Cytat z posta - autor: [enjoy](%E2%80%99?page=users&run=details&id=4280%E2%80%99)
>
> skoro mowimy o ciekawych rzeczach to opowiem wam dzisiaj o mojej znajomej (29 lat), ktora przez jakies 8 lat spotykała sie z jednym ziomkiem, naprawde fajna z nich para byla no i w koncu sobie pomysleli ze wartoby sie hajtnąć co tez z pol roku temu uczynili, na slubie&weselu bylem to sie po prostu czulo jak oni sie kochaja, jak na siebie patrza i jacy szczesliwi, postanowili sobie tez potomka sprawic i plan ten ’w zycie’ wszedl chyba ze 3 miechy temu, czym bardzo rodzicow uszczesliwili, a dzisiaj spotkałem ową znajomą na miescie i sie dowiedzialem ze rozwod w toku bo nie moze scierpiec tego ’palanta’ :DDDD
>
> aha zapomnialem wspomniec ze przed slubem mieszkali osobno :))
>
ale dokoncz ta urzekajaca historie. okazalo sie ze co? co z nim nie tak, z tym palantem? nie spuszcza wody po kupie? nie zamyka deski po sikaniu? zostawia wlosy w wannie? dziwki, alkohol, narkotyki?
a kolezanka tez "bystra" (bez obrazy) ze zorientowla sie po 8 latach i z dzieckiem ze to nie TEN...