Dawno, dawno temu (ok. 5 lat) znana już całemu światu firma ID Software (kolekcjaDOOM) wypuściła na rynek grę komputerową pod tytułem Quake, od tamtego czasu czas dla większości internatów zaczął płynąć w innym tempie. Wszyscy byli oczarowali, pierwsza w pełni trójwymiarowa gra, w której zachwycało dosłownie wszystko, od wspomnianej już wcześniej grafiki przez inne rzeczy i w końcu dochodząc do trybu MULTIPLAYER. W końcu po wspomnianych już 5 latach dostajemy do rąk już trzecią część tej wspaniałej gry. czy opłacało się aż tyle czekać, moim zdaniem OCZYWIŚCIE !!!.
Zacznijmy od początku czyli od intra. Te odrazu atakuje nas z grubej rury, pokazuje wspaniałą animację. Jest dużo lepiej wykonane, a co najważniejsze jest sto razy ciekawsze od intra z beznadziejnego Q2 (według mnie). Dobra lecimy dalej, zaczynamy w menu głównym, jest przejrzyste, i każdy, nawet begginer, lamer, obcy z innej planety skapuje co się pod czym znajduje. Zaczynając grę w kłejka3 :) proponuję każdemu, żeby najpierw zajrzał do SETUP w głównym menu gry. W SETUP ustawiamy naszego wojownika. Ku moim miłym zaskoczeniu mamy tutaj ok. 30 modeli do wyboru. Znajdują się tutaj kobiety, mężczyźni i kilka postaci które są połączeniem jednego i drugiego :). Przypadł mi do gustu, dlatego wybrałem do mojej gry Ranger`a, trochę dlatego że bardzo przypomina mi model z Quake1. W ogóle modele to popis grafików najwyższej klasy, wszystkie są złożone z dużej ilości poligonów, ale jest to także uzależnione od waszego komputera, tego co macie pod maską i od jakości grafiki jaką sobie ustalicie. Potem wchodzimy do opcji grafik, z tym mam mieszane uczucia. Dobrą stroną jest to, że można zmienić prawie każdą cześć grafiki, przez te opcje, czy przez komendy w konsoli. Złą stroną jest to, że taki silnik potrzebuje bardzo dużej mocy obliczeniowej. Grafika w samej grze jest bez dwóch zdań wspaniała, prześliczna, nie do opisania, Ale żeby sycić się taką grafiką potrzeba sporego sprzętu. Niepodchodził bym do tej części bez PentiumII, 64 mb Ram, oraz oczywiście bez akceleratora, najlepiej jednego z nowszych. Ale nawet na takim sprzęcie gra chodzi wolno na wysokich detalach, dlatego do dobrej gry w Quake3 zmniejszyłem prawie wszystko do poziomu Low lub ostatecznie Medium, i dopiero wtedy gra wyciągała ok. 70 klatek na sekundę. Warto przynajmniej raz odłożyć płynną grę na bok i włączyć wysokie detale itp. Przechodząc dalej zmieniałem takie rzeczy jak ustawienie klawiatury i takie mniej lub bardziej potrzebne ustawienia. Wszystkie ekrany idą wreszcie precz, zaczynam grać. Odrazu rzuca się w oczy opcja, której podobno miało niebyć, chodzi mi w tym momencie o opcje Single Player. Wszystkim wam pewnie przeszła myśl, że tak jak w Quake2 będziemy tylko strzelali, strzelali, szukali klucza do zamkniętych drzwi, strzelali, strzelali itd (niema to jak najlepsza na świecie opcja Single Player w królu granie w pojedynkę, Half-Life), ale nie, jest trochę lepiej niż w Q2, ale nie do końca. W Quake3 jest to nic innego jak walka z Botami (kto nie wie co to, lub kto to Bot... to nie quaker:). Aha, co do botów to mam jedno zastrzeżenie, są trochę za celne. Mówię wam, zagrajcie raz (ja tak gram zawsze) na najwyższym poziomie (Nightmire!) i spróbujcie wygrać. Boty są bardzo, ale to bardzo celne, trafią cię w locie, a jak już dorwą Raila (kto nie wie kto , lub co to Rail... to nie quaker), to koniec z tobą. Kończąc tą wypowiedź o botach, muszę powiedzieć, że właśnie jedyny minus jaki dałem grze to właśnie celność botów :(. Ciekawe jest to, że boty są zróżnicowane, puszczają różne, charakterystyczne dla siebie texty, mają różną celność, grają innym stylem itp. Wracając do trybu Single, to nawet są to same mapy co w Multi Player, ale to nie przeszkadza, bo mapy są po prostu genialne, kilka jest nie nadających się do grania, a reszta to po prostu cudo. W pełni, grywalne, cudowne, piękne nieśmiertelne (wyskoczenie na q3dm17), widowiskowe itd, brak mi przymiotników by opisać mapy zamieszczone w Quake3: Arena. W Q3 mamy także do dyspozycji 9 rodzaji broni, od początkowego Gauntleta, aż do zabójczego BFG. Ogólnie arsenał trochę rozczarowuje, myślałem, że wymyślą coś nowego, ale przecież po co zmieniać coś, co kochają miliony graczy na całym ludzkim globie i co przede wszystkim, jest DOBRE. Wybieramy przeciwników, mapę, poziom, wchodzimy do gry i widzimy piękno grafiki, piękne tekstury, strzeliste łuki, krzywe Beziera, wszystko co się tyczy grafiki, jest piękne. Robimy pierwszy krok, biegamy, skaczemy itd. grywalność w tej grze jest po prostu nieziemska, nawet nie wiem jak to wyrazić. Grywalność jest na najwyższym poziomie, czuć przyjemność i radość wynikająca z gry. Muszę także powiedzieć o bardzo ważnym czynniku jaki różni Quake3 od Unreal Tournament, a mianowicie klimacie. Jakoś grając w UT nie czuję (kumam) tego , jak to ktoś świetnie powiedział "plastikowego" klimatu. Gramy, gramy i gramy...
Jednak to jest dopiero tryb Single. Teraz przechodzimy do Multi. Już od Quake`a 1 wiadomo było, ze seria Quake ma najlepsze środowisko do gry multi (teraz coś szaleje CS ale... to minie a Quake3 zostanie). Po włączeniu opcji Multi naszym oczom ukazują się servery dostępne do gry. Na górze znajduje się mini panel, bardzo prosty w użyciu niesprawiający problemów. Wybieramy sobie jeden z serwerów i łączymy się. Jeżeli na "spisie" niema naszego serwera a mamy jego IP (adres) klikamy na specify i wpisujemy IP. PO podłączeniu się ... gramy! To jest dopiero gra, w porównaniu do gry z botami to jest po prostu kosmos. Można by tak grać cały dzień. Niestety na modemiku niepogramy :(. Trzecia część Quake`a potrzebuje "czegoś" więcej, więc proponuje minimalnie jakieś stałe łącze min. 115 (na modemiku pingi sięgają ok. 300, a przyjemna gra zaczyna się poniżej 50). Dobra będę już kończył tą trochę przydługawą recenzję.
Ogólnie mówiąc gra jest super, jest bardzo, ale to bardzo grywalna. Dla każdego fana strzelanek z perspektywy pierwszej osoby jest to pozycja obowiązkowa (tę grę, oprócz Half-Life`a każdy musi mieć). Oczywiście trzeba jeszcze na koniec pochwalić programistów z ID za optymalizację kody sieciowego, powiem tylko, że grając w UT w tym samym czasie, miałem dwukrotnie mniejsze lagi niż przy Q3. Życzę miłego fragowania!!!





Brak komentarzy.
Zaloguj się by dodać komentarz.