ORG

Dres jest rodzaju męskiego, więc to raczej nie jest Magda. Jak dla mnie prawdopodobnymi kandydatami są kij baseballowy oraz ławka pod blokiem. >8) (Z którą to pewnie spędza dużo czasu. :P)

A ja bym stawial, ze Magda pawuja to nic innego jak klatka schodowa :)
"Ide do Magdy" - czyt. wracam do domu.

Pawuj napisał:

>
> Magda to ładne imię :D moja dziewczynka ma na imię Magda :D
>
zdjecie, opis
byle szybko

Ja chyba znalazłem. Pomyślmy: kogo faceci nazywają "dziewczynkami"? Oczywiście, że swoje bryki. I chyba znalazłem tą, którą Pawuj nazwał Magdą. To... Skoda 100! Prosto od Jozina z Bazin!

fajna szprynia :j

Cytat z posta - autor: fil.IP
>
> No to ja dalej w temecie zwierzecym. Agroturystyka w Miedzygorzu. Przedwczoraj.
>
>
> pewnie mnie ?sane? aka succub zaraz ochrzani za to czym je karmie ;)
>
A jak! Oczywiście, że ochrzanię :D Następnym razem marcheweczka pokrojona w ćwiartki, albo jabłuszko :D Lubią też mandarynki i pomarańcze. W ostateczności suchy chlebek :) Są specjalne cukierki dla koni, ale jednak lepiej karmić je witaminkami :D

No ale to był pierwszy i ostatni raz prawda fil.IP-ku? :D Więcej nie będziesz psuł stworzonek pustymi kaloriami? :D
A stworzoneczka prześliczne - omg jak ja kocham te czworonożne łobuziaki :D
@ Pawuj - tak zgadzam się - Magda to ładne imię - jak się go nie słyszy :D Ja osobiście nie cierpię imienia Magda :D

moja starsza siostrzyczka też ma bzika na punkcie koni, jeździ jak szalona po lesie, a jak sie powie cos złego o Karino to zabije :D
ostanio gdy byłem w domu, powiedziałem, że poznałem fajna dziewczyne, tylko ma b brzydkie hobby...  jak sie zaczęła cieszyć, juz chciala nr tel by wysłać filmik...

w pracy

po pracy

Cytat z posta - autor: [El-Mo](%E2%80%99?page=users&run=details&id=1358%E2%80%99)
>
>
>
>
>
>
>

odrazu przypomnial mi sie h-l ^^

Fallout @.@

dokladnie tak jak napisal furi !! :D

w pracy jesteś facetem, a po pracy zmieniasz płeć?

eh ci transwestyci, co was w tym pociąga

:) ucięło mnie no doh, chociaż wczoraj byłem z dziewczyną na maratonie Step Up to zaczynam się zastanawiać czy to nie zostawiło przypadkiem nieodwracanych zmian w moim muzgó

dwa filmy, to już maraton? ;o

tak to się zwie kliknij tutaj

Sorry za offa, ale maratonem to można nazwać wszystkie części LOTRa pod rząd (w tym dwie pierwsze rozszerzone) - to jest kur.a maraton ffs, gdy się wychodzi z kina o 10 rano na dzień następny o/.

Ja bym chyba umarł na ból pleców

A mi chyba tylek wyszedl by ustami...

Rzeczywiscie troche dlugo, niemniej dla mnie wiekszym wyczynem od zwyklego dlugiego maratonu bylby maraton z wszystkich czesci SAW.
Zwlaszcza jesli ktos nie przepada za krwia like me.

W ogole trzymta sie bo jakas "Amelia" nawiedza nasz kraj. W porywach do 120 km/h

enemef.pl/repertuar.php?idM=36
Łódzkie ENEMEFY FTW! :d (mimo ze nie tylko w Łodzi sa :P)

Dla mnie jeden film to juz maraton (z wyjatkiem American Gangstera, ktory byl miazdzacy pomimo 2:40h w jednej pozycji :P)

Jedynie to maratony horrorów w multikinie jak jest coś ciekawego to można iść nic poza tym :))) Dzisiaj jakaś emma czy jak jej tam leci ładnego spustoszenia narobiła powalając drzewa i zablokowała autostradę A4 bo sobie tak dmuchła że tira obaliła z naczepą i zablokował 2 pasy

Chłopaki wiem, że wy nie macie dziewczyn, ale to nie znaczy że wszyscy tu nie mogą mieć :D więc spokojnie :* amir jak chcesz to na gadu napisz to Ci prześle :*

Pawuj to macho :p

Epuzer napisał:

>
> Pawuj to macho :p
>
a revic to koks :D