o[/color][yellow]rn.[/color][white]ci[/color][yellow]h[/color]
piwo, piwo, piwo trzeba pic !

www.pajacyk.pl[img]http://www.pajacyk.pl/ban_pajac/zacheta400x50b.gif[/img]

Argun

Od: 2003-09-27

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-05-18 23:05:27
  1. Powiedz, że masz urodziny i że fajnie by było, gdyby dostawca ukrył się

gdzieś, a kiedy wyjdziesz do niego ma wyskoczyć i krzyknąć:

NIESPODZIANKA!

No tak to kiedys zrobie :] Mam takie pytanko jeszcze. Jak powiem zeby poczekali chwilke i poczekam 5-10 min zanim sie znowu odezwe to kto za mnei rachunek zaplaci :] ??

Gdzies sie teleportowalem...Kurde, gdzie ja jestem ???

MisieX - maly pluszowy faszysta... :]

cerfes

Od: 2003-09-05

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-05-19 00:11:00

eee, kupować pizze? jak tylko mam do dyspozycji piekarnik (w akademiku niestety nie, ale w domu albo u lubej...) to mmmm - grube ciasto z ziołami i grubo mielonym pieprzem, salami oliwki kukurydza i co tam jeszcze się znajdzie w lodówce. problem tylko jest z tym sosem, co zawsze dają. jak robię z keczupem, to nie smakuje już tak rasowo. podobnież gdzieś w supermarketach można było dostać taki sos, ale jakoś nie widziałem. frajdy przy robieniu co nie miara (ciasto z mlekiem i olejem) i smakuje lepiej. domowa pizza RULEZ (OWNED)

moll

Od: 2004-01-02

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-05-19 00:11:11

niezle niezle. trza kiedys tak zrobic.ale ktore wybrac za duzy wybor [11]

*dfx
*

Argun

Od: 2003-09-27

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-05-19 01:10:06

cerfes to Ty kurde kucharz jestes :))) Ja tez troche sie krece w kuchni, ale ciasta na pizze nie umiem zrobic. Moze rzucisz sie przepisem i powiesz jak zrobic :))??

Gdzies sie teleportowalem...Kurde, gdzie ja jestem ???

MisieX - maly pluszowy faszysta... :]

oXygen

Od: 2004-03-18

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-05-19 01:30:11

> Pizze jem raz na kilka miesiecy, a przez telefon to jeszcze nigdy nie zamawialem, bo mam do pizzerii jakies 200m. ;D

tez mam gdzies tyle ale i tak nieraz zamawiam....

Are You scared ? He`s here !
[red]T[/color][white]h[/color][red]e[/color] [red]o[/color][white]X[/color][red]ygen[/color]

cerfes

Od: 2003-09-05

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-05-19 02:50:49

> cerfes to Ty kurde kucharz jestes :))) Ja tez troche sie krece w kuchni, ale ciasta na pizze nie umiem zrobic. Moze rzucisz sie przepisem i powiesz jak zrobic :))??

zwykłe ciasto drożdzowe:
w zależności od tego ile chcemy tego mieć (czy duża blacha a może dwie) połowę lub całą kostkę drożdży rozpusczamy w połowie lub całej szklanki ciepłej wody (nie za gorącej nie za zimnej).
wrzucamy tam co mamy (polecam zioła prowansalskie, pieprz czarny, są takie fajne z młynkiem, że kręcisz i masz świeżo mielony, do tego grubo (kamis ok. 4-5 zł) sól (wedle uznania) i odrobinkę cukru oraz co sobie wymyślimy
na początek najlepiej wlać to do płaskiego garnka lub miski gdzie wcześniej nasypaliśmy zwykłej mąki przennej (nie polecam tych najtańszych, jakoś mi nie podchodzą, choć czasem trafia się dobra) wcześniej szorujemy dokładnie ręce (podstawa) i zaczynamy to (rękoma) mieszać
dosypujemy mąki cały czas mieszając/ugniatając aż zacznie gęstnieć i nabierać konsystencji ciasta a nie błota :P

wcześniej wlewamy trochę (nie jest wielce istotne ile) mleka (świeżego!) i oleju kuchennego. ja lubię mniej wody na pczątku i więcej mleka oraz oleju, każdy robi to wedle uznania
jak już zacznie przypominać ciasto wyrzucamy to na stolnicę lub po prostu czysty blat stołu posypane wcześniej mąką i ugniatamy dosypując mąki, co by się nie kleiło do powierzchni i zrobiło dość gęste. trzeba je ugniatać energicznie i dość długo.

raczej nie jest to trudne, tylko trzeba uważać co by nie przesadzić z mąką bo będzie za gęste. można przyjąć, że przestajemy dosypywać mąki, gdy przestanie się kleić, musi być miękkie i puszyste, jak się je rozciągnie, to trochę powinno sprężyście wracać do poprzedniego kształtu
blachę smarujemy cienko masłem albo wykładamy pergaminem do pieczenia. ciasto formujemy tak, żeby pasowało do blachy (musi być większe, bo się zaraz będzie ściągać), układamy i kładziemy na 15-30 minut w ciepłe miejsce (najlepiej gdzieś w pobliżu nagrzewającego się piekarnika - bo należy go rozgrzać przed pieczeniem)
i zabieramy się za przygotowanie części wierzchniej a tu już nie ma żadnych reguł, chyba tylko ser na wierzch i polecam przed posypywaniem warzyw/mięsa posmarować wierzch ciasta keczupem/sosem do pizzy (jak wam się uda znaleźć w pobliskich supermarketach, będzie smakowała bardziej rasowo
wszelakie eksperymenty typu ser zapiekany w brzegach ciasta albo nawet odrobina tartego sera w cieście bardzo mile widziane (co Wam się jeszcze wymyśli)
z pieczeniem to różnie bywa, raz 20 raz 50 minut. najlepiej sprawić sobie jakiś patyczek drewniany (ja mam pałeczkę chińską) i nim co jakiś czas sprawdzać czy ciasto jest już suche/czy twardnieje, nie bójcie się otwierać (uwaga na gorąco) to nie placek nie zrobi się zakalec. ogólnie jak już dym leci z piekarnika, to znaczy, że pizza była gotowa 10 minut temu :P
naprawdę świetna zabawa i jeszcze większa satysfakcja, jak się uda. mi dobra wyszła już za drugim razem (choć pierwsza też była zjadliwa, tylko trochę nie dopiekłem ciasta)
jak już zacznie się udawać, można zaprosić dziewczynę (one doceniają, że facet umie gotować)
ps. jak byście robili kiedyś kotlety mielone pamiętajcie, żeby nie rozmrażać mięsa w mikrofalówce, dać 2 jajka na każde 0,5 kg mięsa i dużo soli
ps2. wkrótce będę miał prosty przepis na genialne ziemniaki zapiekane w cieście. smakują naprawdę profesjonalnie

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-05-19 10:51:42

Cerfes, zamawiam takie 3 pizze. Kied dojdą? Tylko mam urodzinki. Weź się gdzieś schowaj a kiedy po nie wyjde, to wyskocz i krzyknij NIESPODZIANKA! :P

Argun

Od: 2003-09-27

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-05-19 11:12:02

Spoko. Niebawem sprobuje zrobic samemu pizze :))

> ps. jak byście robili kiedyś kotlety mielone pamiętajcie, żeby nie rozmrażać mięsa w mikrofalówce, dać 2 jajka na każde 0,5 kg mięsa i dużo soli

yyyy...to troche offtopicowe ;) Kotleciki umiem robic, i nigdy nie rozmrarzalem miesa w mikrofalowce.

Gdzies sie teleportowalem...Kurde, gdzie ja jestem ???

MisieX - maly pluszowy faszysta... :]

nxs.rush

Od: 2003-01-15

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-05-19 13:07:18

dobra te spoosby na zamawianie pizzy, skorzystam z tego przy okazji jakiejs impry :D

*Forgiveness is between them and God.

It’s my job to arrange the meeting.*

cerfes

Od: 2003-09-05

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-05-20 01:20:51

> ps. jak byście robili kiedyś kotlety mielone pamiętajcie, żeby nie rozmrażać mięsa w mikrofalówce, dać 2 jajka na każde 0,5 kg mięsa i dużo soli

yyyy...to troche offtopicowe ;) Kotleciki umiem robic, i nigdy nie rozmrarzalem miesa w mikrofalowce.
no a ja tak. nie jest to dobry pomysł. gotowanie to naprawdę zajefajna sprawa

EMI

Od: 2003-09-01

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-05-20 03:54:23

Widze panowie, ze nie jeden z was to znawca tematu [11]

ladnie.....ladnie.....
Cerfes, widze, ze zaradny z ciebie facet, a powyzszy przepis zaskakuje [1]

Mistrz kuchni z ciebie [8]

[#2ca500#][[/color][white]P[/color][#2ca500#]&[/color][white]N[/color][#2ca500#]][/color][white]Emi[/color][#2ca500#]*[/color]

jam

Od: 2002-03-13

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-05-21 01:21:42

uhahalem sie na 5, 13 i 15 punkcie ! =]

good work !

Spotykaja się dwaj rolnicy po huraganie.

-Jak tam, rozwalilo ci dach ?

-Kurde, nie mam pojecia, jeszcze go nie znalazlem. ;d

oz4ru

Od: 2002-12-07

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-05-21 11:08:24

załóżcie corvusowi subforum moja kuchnia co do sposobów zamawiania pizzy wszystko zalezy od godziny jak ja zamawiasz

rano gosc jest wypoczety i ochoczo nastawiony do pracy to moze i przejdzie

ale wieczoram gdy juz mial 20 takich kolesi jak my to pewnie przyjedzie i ci wpieprzy :D[4]

rzu

Od: 2003-12-30

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2004-05-23 21:57:31

> zwykłe ciasto drożdzowe:
>
>
> w zależności od tego ile chcemy tego mieć (czy duża blacha a może dwie) połowę lub całą kostkę drożdży rozpusczamy w połowie lub całej szklanki ciepłej wody (nie za gorącej nie za zimnej)....

ja dodam od siebie ze lepiej takie ciasto zrobic z 12-20godzin wcześniej... wtedy dojrzewa sobie (oczywiście te 20h ma lezec w lodówce przykryte mokrą ścierą). Ze świeżo zrobionego ciasta pizza nie zawsze jest dobra. No a jak już chcecie tego samego dnia zrobić to pozwólcie ciastu \"podgarować\" troszku - wtedy będzie pulchne imiękkie.

[10]

źródło: my own