Damn... jutro zaczynają się u mnie na polibudzie zapisy na specjalizacje, a ja nadal nie wiem czy wybrać TO czy TO... ;(
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
a ja mam czas do wtorku na wymyślenie tytułu pracy inżynierskiej :D
Skończyłem pisać sprawko :D moge zacząć zakuwać do kolokwium!!!
Odkładanie wszystkiego na ostatnią chwilę rulezzzz!!!!
P.S. Ktoś jakieś sugestie/opinie odnośnie mojego posta wyżej? ^^
Jak dla mnie ciekawszy bylby ten kierunek drugi, ale.. tylko moje zdanie. Bardziej ciagnie mnie do tego niz do grafiki przykladowo - ale to twoj wybor co ty wolisz... Czy bardziej zainteresowany jestes pisaniem, robieniem jakis elementow do gier - czy grafika...
Cytat z posta - autor: PTC| szaky
>
> Jak dla mnie ciekawszy bylby ten kierunek drugi, ale.. tylko moje zdanie. Bardziej ciagnie mnie do tego niz do grafiki przykladowo - ale to twoj wybor co ty wolisz... Czy bardziej zainteresowany jestes pisaniem, robieniem jakis elementow do gier - czy grafika...
>
To Ty jesteś programistką? :) Czy tylko czujesz, że mogłabyś być?
MisieX: ja też bym wybrał drugi w sumie.
Ucze sie dopiero ;) Po prostu bardziej ciekawi mnie programowanie ;p
Cytat z posta - autor: [RauL ®](%E2%80%99?page=users&run=details&id=7354%E2%80%99)
>
> a ja mam czas do wtorku na wymyślenie tytułu pracy inżynierskiej :D
>
hm co to ma za dziwny system ?
Ja temat pracy musialem zdeklarowac do poczatku Marca. Do konca grudnia musze juz oddac gotowa aplikacje a na tydzien przed koncem sesji (pi razy drzwi jakos 25 stycznia) zlozyc gotowa prace ok 100 str juz wydrukowana w 3 egzemplarzach + reszte formalnosci zalatwionych.
Troche sie dziwie, ze ty jeszcze nie znasz swojego tematu. U mnie by takie cos nie przeszlo.
W ogole bedziesz tylko pisal na jakis temat czy musisz rowniez zlozyc cos praktycznego?
W mojej grupie wiekszosc osob jest na bazach i robi dynamiczne systemy obslugi oparte o php,mysql. Wiekszosc jest na etapie nauki i czesc osob steka, ze nie zdazy przed koncem grudnia, zwlaszcza ze siedza po kilka-kilkanascie godzin na dobe niekiedy i nawet przy najbanalniejszych rzeczach sa problemy. Takze jesli ktos ma napisac tylko te kilkadziesiat stron na tematy informatyczne i obronic to jest mega luzik.
Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam...
» yt
Nieźle! Ja też sie uczę, ale coś wolno mi to idzie :) Zawsze jak coś zacznę to nie mogę skończyć.
Z pamiętnika [M]ańka komputerowca:
12.11.2007
Mówią, że gdy umierasz całe życie przelatuje ci przed oczami. To jest właśnie to co czułem dziś rano, gdy po włączeniu komputera nie wykryło dysku. Świat zawirował i zrozumiałem, że znalazłem się na krawędzi. Moje dłonie drżały, a ciało ogarnęło coś na kształt konwulsji. Zrobiło się ciemniej, a na skraju tej ciemności dostrzegłem okrągłe białe światło, które okazało się być resetem. Wcisnąłem go i poczułem jak rodzę się na nowo.
BTW: Bóg się chyba wziął za twórczość scenową. Od rana za oknem można podziwiać ładnie zaprogramowany efekt śniegu.
ty mi nie mów o śniegu bo ja 3h machałem łopatą żeby odśnieżyć plac przed domem... i dziękuje bardzo za takie niespodzianki od Boga:P
A gdzie tam, zima = śnieg. Ja się tam ciesze.
"Bieguny przemieszczą się. Do pierwszej wielkiej katastrofy na jednym z dużych kontynentów dojdzie w 2009, zaś w 2013 zdarzy się jeszcze potężniejsza..."
Boryska - chłopiec z Marsa
www.npn.ehost.pl/serwis//index.php?option=com_content&task=view&id=161&Itemid=65
lubię śnieg zimę bo pojadę sobie do szczyrku na deskę ale nie nawidzę odśnieżać... ;//
[M]aniek napisał:
>
> Nieźle! Ja też sie uczę, ale coś wolno mi to idzie :) Zawsze jak coś zacznę to nie mogę skończyć.
>
>
> Z pamiętnika [M]ańka komputerowca:
>
>
> 12.11.2007
>
> Mówią, że gdy umierasz całe życie przelatuje ci przed oczami. To jest właśnie to co czułem dziś rano, gdy po włączeniu komputera nie wykryło dysku. Świat zawirował i zrozumiałem, że znalazłem się na krawędzi. Moje dłonie drżały, a ciało ogarnęło coś na kształt konwulsji. Zrobiło się ciemniej, a na skraju tej ciemności dostrzegłem okrągłe białe światło, które okazało się być resetem. Wcisnąłem go i poczułem jak rodzę się na nowo.
>
>
Ja @#$% Maniek - ja miałem tak przez 2 lata jak nagrywałem tajniackie Defragowe dema i za każdym razem jak coś było "nie tak" z kompem cały drżałem, że rok mojej pracy poszedł wpizdu ...
www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM
To tylko fikcja literacka. Niemniej dysk padał mi często i gęsto za sprawą uszkodzonej taśmy, po ponownym założeniu partycji sie naprawiał :D Zmieniłem taśmę i jak ręką odjął. Przed maturą przeżyłem chwile grozy, ostatni tydzień do egzaminu, uczę sie od rana do nocy z anglika, wszystko na kompie, a tu dysk pada. Ale rosyjski HDD Regenerator uratował mi wtedy życie. Dodatkowo miałem pracę z Polaka na kompie, ale na szczęście wrzuciłem też kopie do Internetu, więc jakby się dysk nie podniósł to nie byłoby tragedii. Pamiętam jak mi wtedy Mav_’ pomagał z anglika :*
Jak się nie miało nagrywarki to chyba na dyskietki :D
Poproszę pół chleba i pół tony dyskietek.
Cytat z posta - autor: lobUz
> maniek, zmien dilera:)
>
Ja sam sobie jestem dilerem :)
Kiedyś też padł mi dysk z ważnymi dokumentami i różnymi zdjęciami z imprez/wakacji, które zbierałem przez lata. Był tam też ponad 1 GB książek, za którymi najbardziej tęsknie :))
Do dziś go trzymam, a nuż znajdę bliźniaczy na allegro i podmienie elektronikę (padla glowica w moim) bądź któregoś dnia będę miał tyle $$$, że powiem "co tam" i oddam go do profesjonalnej firmy odzyskującej dane ;)
Jedna sentencja, która zapadła mi w pamięc przeglądając właśnie takie serwisy restoringowe
"Ludzie dzielą się na tych co robią backupy i na tych co będą je robić."
Gdzie jest zwątpienie, tam jest wolność.
Też trzymam stary, uszkodzony dysk.
Chłopaki poratujcie mam pytanie:
Za 2.5 tygodnia wyjeżdżam do Włoch na kilka dni i potrzebuję tam mieć dostęp do internetu, jednakże tam na miejscu podłączenie sieci wiąże się z zapłatą 300euro za taką operację. Jak dla mnie jest to nie opłacalne, dlatego mam pytanie. Wiecie może czy orange, blueconnect, lub plus będą działać w Italii ? Wtedy zakupiłbym sobie taki internet bezprzewodowy do laptopa i miałby spokój na tych kilka dni. Jeżeli wy nie wiecie nic na ten temat to pozostanie mi jedynie chodzenie po operatorach i zadawanie tych pytań im, a znając życie zaczną pierdolić od rzeczy w między czasie oferować różne promocje...
Czekam na waszą pomoc
Cytat z posta - autor: [lobUz](%E2%80%99?page=users&run=details&id=9925%E2%80%99)
> maniek, zmien dilera:)
> kto na pga?
>
Oczywista oczywistość że ja :D