Time Square - 2001
Koloseum - Luty 2006
Stepy Ukraińskie (Lwów) - Kwiecień 2006
Morze Adriatyckie - Maj 2006
Irlandia - Wrzesień 2006
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
Time Square - 2001
Koloseum - Luty 2006
Stepy Ukraińskie (Lwów) - Kwiecień 2006
Morze Adriatyckie - Maj 2006
Irlandia - Wrzesień 2006
No sporo się najeździłeś w poprzednim roku. Piękne zdjęcia, i chociaż wszystkie już widziałem to i tak robią wrażenie. Ale Times* Square, szaqś ;)
ta ostatnia fota ze skala jest swietna
a oto dawne czasy jak bylem mlody, juz wtedy lowilem smoki
dziwny jest ten świat
Ładny szczupak, na żywca czy spining?
dzieki, zaluje, ze go nie wypusciclem
mialem wtedy lekki okoniowy spining, zylke 18, bez przyponu stalowego, 5cm ’kopyto"
30 minutowy hol, wielkie emocje i jest
ostatnio to juz prawie tylko na zywca, skuteczniejszy
a w tym roku nie wiem cyz polowie, do lipca praktyki w wawie, potem anglia, a juz mnie ciagnie nad wode, chyba na weekend wyskocze do domu
dziwny jest ten świat
Uwielbiam chodzić na ryby, sprzęt jest, ale czasu brak =/
Mav, co do tego mojego kręcenia się po świecie, to w tym roku bardzo chciałbym lecieć do Japonii, tylko szukam sposobu na taki wyjazd, żeby chociaż na czysto mnie wyszedł. Sam bilet 4,5 k złotych.
Największego to karpia ponad 9 kg, ale nie smakował mi w ogóle... stara ryba nie jest smaczną rybą.
Jednak najbardziej dumny jestem ze złapanego na Wiśle bolenia - lekko ponad 2 kg.
Nie jestem zapalonym wędkarzem, wędkuje dla przyjemności, nie znam się zbytnio na sprzęcie czy używanych technikach.
Cytat z posta - autor: [.::SZAKAL::.](%E2%80%99?page=users&run=details&id=6846%E2%80%99)
>
> Uwielbiam chodzić na ryby, sprzęt jest, ale czasu brak =/
>
>
> Mav, co do tego mojego kręcenia się po świecie, to w tym roku bardzo chciałbym lecieć do Japonii, tylko szukam sposobu na taki wyjazd, żeby chociaż na czysto mnie wyszedł. Sam bilet 4,5 k złotych.
>
jakos sobie nie wyobrazam takiego pedziswiata ktory siedzi spokojnie nad woda pare godzin i w skupieniu oczekuje na akcje ;)
Jak mustangi kurwa, jak mustangi!
PROSTO.
Słyszałem, że zapaleni wędkarze co łowią niezłe sztuki, w q3 kampią jak cholera.
Quia nmnr Rx
w takim razie jak przejdziesz na progejmingowa emeryture to moze zrobilbys kariere jako pro łapacz ryb :F
Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place
Wędkarz też kampi. Siedzi z railem w krzakach albo innej łódce i tylko czeka, aż jakiś leszcz się nawinie pod celownik;D
kliknij tutaj. tak to mozna łowic. zima nie zima ;)
...suck my disc
...!
omg genialne!!! pwned:o
Zajebisty apartamencik :) i popatrzcie - wcale nie trzeba wychodzic na zewnatrz zeby sie zalatwic:))
^ ^
b czesto praktykowane w usa, nawet jest na jakims filmie
"Nie jestem zapalonym wędkarzem, wędkuje dla przyjemności, nie znam się zbytnio na sprzęcie czy używanych technikach."
lowienie dla przyjemnosci jets chyba najwazniejsze, osobiscie preferuje dziki bug
dodaje do tego skutecznosc
dziwny jest ten świat
a po co ci jego klanowa koszulka? :)
Better to die for something, than live for nothing.
I was in the wrong place
psychic napisał:
>
> jebany ma palce jak pianista
>
to pianisci tak obgryzaja paznokcie ? :D:D:D:D fur1 n1 :D