ORG

Nie wiem jak was, ale mnie fakt, że coraz częściej mówi się o wicepremierze Lepperze, przestaje śmieszyć i zaczyna przerażać. Nie chodzi mi tylko o wizerunek Polski w Europie, bo z tym nawet bez pana Andrzeja nie jest najlepiej. Boję się, że Samoobrona w rządzie doprowadzi do kompletnej destabilizacji. I choć polityka na szczeblu krajowym nie zawsze dotyka nas bezpośrednio, koalicja Samo-PiS(plus polityczna @#$% PSL) może być brzemienna w jaknajbardziej negatywne skutki(rezerwy NBP na zalepienie dziury? wtf?). Jakaś mądra głowa powiedziała, że Polska podzieliła się na liberalno-demokratyczną i narodowo-konserwatywną. O ile ta druga zaczyna budować swoją IV RP z klapkami na oczach, według zasady "nie ważne z kim, ważne dokąd", pierwsza zdaje sie mieć to wszystko w du.pie. To jest nasza przyszłość?

Odpowiem Ci na pytanie zadane na końcu posta: tak. To jest nasza przyszłość na co najmniej 3 najbliższe lata. Nestety po raz kolejny okazało się, że ogrom rzeczy, które trzeba w Polsce naprawić przerósł nawet ’świetnie wykształconych’ (cytat z kampanii wyborczej) braci ’Kwa-kwa-kwa’ już po 0.5 roku od rozpoczęcia kadencji tego sejmu. Ja mam czyste sumienie: w wyborach we wszystkich turach głosowałem na PO, więc mogę kierować pytania do ludzi, którzy wybrali sobie rządy kaczek i kryminalistów: co dalej z Polską? Czy tego naprawdę chcieliście? Żenada

Może trochę za wcześnie na takie osądy? Fakt faktem, że nasza przyszłość nie wygląda różowo, ale może się jeszcze zmienić w innym kierunku. Lepper przy władzy to kiepski pomysł, ale znam ludzi, którzy na niego głosowali w wyborach prezydenckich i myślą, że on powinien nim być. Ba, nawet wygrał w moim województwie :? Moje nadzieje na władzę wyglądały mniej więcej tak: PiS w Sejmie, Tusk na prezydenta :D Jednak teraz widzę, że to byłby kiepski pomysł, bo i kaczki i kaczor (Donald ;) ) nie dogadają się za Chiny ludowe. Nam potrzeba jakiś konkretnych rządów, a nie bandy samolubów i nacjonalistów :]

nacjonalistów.. dobrze powiedziane. :)

Tak trochę zbaczając z tematu, jest tu jakiś nacjonalista? Jeśli tak, to mam kilka pytań do niego. Chodzi o różności wyczytane np. na nacjonalista.org(czemu tam nie zapytam? dano mi bana za odmienne poglądy :<).

Odnosnie tematu glownego...
Pomysl mianowania Andrzeja Leppera na urzad wicepremiera budzi we mnie wielkie obawy. Niestety jest to wizja bardzo realna i bliska wprowadzeniu w zycie. Pan Lepper to polityk bardzo charakterystyczny i w pewnym sensie utalentowany :)
Rzady samo-pisu doprowadza moim zdaniem do destabilizacji panstwa. Tylko o jakiej destabilizacji tu ma byc mowa ??? Czy moze byc jecze gorzej ?? Od wyborow minelo juz ponad pol roku a wszytsko stoi w miejsu.

Przyszlosc polityczna nie jawi sie nam w jasnych kolorach. Ale powiedzmy sobie to sczerze - taka jest nasza polska polityka, byla i jest i niestety bedzie nadal.

Glosowalem na PiS i nie jestem z tego powodu ani zadowolony ani zrozpaczony, bo niestety potwierdza sie teza, ze ten kto sie dorwie do wladzy , ten zawsze cos spier.doli i nie dotrzyma obietnic wyborczych.
A nie glosowalem na PO moze z powodu aroganckiego zachowania Tuska podczas kampanii wyborczej; moze dlatego ze moja rodzina nie zarabia takich kokosow i nie musi sie martwic czy zaplaci 30 czy 40 procentowy podatek; a moze dlatego ze nie jestem kryminalista i nie musze sie martwic czy pan TusK zwolni mnie z wiezienia :)))))

Mysle ze gdyby wybory wygralo PO, to tez byloby wiele powodow do zmartwien. Skad to wiem ? Wystarczy popatrzec jak zachowal sie Tusk po wyborach prezydenckich, jak obrazona panienka z okienka. A na pytanie ’ Po czyjej stronie lezy wina tego ze nie powastala koalicja POPIS ?’ to chyba nikt nie zna tak na prawde odpowiedzi.

Irytuje mnie jedno w komentarzach w internecie i innych mediach.
Utarlo sie stwierdzenie ze ci co glosowali na PiS to moherowi sluchacze radia ktorego nazwa nie chce mi przejsc przez klawiature ;) A to oni nie glosowali na LPR ? :)

Eh, wszystcy politycy sa siebie warci. I jak tu po tych ostatnich miesiacach sie dziwic ze frekwencja wyborcza jest taka niska.

Zurek w pelni sie zgadzam z tym co napisales, eh no taka przyszlosc. Moze kiedys doczekamy czasow z nowoczesna demokracja w POlsce , kiedy w Sejmie beda tylko 3 silne partie, bez takich odpadow atmowych jak LPR i nie bedzie przewalow typu - kto z kim zeby miec wiekszosc parlamentarna.

A dmonowi gratuluje czystego sumienia i zadownolenia z postepowania PO ; )

Kruk - polityka to jedna z niewielu dziedzin, w której logika nie ma żadnego znaczenia :). Liczy się tylko jedno: większość. I zdobyciu tej większości towarzyszą przeważnie bardzo przykre incydenty jak np. samo-pis.

A co do tego głosowania: ja też nie jestem jakoś super szczęśliwy czy zrozpaczony z faktu głosowania na PO, jestem niemal na 100 procent pewien, że gdyby PO wygrało wybory to ’tradycja rządzenia’ nie zmieniłaby się ani trochę :). No ale która partia nie chciałaby wykorzystać chwili i obłowić się za wszystkie czasy? Może kiedyś taka powstanie, na razie uczciwych polityków (prawie) brak :)

Odnośnie Tuska: wolę mieć pewne obawy czy wątpliwości opisane przez Ciebie niż oglądać księdza reklamującego wodę mineralną (sic!!) czy sponsorować jakieś katolickie uczelnie bez mojej zgody, czyli przymusowo.

Frekwencja: pierszy raz poszedłem do wyborów i pierwszy raz przekonałem się, że głosowanie nie ma większego sensu :). Wszystko jedno, która partia wygrywa, w kraju i tak zawsze jest i będzie bajzel.

A jeśli chodzi o ostatnie zdanie Twojego posta: sumienie jakie mam, takie mam :P. Gdyby PO wygrało to pewnie też plułbym sobie w brodę, że dałem się zabawić kosztem obywateli kolejnej bandzie łakomych na kasę buraków. A tak, PO na razie tylko kontroluje i popycha co nieco ten rząd do działania, co czasami wygląda nieco komicznie (bo jak inaczej nazwać złożenie przez PO projektu zmian w podatkach opartego w całości na pomysłach... PISu z kampanii wyborczej :). Oczywiście błyskawicznie po wygraniu wyborów PIS wycofał się z wszystkiego, co naobiecywał, a PO nie mając większości może sobie co najwyżej naświstać z lewej dziurki od nosa. Bagno i szambo - to zostanie po kolejnej 4-letniej kadencji tego sejmu. I tyle :P

Hehe, fakt w polityce logika nie ma zadengo znaczenia. Jest to straszne a zarazem piekne :P
W tym calym balaganie jedno jest fajne - odzyla satyra polityczna.
Dobrze byloby zyc w normalnym kraju... nie jest to nam niestety dane... Ale zawsze mozna obejrzezc ’Rozmowy w TŁOKU’ w programie Majewskiego dla poprawienia humoru :>

Mała porcja statystyk dla zatwardziałych przeciwników obecnej władzy - tutaj.

Nazwiązując do tego linku: I ten koleś chce wcześniejszych wyborów? xD

Trzęsie mną, jak pomyślę, kto rządzi moim krajem... Posłuchajcie sobie
niniejszej wypowiedzi Kazia.

Dzieci z podstawówki posługują się zgrabniejszą retoryką niż pan Premier. Trudno to wogóle komentować.
Przypomina wam to coś... mi brzmi trochę jak kazanie prowincjonalnego księdza.

"kolalicja jest coraz blizej ale wciaz daleko" <- te texty juz nawet przestaly byc smieszne
czy oni maja zamiar przez 4 lata pierdolic tylko o tej koalicji ?