Jestem pewien, ze ty ich z kolei jeszcze nie masz.
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
Jestem pewien, ze ty ich z kolei jeszcze nie masz.
gienek napisał:
> Łohohoho, półroczny ban za obrazę panny. Nieźle się tu dzieje :D
Porządek musi być ; )
Z pozdrowieniami dla DOOMera
Czasami jest leniwy...
Dość często się 'dziwuje' światem...
Zawsze chce być pieprzonym zdobywcą ; )
Poniżej jego ulubione i nowe lokum - tam czuje się najbezpieczniej i nigdy go nie ruszamy jak tam leży, no chyba ze woła i chce się bawić.
Zdjęcie robione na stojąco z krzesła - wysokość najwyższe półki to około 180 cm.
Tak wygląda jak ma na wszystko wyjebane =)
Poniżej zdjęcie pokazujące jego nową zabawkę. Wielkość mnie nieco przeraziła jak zacząłem składać, ale będzie w sam raz do salonu w nowym mieszkaniu - przeprowadzamy się w przeciągu dwóch tygodni, dlatego obecne ustawienie nie jest najlepsze. Tak czy inaczej chciałem żeby się przyzwyczaił do drzewka i dlatego rozłożyłem przed przeprowadzką.
Po tej wysokiej pionowej belce pod sam (dosłownie) sufit zapieprza =)
Dzięki za upload, ładny sierściuch:) Moja kotka leży przez większość czasu pod kaloryferem i też ma na wszystko zlew a do domu wchodzi po kolumnie od balkonu, 1 piętro, hehe.
Jakieś straty w mieszkaniu? Przegryzione kable, pozrywane kwiatki, podarte firanki?
nie no ubarwienie ma zajebiste.. jak tygrys, czy tam lampart.. jeszcze takiego nie widzialem :) to jakas rasa? ile zaplaciles?
ps. na pewno by sie polubil z moimi papugami :DDD
extrim - faktycznie, tylko jest ładniejszy :D:D:D
DOOMer - strat żadnych nie ma, raz tylko się zsikał na moim biurku !? Nie wiem o co mu chodziło z wyborem miejsca, ale powodem była nieposprzątana kuweta. Nie rozrabia, nie zrzuca niczego, raz zdarzyło mu się wylać pół kubka herbaty ale nic poza tym - odpukać. Jak jest ktoś w domu to non stop mógłby się bawić. Non stop poluje na moje nogi i stopy, mam dość podrapane i pogryzione.
Pokaż swojego kociaka, nie bądź taki ; )
RauL - ubarwienie jest kozackie. Rasa to bengal a zapłaciłem sporo bo kociak już jest zarejestrowany w światowym rejestrze bengali, ma rodowód z rozpisaniem rodziców, dziadków, pradziadków i prapradziadków (łącznie z numerami rejestracji w światowym spisie rasowych kociaków). Te koty podobno akceptują inne zwierzęta w domu, na pewno by się 'blisko' zaprzyjaźnił z Twoimi papugami =)
Rano wrzucałem więcej zdjęć na pendrive ale chyba za szybko go odpiąłem =/ Powinno być znacznie więcej i takie różne by były. Dzisiaj po pracy szybko się ogarniam i jadę do siostry, wrócę w sobotę to wtedy najpóźniej dorzucę kilka kolejnych zdjęć.
zajebsty!!! a na takie male kociaki to juz calkiem mozna calymi godzinami sie gapic. bedziesz go kastrowal? cos pisales ze musisz...
moja rada: nie baw sie z nim gołymi rekami (lub nogami) bo po pierwsze bedziesz wiecznie podrapany a po drugie jak kot sie nauczy ze bawisz sie z nim rękami to później będzie je atakował jak mu się zachce zabawy. i nie bedzie rozroznial czy to twoja reka, twojej lady czy jakiegos goscia... najlepsze sa zabawki na sznurku, albo jakies kuleczki czy myszki. kiedys mialem takiego kota i byl problem. od tamtej pory reka sluzy do głaskania.
...suck my disc
...!
Mam zabawki, mam piórka na sznurkach, dwie myszki, jedną kulkę specjalnie dla kota (na której sobie piłuje pazury).
Najbardziej jednak lubi kulki zrobione na szybko z aluminiowej folii, potrafi godzinę się taką bawić.
Staramy się go uczyć że ręce i nogi nie są do zabawy, ale jak już w łóżku leżymy to nie chce nam się machać piórkiem na kijku i odruchowo wystawiam mu stopę ; )
mialem chyba 18-19 lat :D grill u kumpla :D (tak jakos przegladalem stare foty na hdd i pomyslalem, ze wrzucę i potrolluję trochę ;)))
(opis sxerowany ze zdjecia starego zooma :D)
Sorry, ale oboje wyszliście tutaj bardzo, bardzo źle :D
Mav’ napisał:_
> Sorry, ale oboje wyszliście tutaj bardzo, bardzo źle :D
Obaj, faktycznie wyszli bardzo źle.
RauL od młodych lat wiedział ze Bóg go stworzył dla wódki =)
na oboju to się kuzwa gra.. może tak obaj/obydwoje ? :DDD
ps. czemu ja zle? rozesmiany i zajadam kielbaske z chlebem :D
Pan po proawej trzyma się calkiem nieźle.
www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM
AL|EN napisał:
> Pan po proawej trzyma się calkiem nieźle.
...chyba stołu...
szaq napisał:
> AL|EN napisał:
>
>
> > Pan po proawej trzyma się calkiem nieźle.
>
>
> ...chyba stołu...
no jeszce nie leży na ziemi i go nie ciągną xD
www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM
RauL napisał:
>
>
>
> mialem chyba 18-19 lat :D grill u kumpla :D (tak jakos przegladalem stare foty na hdd i pomyslalem, ze wrzucę i potrolluję trochę ;)))
>
>
> (opis sxerowany ze zdjecia starego zooma :D)
juz wolalbym zgonowac niz miec taka mine :D
szaq napisał:
> Mav’ napisał:_
>
>
> > Sorry, ale oboje wyszliście tutaj bardzo, bardzo źle :D
>
>
> Obaj, faktycznie wyszli bardzo źle.
>
> RauL od młodych lat wiedział ze Bóg go stworzył dla wódki =)
Nigdy nie mogę sobie tego wbić do głowy. Thx, może tym razem zapamiętam :P
SharK napisał:
> Po takim typowym "gwoździu" ciężko ludzie mają z chodzeniem :)
Zdziwiłbyś się - jestem żywym przykładem na to, że bijąc gwoździa po dwóch godzinach wstaję, walę wódę z gwinta i mogę pić kolejne 3-5 godzin. Mój organizm tak a nie inaczej radzi sobie z alkoholem, pierwszy zazwyczaj odjeżdżam po czym 'na gwoździu' regeneruję siły i po dwóch czy trzech godzinach gwoździa jestem nie do zdarcia : ) Nie mogę zapomnieć o tym, że zazwyczaj to ja dyktuję dość szybkie tempo - takiego samobója zawsze sobie walę swoim tempem a i innym łatwo pić ze mną nie jest.
> takiego samobója zawsze sobie walę swoim tempem a i innym łatwo pić ze mną nie jest.
hahaha, to mnie rozsmieszylo... ja mam tak, ze jak mnie spanie zlapie, to nie ma chuja.. ide do domu i nawet czasem "czesc" nie powiem i nie oznajmie, ze ide :DDD a juz bardziej bezczelne jest jak mam impre na chacie i gosci zostawiam samych i ide sie polozyc... tak jak mowie, jak mnie spanie zlapie to koniec imprezy...
szaq napisał:
> SharK napisał:
>
>
> > Po takim typowym "gwoździu" ciężko ludzie mają z chodzeniem :)
>
>
> Zdziwiłbyś się - jestem żywym przykładem na to, że bijąc gwoździa po dwóch godzinach wstaję, walę wódę z gwinta i mogę pić kolejne 3-5 godzin. Mój organizm tak a nie inaczej radzi sobie z alkoholem, pierwszy zazwyczaj odjeżdżam po czym 'na gwoździu' regeneruję siły i po dwóch czy trzech godzinach gwoździa jestem nie do zdarcia : ) Nie mogę zapomnieć o tym, że zazwyczaj to ja dyktuję dość szybkie tempo - takiego samobója zawsze sobie walę swoim tempem a i innym łatwo pić ze mną nie jest.
Każdy jest inny :) Ja bardzo żadko miewam gwoździe i to przeważnie po zmixowaniu alko+grass. Jak już to mną rzuca, przewracam się w ostateczności przy dużym kręciołku w głowie to puszczam pawia :/ żeby off topa nie robić ...
Z ostatniej imprezki
img819.imageshack.us/i/dsc00331d.jpg/[IMG]http://img819.imageshack.us/img819/356/dsc00331d.th.jpg[/IMG][/URL]
SharK napisał:
> img819.imageshack.us/i/dsc00331d.jpg/[IMG]http://img819.imageshack.us/img819/356/dsc00331d.th.jpg[/IMG][/URL]
Smakołyki! Łakocie i witaminy!
ja mam problem w tym ze wlewam w siebie od chuja alkoholu mam jakiegos opozniacza bo nagle jak mnie pierdolnie to kaplica :D na drugi dzien zoladkowy kac i nic nie pamietam :(
jestem mistrzem :]