No i po zlocie :) Muszę przyznać, że było niesamowicie, choć w pewnym momencie myśleliśmy z AcidRainem, że nic z tego nie wyjdzie :) Na szczęście się myliliśmy. Muszę przyznać, że ekipa Orga jest niesamowita, przez pół dnia i całą noc doskonale się bawiłem, zwłaszcza, że po prostu nadajemy na tych samych falach (greetz AcidRain, Chaos, Mateo, narwus i Razor ;)) Odespałem swoje w pociągu, obudziłem się na stacji docelowej, potem wybitka, awaryjne otwieranie i wypad z jadącego pociągu na peron, ufff. Udało się :) Demek nie nagrywałem, ale zabawa była przednia, AcidRain i Chaos zarazili mnie Rocket Areną, ten modzik ma niesamowity klimat.
Razor: Jak na pół roku nie grania w Q3 całkiem nieźle się trzymałeś w duelach, musiałem się nieźle skupić, co mając na uwadze nasz stan było dość trudne w realizacji ;)) No ale ja nie regenerowałem sił śpiąc przytulony do klawiatury, hyhy :>
Przy okazji: pozdrowienia dla całej redakcji (jesteście wszyscy niezłe herbatniki i co ważniejsze potraficie się bawic :), Krogotha i jakiegoś początkującego gracza (sorry, nie pamiętam ksywki), który się zjawił na zlocie - mam nadzieję, że w przyszłym roku też przyjdzie i pogramy/pogadamy/pobawimy się co najmniej tak dobrze jak wczoraj :)