quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
\m/
RA|NBOW napisał:
> Delorean Time Machine Replicas For Sale at Gallery 63 April 10th 2011
To się dopiero nazywa nieprzeciętny link!
Oczywiście nie zobaczę filmiku w pracy, ale nie wiem jak można takie światowe happeningi organizować w rocznicę katastrofy smoleńskiej!!!
Pozostawię to w ogóle bez komentarza =/
RA|NBOW napisał:
> Delorean Time Machine Replicas For Sale at Gallery 63 April 10th 2011
Czy tez Wam głos "pierdzi" ? To nie wina głośników bo na słuchawkach mam to samo. Pamiętam że kiedyś miałem ten problem na jakimś SB i to samo było na muzycznej z płyty głownej.
SharK napisał:
> RA|NBOW napisał:
>
>
> > Delorean Time Machine Replicas For Sale at Gallery 63 April 10th 2011
>
>
> Czy tez Wam głos "pierdzi" ? To nie wina głośników bo na słuchawkach mam to samo. Pamiętam że kiedyś miałem ten problem na jakimś SB i to samo było na muzycznej z płyty głownej.
Cieszy mnie, że to napisałeś, bo myślałem, że to tylko moje głośniki =o
p4stOr napisał:
> Rosja wypadek!! ! 18 +
>
>
> masakiera !
...
jasny ch*j :-|
p4stOr napisał:
> Rosja wypadek!! ! 18 +
>
>
> masakiera !
Nikt @#$% nie mial gasnicy ?
Aut od chuja stoi na poboczu. Wielki problem wziac i szybe wyjebac, albo chociaz leciec do sasiednich budynkow po pomoc zamiast stac i podziwiac plonaca fure.
W zajebistych czasach zyjemy.
edit:
A ze kierowca nachlany to osobna historia ;p.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Tak czy inaczej pijany kierowca przeżył wypadek po to, żeby umrzeć w szpitalu =/
4lko łatwo sie mówi, ale takie płonące auto genereuje taką temperaturę otoczenia, że ciężko podejść nawet na te 3-4 metry. Gaśnice samochodowe (nawet kilka) nie zmieniłyby absolutnie niczego. Wiem to z autopsji - z tym że żadnych ofiar nie było, ot po prostu auto się zapaliło i próbowaliśmy je zgasić.
szaq napisał:
> Tak czy inaczej pijany kierowca przeżył wypadek po to, żeby umrzeć w szpitalu =/
>
> 4lko łatwo sie mówi, ale takie płonące auto genereuje taką temperaturę otoczenia, że ciężko podejść nawet na te 3-4 metry. Gaśnice samochodowe (nawet kilka) nie zmieniłyby absolutnie niczego. Wiem to z autopsji - z tym że żadnych ofiar nie było, ot po prostu auto się zapaliło i próbowaliśmy je zgasić.
Skoro kolo wszedl na maske i byl w stanie wybic szybe, to jednak jakis podejscie bylo. Zauwaz, ze samochod palil sie od tylu, wiec zawsze mozna bylo wdrapac sie na ta maske i uzyc gasnicy zeby chociaz zahamowac ogien. Na ile faktycznie by to pomoglo, ciezko mi powiedziec.
Wiadomo, ze latwo sie mowi ogladajac filmik na youtube, ale skoro juz stoja w takiej odleglosci od samochodu, ktory moze wybuchnac i ogladaja albo kreca filmiki zamiast ruszyc dupe i zrobic cokolwiek, to litosci...
Tak czy inaczej - takich gapiow powinno sie sztachetami napierdalac.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
4lko napisał:
> Skoro kolo wszedl na maske i byl w stanie wybic szybe, to jednak jakis podejscie bylo. Zauwaz, ze samochod palil sie od tylu, wiec zawsze mozna bylo wdrapac sie na ta maske i uzyc gasnicy zeby chociaz zahamowac ogien. Na ile faktycznie by to pomoglo, ciezko mi powiedziec.
>
> Wiadomo, ze latwo sie mowi ogladajac filmik na youtube, ale skoro juz stoja w takiej odleglosci od samochodu, ktory moze wybuchnac i ogladaja albo kreca filmiki zamiast ruszyc dupe i zrobic cokolwiek, to litosci...
>
> Tak czy inaczej - takich gapiow powinno sie sztachetami napierdalac.
Ech, głupoty głupie wypisujesz... Nie zdziwiło Cię w ogóle że tylko jedna osoba podeszła bliżej auta?
Nie życzę Ci, abyś kiedykolwiek był na miejscu takiego 'gapia' - bo mogłoby się niestety okazać, że sam musiałbyś się sztachetą napierdalać ;)
Popatrz na sam poczatek filmiku. Dopiero pozniej sie odsuneli.
Podobna historia jak podczas powodzi w zeszlym roku. Strazacy ukladaja worki, zeby zdazyc przeda fala, a okoliczni kretyni stoja i kreca filmiki. Potem narzekaja na tego czy owego bo ich zalalo.
Nie znalazlbym sie na miejscu takiego gapia, bo od razu lecialbym chociazby do okolicznych budynkow po pomoc. Przeciez nie mowie, ze od razu maja sie rzucic w ogien bo jakis najebany idiota rozbil fure, ale zeby skoczyc po koce czy apteczke nie trzeba byc supermanem.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
szaq ma racje takimi gaśnicami jakie znajdują sie w naszych autach mozemy sobie ognisko przy domu zgasić temperatury jakie występują w takim przypadku są ogromne jeżeli zapali się instalacja elektryczna do tego benzyna ugasić to moze tylko straż, w sumie nie mogli nic zrobić tylko czekać na przybycie służb ratowniczych. Co innego jest jak się uczestniczy w takim zdarzaniu a co innego jak się ogląda siedząc przed monitorem .
QUAKE III ARENA
Gowno by zdziałali, czy nie, lepiej próbować, niż stać i się patrzyć jak lampa. Jak by typ jakiś nie zebrał się na odwagę to by nawet kierowca się nie wydostał. Tylko, że najpierw powinni tego zwiszonego przez okno na hama probowac we 2ch wydostac, bo po wybiciu szyby do środka dostał się tlen i ogień momentalnie się rozprzestrzenił, no ale pewnie mało kto by o tym pomyślał w takiej chwili.
Zresztą nie ma co dywagować, stało się, jak się stało i niewiadomo jak by się człowiek sam zachował w takiej sytuacji.
Gasnica nie gasnica.
Point iz - albo spierdalam bo sie boje ze zaraz wybuchnie, lecac przy okazji po jakas pomoc albo sam pomagam.
A nie @#$% stoje obok auta i krece filmiki/mowie "o jezu".
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
> Zresztą nie ma co dywagować, stało się, jak się stało i niewiadomo jak by się człowiek sam zachował w takiej sytuacji.
Jak to nie wiadomo ? Dokłądnie tak jak tam widać, bo tak to właśnie działa. Ja na przykład, mógłbym jedynie zadzwonić po pomoc. Sorry, moje ubranie > najebany kierowca. Tyle w taki temat.
Pogańskie wieśniaki
Norm Gets Mad (Tronovitch Remix)
\m/
Cytat z posta - autor: RA|NBOW
> > Zresztą nie ma co dywagować, stało się, jak się stało i niewiadomo jak by się człowiek sam zachował w takiej sytuacji.
>
>
>
>
> Jak to nie wiadomo ? Dokłądnie tak jak tam widać, bo tak to właśnie działa. Ja na przykład, mógłbym jedynie zadzwonić po pomoc. Sorry, moje ubranie > najebany kierowca. Tyle w taki temat.
A jeśli nie był najebany? A jeśli pasażerowie nie byli najebani? Ot i mamy problem ;) Pewnie w takiej sytuacji też bym tylko zadzwonił po pomoc. Jakoś nie mam w zwyczaju zgrywania herosa i nie chcę przypadkiem oberwać za głupotę innych.
Metalowy Tytanik miażdży :D Pogańskie wieśniaki zresztą też :P
"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher
Jeśli nie był najebany, dla mnie nie zmienia to znacząco faktu, iż nie jestem od narażania swojego życia dla kretynów którzy stwarzają zagrożenie dla siebie, jak i innych (na drodze). Jeśli pasażerowie nie byli najebani, a kierowca owszem, to jechali z nim na własną odpowiedzialność, i to również dla mnie żadną motywacją do wspinania się na palący samochód i udzielania im pomocy. Nie jestem aż tak obojętny, dlatego wykonałbym telefon, nie jestem również tak wspaniały, aby niszczyć swoje ubranie i narażać życie i zdrowie , dla osobnika, który najwidoczniej sam nie szanował swojego (życia i zdrowia), prowadząc samochód pod wpływem alko.
\m/
Naprawdę myślisz że to 4lko go do takiej jazdy przekonał?
Podobnie jak Wy, raczej nie narażałbym życia własnego, na pewno natomiast zadzwoniłbym po pomoc.
W tym filmiku jest jednak jedna rzecz, która mogłaby mnie skłonic do wskoczenia na maskę i rozbicia przedniej szyby - ten przerażający krzyk z kabiny, który doskonale było słychać =/ Wydaje mi się (ale tylko wydaje), że nie dałbym rady po prostu stać w bezpiecznej odległości w tak dramatycznej sytuacji.