ORG

Marynarka sztruksowa+jeans’y+bluza Everlast? conajmniej jedno tutaj nie pasuje...;)

Bluzka everlast, co Ci tu nie pasuje?.. ;-)

chyba mu chodzilo o to ze sztruks + jeans = sux0r, a sztruks + sztruks = OMFG!!111!! PWNZOR  poza tym smieszna ta kurtka xD

Mav_, matrox, cooller, lecho, sting w budce creative’a :)

Cooler sie chyba z Wami nudził:P Pewnie sobie myślał "eh znowu te fanki chcą fotke":D:D:D

Cooller był wyraźnie przemęczony. Do Polski przyleciał dzień wcześniej, miał zaledwie kilka godzin snu i nie dziwię mu się, że ciężko mu było przetrwać kontakt z tyloma fanami naraz w kraju w którym nawet nie zna języka.

dwie fotki, też z budki creative’a (c) stolarz
vs cooller (po prawej przy mnie voodoo|shooster a w czerwonej kaszkietówce, skrajnie po prawej Jaracz, cooller za drugim kompem w białej bluzie):

i vs trawa (z coollio grałem najpierw warmup, potem z trawą już normalmy mecz a jakieś dwie godzinki później grałem już z coollio normalny mecz na scenie):

Zazdroszcze Mav zazdroszcze, eh.. gdybym miał kompa do q4.. ale cóż nie mam, nie wszyscy wszystko maja.. niestety..
Ale cooller wydoroślał, wow, kiedy ja gralem czyli jakieś 2 lata temu to on dzieciak był, nawet jak dobrze pamiętam grał na poduszeczce ;-)
Mav miał poduszke Cooller?

maveliati daj gdzies wszystkie fotki

Cytat z posta - autor: [lobUz](?id=users&details=9925)
> Zazdroszcze Mav zazdroszcze, eh.. gdybym miał kompa do q4.. ale cóż nie mam, nie wszyscy wszystko maja.. niestety..
> Ale cooller wydoroślał, wow, kiedy ja gralem czyli jakieś 2 lata temu to on dzieciak był, nawet jak dobrze pamiętam grał na poduszeczce ;-)
> Mav miał poduszke Cooller?
>
Miał, miał. Ale nie tą swoją sporawą co ciekawe, tylko jakąś mniejszą. Pewnie mu się po prostu nie mieści ta duża i bierze ją tylko na najważniejsze eventy ;) Jak się w budce creative’a rozstawił z mychą, poduszką ustawił cfg już pod siebie, to nawet finały tych mini-turniejów w creative booth graliśmy na dwóch z takich 8 komputerów pod sceną a nie na scenie ;) Na scenie wtedy tylko chętni z coollio grali. Nie wiem jak po 16 z tym było tho.
refik - ja sam mam dopiero fotki z galerii na esp i od stolarza, podlinkowane na boardzie w dziale turnieje. Wczoraj w nocy wysłałem msg sweeperowi, żeby też coś podrzucił, bo on tego też sporo napstrykał, ale nie wiem jeszcze czy i kiedy mi to ew. wyśle :) I za zbeszczeszczenie mojego nicka to nie dostaniesz : D

Twoja płytka z q4 leży i nic nie robi a fotki są do zassania z neta, bo nie mam własnych niestety :/. Za późno, żeby załatwić aparat z tika a brat znajomka, który mi czasami pożyczy cyfraka dał go bratu, który... przepadł. Pewnie "przez przypadek" nie wziął ładowarki do telefonu i rodzina podejrzewa, że wyjechał do Luksemburgu :))
Anyway, pewnie dwie ostatnie foty (c) sweeper. Przynajmniej jedno porządne foto, gdzie gram z coollio (chyba @#$% trzecie tego typu):

I ze sweepem:

Mav grajac z Coollerem poczułeś się chwile jak programmer co nie :-)

Nie bardzo. Jeśli grasz z mistrzem świata w grę, którą widzisz dopiero pierwszy dzień na oczy, to nie ma w tym nic z profesjonalizmu.
Bardziej jak pro-gamer czułem się na LPP w Poznaniu czy na Kozienaliach w Lublinie. Te turnieje miały świetną atmosferę, ale nawet na klimat w tym mini-turnieju w budce creative’a też nie narzekam ;) Dużo przyjaznych i chętnych do aplauzu ludzi, bardzo, ale to bardzo ładny show i nigdy jeszcze nie wygrałem tak dużo tak łatwym sposobem ;). Co jak co, ale pragmatyczne podejście do gry w tych zaledwie trzech meczach było dużo bardziej pro niż pojedynek z coollerem w którym czasami nie mogłem się połapać co się dzieje ;)

Czego mu zazdroszcze? a tego gdy byłem jeszcze totalna lamka, przerabiałem config Cooller’a z  cyberfight’a z 5 razy, on był moim wzorem do naśladowania w grze, poprostu uwielbiałem jego technike gry, zachowanie, taki mój komputerowy idol..
I to fajnie jest zobaczyc takiego kolesia na żywo, mimo to, że już niestety nie gram w gry, każdy chyba wie z jakich powodów.. Właśnie tego mu zazdroszcze, że ma możliwość pojechania tam, zagrania gry, a nawet porozmawiania z nim, i to jest piekne, nie rywalizacja, choc rywalizacja też jest pieknym jak by uczuciem, ale spodkanie kolesiów, ze sceny z którymi się rywalizowało rozmawiało godzinami, o scenie, czy innych pierdołach związanych z grą, to jest piekne..
I nie wiem dlaczego ale ja poprostu uwielbiam to uczucie rywalizacji gdy czeka sie na przeciwników na sparka, czy jakieś turnieje własnie jak ESWC, grałem jeszcze w inne gry w warcrafta i szło mi całkiem przyzwoicie ale rzucilem ją bardzo szybko, sprzet nie pozwalał na dlaszą gre, gdyby nawet pozwalał i tak bym długo w to nie pograł.. bo to nie to samo co FPP, właśnie uraz do strategi czy innych gier nie FPP, pozostał włąśnie przez Q, bo właśnie z Q na serverach spędziłem wspaniałe chwile swojego młodego wieku ;-)
Może to zabrzmić troche głupio dla niektórych, ale ja poprotu uwielbiałem ta gre.. Ale Bóg chciał inaczej, może to tylko gra, ale przyjaciela poznałem właśnie przez ta głupia gre, i miedzy innymi dlatego nie żałuje, że grałem w to..

Jaki piękny i poruszający tekst...;(

Cholerne Ci zazdroszcze pisania takiego czegoś,bo mi by sie nie chciało=) i jeśli moge zapytać...dlaczego nie możesz albo nie chcesz już grać?

psychic napisał:

>
> mav mialem na mysli troszku odleglejszy termin bo teraz zaczela sie dla mnie szkola :D i nie przyjscie po plyty tylko wproszenie sie, pogadanie, pamietasz ze nie gadalismy od wtedy jak jechales do Holandii ? nawet fotek nie widzialem :P
>
No ja mam już wakacje, więc kiedy tylko Ci pasi daj mi jakiś sygnał na kom i wpadaj śmiało. Ale pamiętaj, że wszystko robimy z zabazpieczeniem!
ps. lobUz - styl pisania tragiczny, ale chyba wiem doskonale o co Ci chodzi, też mam swoich idoli ;)

pps. w ciągu zaledwie trzech miesięcy poznałem dwóch z trzech najsłynniejszych wśród sceny duelowej fpp graczy świata. Vo0, cooller... teraz jeszcze muszę jakoś się zapoznać z fatalem ;)

Zmęczony byłem nie chciało mi się poprawiać tego tekstu po przeczytaniu go, rzeczywiscie brzmi tragicznie.. Napisałem go troche jak bym był uzależniony od tej gry, rzeczywiście troche zbyt "mocno" to napisałem,ale uzależniony od gry nie byłem, ja w nią poprostu lubiłem grać, i teraz kiedy nie gram, nieswiruje, poprostu brakuje mi duelka ;*-(

Jak na moje oko to troche zbyt sentymentalny jestes :D Quake to quake, nie zaden wytwor boga :P

mav nieche nic mowic ale trzeciego z najlepszych poznales w sandomierzu nawet nocowal u ciebie w domu ;d

i_lobUz napisał:_

> Wiem, że quake to tylko quake, ale to poprostu lubiłem.. i nie napisałem tego żeby sie ze mnie nabijać.
> Wiecie o tym, że amf zmarł? ;-( [*]
>

to ten od zbota ? co mu sie stalo ?

popełnił samobójstwo ... [`].

amf już bardzo dawno umarł, był w ogóle jakiś news o tym kiedyś? bo nie widziałem =o

Na eSports.pl coś tam nabazgrali na ten temat.

A i ten koleś na zdjęciu obok Mava to Bubu? Bo jakiś taki nie podobny ^^

Jak możecie bubusia nie poznać..